6 września 2013, 23:57
Hej! Chciałabym utworzyć grupę wsparcia dla osób, które mają do stracenia 10kg i mniej. Sama chcę stracić conajniej 6kg - nie mieszczę się w stare rzeczy, uwiera mnie brzuch. Mój cel to ubrania S-XS. Obecnie jest M/L.
Trudno się traci na wadze, gdy jest tak niewiele do stracenia. Kto jest ze mną?
Wymyślimy wspólnie zasady, których będziemy się trzymać i... do dzieła.
- Dołączył: 2012-12-23
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1412
9 września 2013, 22:05
czesc dziewczynki:)melduje ze dieta dzis ok, bylam tez godzinke biegac:)jestem padnieta po calym dniu wiec nie mam sil za duzo pisac, chcialam Wam jeszzce tylko dobranoc powiedziec:*buziaki
- Dołączył: 2013-07-21
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 463
9 września 2013, 22:08
Poćwiczone, pojedzone ;) i można iść spać, bo jutro pobudka do pracy o 4 :/
- Dołączył: 2013-09-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4
10 września 2013, 00:20
witam. dołączam. do stracenia 11 kg, czyli nieco więcej niż w temacie, ale jeśli efekt przy wadze 52/1 kg będzie zadowalający to mi wystarczy tyle :) bardzo się cieszę, że stawiacie na aktywność fizyczną. ! mam nadzieję, ze już niedługo wspólnie będziemy świętować utracone kg. trzymam za nas kciuki! Edytowany przez pieknasylwetka 10 września 2013, 00:21
- Dołączył: 2009-05-05
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 4213
10 września 2013, 07:50
Cześć dziewczyny, ja zaraz zbieram sie do pracy...
Wczoraj oswiadczylam ze chce odejść i co? Nie chcą mnie puścić....
Dzis po pracy sobie pocwicze a pózniej jadę na lotnisko po mamę!!! Jestem przeszczesliwa!!!
- Dołączył: 2012-12-23
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1412
10 września 2013, 08:23
czesc sloneczka:)jestescie gotowe do kolejnego dnia zmagan o piekne cialko?bo ja tak:)))dam z siebie wszystko zeby zaliczyc udany dzien i byc o krok blizej od sukcesu:)zycze Wam kochane milego dnia, duzo wiary w siebie, wytrzymalosci i cierpliwosci:)damy rade razem:)))
PieknaSylwetka witaj laseczko wsrod nas:)fajnie ze dolaczasz, im wiecej tym lepiej:)masz jakas dietke czy poprostu preferujesz MZ?a co cwiczysz?
Kluseczka jak to nie chca Cie puscic z pracy?rozumiem ze jestes takim dobrym pracownikiem tak?:)a czemu chcialas odejsc?
Super ze Twoja mama przyjezdza, cieszcie sie swoja obecnoscia, milego dnia razem:)
- Dołączył: 2013-09-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4
10 września 2013, 11:11
hej. preferuję takie rozsądne mż, oczywiscie z wykluczeniem słodyczy, słonych przekąsek, jak i innych produktów bardzo kalorycznych.
co do ćwiczeń to oczywiście bieganie, treningi z ewą, a także hula hop. zamówiłam sobie takie specjalne - polecane przez znajomą hula hop z kulkami masującymi, podwójnymi. ponoć daje extra efekty. czekam na paczkę. jak zacznę juz hulać to dam wam znać jak się koło sprawdza. ponoć na początku są małe siniaki, ale za to później pięknie wyrzeźbiona talia, bez paskudnych boczków.:)\
- Dołączył: 2011-07-28
- Miasto:
- Liczba postów: 595
10 września 2013, 11:23
Hey dziewczyny!
Melduję się po "przedłużonym" weekendzie :) Od soboty robię wyzwanie pośladkowe i na brzuch - dziś dzień odpoczynku. Pogoda niestety pod psem, nawet nie chce się iść po zakupy, a co dopiero biegać. Więc zastanawiam się, który plan Jillian zacząć. Robiłam już shreda i zaczęłam Banisha, jogę i sixweek6pack, ale teraz nie wiem, na co się teraz zdecydować... :)
No i weźcie mi mojego faceta do siebie, odchudźcie i oddajcie, bo ja już cierpliwości nie mam...
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1451
10 września 2013, 12:20
Witaj pięknasylwetko!
Też mam hula hop, ale taki zwykły ze sklepu z zabawkami - wsypałam do środka kaszę i śmigał super. Może do niego wrócę? Rzeczywiście na początku miałam siniaki...
Kurde, dziewczyny, jak tak czytam o tej Waszej aktywności, to aż mi wstyd za moje lenistwo! Chyba muszę sobie przestać wmawiać, że się odchudzam i wreszcie porządnie się do tego zabrać.
Edytowany przez Niefiligranowa 10 września 2013, 12:21
- Dołączył: 2012-12-23
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1412
10 września 2013, 14:14
Dziewczyny zrobilam
BANISH FAT BOOST METABOLISM lalo sie ze mnie strumieniami, serce walilo jak szalone a na koncu juz na oczy prawie nie widzialam ale zrobilam do konca, swietny wycisk:D alez jestem teraz szczesliwa
- Dołączył: 2011-07-04
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2686
10 września 2013, 14:29
ja dzisiaj też wieczorkiem zrobię ten Banish fat boost metabolism skoro taki dobry :)
u mnie dzisiaj nie było porannego biegania, po 15 ruszam na siłownię i potem aeroby na rowerze :)
z dietą ok, własnie poszedł zdrowy obiadek i kawa.