- Dołączył: 2013-06-19
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 74
22 lipca 2013, 20:44
Witam!
Mam do zrzucenia jakieś 33kg i sama tego nie udźwignę:P Potrzebuję pomocy oraz wsparcia a wiem że tutaj znajdę ich najwięcej!!!
Jestem od 6 miesięcy szczęśliwa mamusią szczęśliwego synka - Bartusia ....
Jak wiecie chciałabym zrzucić te kg co mi przybyło niestety przed ciążą :( no i w czasie ciąży ( a przytyłam 30kg) No i po ciąży też został mi niezły balast jakieś 15-17 kg :P
Mam nadzieję, że się przyłączycie :)
26 lipca 2013, 11:17
Anusia i Anula wszystkiego najlepszego!!!!
wiary i wytrwałości
26 lipca 2013, 11:21
mały wczoraj mnie nieźle przetestował.... kolka, brzuszek, histeria... nie wiadomo, i niestety o 23.30 to już nie miałam ani siły ani ochoty na ćwiczenia
dobrze, że chociaż spacer odbyty, choć na dwa razy i bez wciskania smoczka się nie obyło
![Twój Strażnik Fitness]()
a dziś nie zjadłam ciasta na kawie rodzinnej
Edytowany przez 859db437e0894bc45aae762019caae14 26 lipca 2013, 11:41
- Dołączył: 2007-04-14
- Miasto: Chicago
- Liczba postów: 556
26 lipca 2013, 13:50
Pomalu, malymi kroczkami i dojdziesz do celu. Jestes niecale 2 mies. po porodzie, to trudno zebys miala sily na wszystko. To juz jakis postep jak nie zjadlas ciasta u rodziny SUPER!! czymam kciuki zeby wiecej takich sukcesow bylo
Ja niestety wczoraj poleglam, na kolacje zjadlam przepyszna pizze z warzywkami i z peperoni.
- Dołączył: 2013-06-19
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 74
26 lipca 2013, 14:44
wszystkeigo najlepszegoo Anulkom :P
Żeby Nam się udało ( Wszystkim :P )
Nooo a wracając to dzisiaj nie przewiduję żadnych odchyleń od dietyy :P Już dwa dni mi wystarczą ... Chociaż nie powiem tak mnie ciągnie do tego słodkiego dzisiaj ... Ale mam nadzieję, że się nie dam ....
- Dołączył: 2006-08-06
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 6712
26 lipca 2013, 15:45
hej.
Ja juz dzis po cwiczeniach, i nie moge dojsc do siebie hehe. Mama mi wczoraj synka wziela na weekend, takze mialam czas by pocwiczyc wiecej.
Wszystkie czesci Mel B i kilka z Tiffany Rothe, i sie lalo ze mnie normalnie. A nogi mi drza do tej pory.
A z dieta nawet sie trzymam. :)
- Dołączył: 2013-07-11
- Miasto: Jarosław
- Liczba postów: 670
26 lipca 2013, 17:11
Ja również życzę wszystkim Aniom wszystkiego Naj !!!!
Ja mam dzisiaj młyn na kółkach, cały dzień zakupy sprzątanie pieczenie coś czuje że sił na rower mi nie starczy. A propo roweru to co sądzicie o 16 km dziennie nie jest to troche za mało jak na wysiłek fizyczny ?
26 lipca 2013, 19:39
czy za mało ? zależy jakim tempem i chyba ważniejsza jest systematyczność.
Chyba lepiej mniej i częściej, lepiej niż byś zrobiła np. 30 km a potem się zniechęciła. Myślę, że z czasem się będzie wydłużać dystans i tempo też będzie rosło.
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Hel
- Liczba postów: 5118
26 lipca 2013, 21:15
Witajcie kobietki, ciężki dzień i padam. 6 godzin zapierdzielu, ale jeszcze znalazłam siły na spacer z mężem i córeczką.
Dziękuję wszystkim za życzenia, jakoś nie obchodzę imienin....ale dzięki
![]()
telefon też mi dzisiaj co chwila w pracy przeszkadzał, hehe...ale Anny jest raz w roku
![]()
W wypożyczali rowerów chcą sprzedać jakieś, jutro idę się zorientować i jak uda mi się nabyć w dobrej cenie jakiś sprawny dobry rowerek to będę z moją córą jeździła sobie na rowerku do Jastarnii czy Juraty a jak będzie więcej czasu i siły to może i dalej....napaliłam się jak nic, bo obecnie mamy takiego grata co to hamulce nie działają nawet więc bałabym się małą na niego wpakować
![]()
Witam od siebie wszystkie nowe koleżanki i życzę powodzenia, uda się, jak nie wam, to komu !!!!
- Dołączył: 2013-07-11
- Miasto: Jarosław
- Liczba postów: 670
26 lipca 2013, 22:29
Dzisiaj kryzys robiłam torta synkowi tu sobie masę skubnęłam, tu co innego, teraz czuję się taka pełna ;( Do tego i zero ćwiczeń tylko krzątanina po domu jestem już tak padnięta, że naprawdę nie mam już sił na nic Masakra
- Dołączył: 2011-07-28
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 109
27 lipca 2013, 11:37
Widzicie kochane moje- odchudzanie to jedna wielka walka. Grille, ogniska, imprezy, spotkania towarzyskie przy kawce- wszędzie czyhają na nas pokusy. Jeśli nam się uda nie zgrzeszyć, jesteśmy z siebie dumne i pełne motywacji do dalszych działań, a jeśli się nie uda, dołujemy się i czujemy się zrezygnowane. Wiadomo jesteśmy tylko ludźmi i zdarzają nam się takie rzeczy. Jednak mimo wykroczeń, trzeba iść dalej przed siebie.Trzeba walczyć z naszymi nawykami i starać się osiągnąć swój cel. W końcu chcemy być piękniejsze
![]()
Trzymam za Was kciuki i za siebie. Wierzę z całych sił, że nam się uda!!!