Temat: 20kg

: ) Mi się podobają takie klasyczne i botki i tylko te buty z zimowych uznaję w tym roku ;) Ehh, codziennie marzę o tym, żeby być już chudą : ( Też tak masz? : (

too czuc sie tak bezproblemowo. kazdy cie podziwia. nie przejmujesz sie ze idziesz ulica i lidzie  patrza sie na twoj wielki tylek i sie smieja. kiedys mialam taka sytuacje o ile dobrze uslyszalam, szlam z chlopakiem i jakies chlopaki stali gowniarze ale na tyle dorosli ze odrozniaja dziewczyne czy ladna brzydka gruba chuda itp i przechodzac kolo nich uslyszalam cos takiego jak jeden mowi "nawet fajna ", a drugi " no ale troche za gruba" normalnie poczulam sie wtedy jak slon ;/

ja nigdy czegoś takiego nie usłyszałam jeszcze, ale z chłopakami to mam tyle problemów, a przede wszystkim od jakiś 2 lat problem z jednym chłopakiem, którego za życia nie zrozumiem chyba ; (

a zalezy Ci na nim?

Tak. I na początku myślałam, że mu na mnie też, ale teraz to już zupełnie nie wiem co i jak : ( Może się wyjaśni wszystko niebawem.

hmm a jaki on jest? dobrze sie dogadujecie? i jakie sa relacje miedzy wami ?

On jest świetny, kulturalny, wie co kiedy powiedzieć, umie mnie rozśmieszyć i uważam, że on o mnie myśli to samo. Mówi mi rzeczy, które innym nie mówi. Ostatnio nawet puścił taką aluzję, czy ja go kocham, a następnego dnia widzę jego zdjęcie z jakąś dziewczyną ; ( Zupełnie już się pogubiłam w tym wszystkim, ale on stanowi moją główną motywację.

moze po prostu chcial zobaczyc czy Ci na nim zalezy. chce zebys byla zazdrosna o niego. a mowisz ze on Cie motywuje? ale jak? dal Ci do zrozumienia ze woli chudsze?

Nie. Po prostu on jest normalny, nie ma grubych nóg itp. i myślę że będzie mu wstyd pokazywać się z taką grubą dziewczyną jak ja i dlatego to mnie motywuje w pewnym sensie i jak chcę sięgnąć po coś słodkiego, szczególnie w ciągu tygodnia to mam taki STOP włączony w głowie ;) Może i dlatego tak robi, żebym była zazdrosna, bo tamta dziewczyna z tego co wiem to ma chłopaka prawdopodobnie ; d

no widzisz. wlasnie a ja z jednej strony ciesze sie ze moj chlopak nic mi nie wspomina na temat mojego wygladu. pasuje mu tak jak jest i co chwile powtarz ze mam zgrabny tylek ja ze nie prawda a on ze dla niego jest zgrabny itp, a z drugiej strony demotywuje mnie to ze mi nie pomaga walczyc z pokusami bo on co chwile chipsy czekolada jak siedzi u mnie ja mam tylko wode do picia na szczescie a on oczywiscie idzie do sklepu nic nie mopwiac i przynosi pepsi ;/ bo on zyje tylko na coli i pepsi wiec nie dziwie sie ze nie chce pic ze mna wody, ale kurcze ja nie umiem sobie  nic odmowic. nie raz powtarzalam sobie ze schudne dla niego bd taka sexui xD ale jak on mi gada ze jest tera dobrze i nie musze sie zmieniac to co ja mam robic ;/