Temat: Tylko miesiąc.... Damy rade?

Witajcie , pisze ten temat dla tych osob ktore sa chetne dalej sie odchudzac lub zaczac ze mna od jutra, musze schudnac przynajmniej 3 kg w 30 dni , chce by dolaczyly sie do mnie osoby ktore niekoniecznie codziennie ale co jakis czas odzywaly by  sie do mnie opisujac swoje dokonania  Chce bysmy sie motywowaly naprawde a nie tylko takim gadaniem ...:/ to jest moje postanowienie i chce je w pelni zrealizowac, osoby chetne dodaje do znajomych . Wczesniejszyc watek ktory dodalam zostal zrealizowany schudlysmy kilka kg z dziewczynami na forum jednak one juz tu nie bywaja na , moze dlatego ze zdobyly swoja upragniona wage. Ja niestety sie zaniedbalam i przytylam, Mam nadzieje ze razem z Wami sie uda. Pozdrawiam
dołączam-cześć dziewczyny :)
163cm wzrostu, 75kg i za duży tyłek..
to ja tez mam 178 waga z pasku-problem z brzuchem-mz -a6w plus 8minutokwki co dzien plus 1 godzina w tygodniu pilates
Hej bardzo chętnie się przylączę 174-76kg.
Ja również chce dołączyć.165/68kg
hej dziewczyny :) widze ze wszystkie mamy dosc zblizone wzrosty :) to dobrze:) mozecie podzielic sie swoimi dokonaniami w dzisiejszym dniu :)  ja zaraz wskakuje na rower i bede jezdzic :)
a i podzielcie sie swoja dieta, ktora pomogla zwrzucic Wam chociaz kilka kg :)
ja osobiscie sadze ze cwiczenia i nie obzeranie sie daje efekty. Z dziewczynami na forum kiedys odchudzalysmy sie , nasz miesiac sie przeciagnal ale schudlysmy kilka kg, ja prawie 5 kg , i moja dieta wygfadala tak ze jadlam duzo owocow i warzyw , malo sosow itp i cwiczylam na rowerku . Dalo to efekty i nie jest prawda ze na diecie nic nie mozna jesc , bo mozna tylko z rozsadkiem. Mam nadzieje ze wspolnie sie zmotywujemy i damy rade , ale by tak sie stalo musimy sie lepiej poznac:)
No więc u mnie już ponad rok temu było tak, że moja waga sięgała już 73kg, w ciągu miesiąca wziełam się ostro za siebie i zrzuciłam 5kg nie jedząc kolacji i ćwicząc codziennie około godzinki, po miesiąu już mi się jakoś to znudziło i już nie ćwiczyłam, co prawda podskoczyły mi 2kg i ważyłam 70kg ale tak mi zostało a nie że zrobiło się jescze więcej niż było! takie dietowanie i pilnowanie się na dłużej ma sens niż takie tygodniowe diety które nas tylko odwadniają niby szybko spada z 3kg ale co z tego jak wraca z nadwyżką? no i ja już przy normalnym trybie nadal trzymałam te 70-69kg (ale nie zajadałam się kebabami itd) moją bolączką są raczej słodycze!
no a teraz jestem na dukanie' wybrała czas odchudzania na zimę i mam nadzieję że jak zrzucę zimowy płaszcz będzie widać mój wysiłek na wiosnę:) ciężko jest, tak trudno oprzeć się tymi pysznościami co zazwyczaj się jadało ale trzeba pomyśleć i o swoim wyglądzie:)
Jeśli chodzi o dzisiejszy dzień to:
śniadanie:        2kawałki chlebka dukanowskiego z jajkiem
śniadanie II:     2 kawałki chlebka z pomidorkiem
przekąska:       kefirek duży
obiad:              kotleciki + kiszona kapusta
podwieczorek: kawa z nutellą dukanowską
do tego rano maszerowałam 30min do pracy:) wczoraj też zaliczyła spacer + masaż  i aerobik
Hej
Ja teraz staram się stosować 1200 kal.W pracy mam dużo ruchu,bo pracuję na rózach.Zanim przyjechałam do NL rok temu ważyłam 72 kg.Ale wtedy praca fizyczna [po niej 15 km na rowerze na basen i znowu 15 km.Nie jadłam kolacji.A teraz w NL jakoś ciężko mi schudnąć tak sobie skaczę 75-80.Ogólnie to staram się nie jesć słodyczy,tłustych rzeczy,sosów i pieczywa.W sierpniu byłam na Dukanie 3 tygodni schudłam ,ale przerwałam z powodu bólów brzucha i problemów z @@@.Teraz znowu zaczynam ciekawe czy w koncu dam radę.Zadowoli mnie 74 kg stabilne;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.