Temat: 123 dni bez slodyczy !!!

Witajcie, moje drogie slodyczowe buntowniczki :)))

Ten oto watek jest poswiecony naszym zmaganiom, poswieceniom, problemom i innymi rzeczami zwiazanymi z nasza wspolna antyslodoczowa walka przez te 123 dni do siat Bozego narodzenia.

 

Wpisujemy sie tu tyle razy ile mamy na to ochote.

 

Aby zachowac sens i hiererchie tego watku prosze Was byscie pisaly tu punktami

 

1. piszemy ogolnie o naszej diecie, co zjadlyszmy, co wypilysmy

2. jak nam idzie nie jedzenie slodyczy

3 w ktorym jestesmy dniu np 6/123

4. nasze prywatne sposoby by ominac slodyczowy glod

5. dowolne bazgroly :)

 

A oto ile nas sie nazbieralo...

 

Caro999

 

Kenzo1976

 

Szczurek

edyt77

Shirayuki

AshtrayHeart  (+7)

Wirkovska

mikolino

tyniulka

potrafie

madziuniasz89

klaauudiaa

wisienka911

Maxwella

Madiiii

Alicjaap21

Kaalina

lena6004 

ann19

Andzia19888

Olaa92

justa060895

adriana100

Emillyyy

jocoom

aneczka232

ewcia.o

Effusia90

CorneliaB. (+ 18)

agata19851

Moniczka23

Katte76 (jogurt i mleczko moga byc :) )

mamusiabartusia

Natsss

zarazzza

candancex 

ewka301979 

grzyypcio

P.Sawyer

lacri11

lukrecja7(kazdy wytrzyma ile potrafi :))

agucha17

Krasiwa18

edyta5anastazja (jasne, ze przyjmiemy !)

Alpro

SlodkaBuleczka  (+6)

monikanytko

happymother

julcia33

nata89

Sylfka

audumia

monisiaaa1

Zielinka900

moonika1991

Sylla7

bilska1995

agatka034

anabelll

eliss1 (+ 31) 

czekoladoowa 

Keshaa

suzansky

tymczyszyn

smutna.dominika

Majkkaa4

lawinka1985

zmotywowana84

wcia86

thinspirationn

przyjaciolka16

xxaggaxx

MirellaSara

Samantinka

(Natalcia12379

ewunia79

monicha1707

kameleon1977

Mospitanek

natalkapralka

justwitch

joluniaa

Monisiak95

wiki888

Kwiatuszek80

lolitka91

kasia255x

Anulkalove

pannaas

Krett

poziomcia

Pinky234

Sheltinka

monnci

Agusiaa220

szaracodziennosc

rajstopkaa

Shirvan

(mgielkabombelkowa

aleksandraaaaaaaa

malaczarnazuzanna

wesolymis 

bonifacka

extaza

hotarutomoe

PatteXX

shaderage

goraleczka89

fioletowa.sukienka

inassouvi

cytrynka1980 

jaMODLISHKA

zwolkam 

Kaisha94

nalkab

smieszka92

Angell009 

Tamgdzierosnastorczyki 

psmwt

dodoshow

 kociaQQQQ

fatisgone

ziaba1

Illea

Olaaa123

dziewczynka83

sfija

Ilovefood

Monisia3005 

przytyta25

aniulewa

czokooo

sybson

control.freak

Sylwia6878

cliffo

czekoladoholik

wedlowska.kasia 

glynnka

grubaska8400


 caliginis


 kooks


 Agusiaa220 


Ulek18


Arisava

20dziestka

ShereKhan 

russianroulette211

grazkaz

Yolis

perfekcyjnalenka

Carolcia86

149 osoby, to wiecej niz tych nieszczesnych dni, ktore mamy pokonac.

 

Do dziela !!!

 

Pamietajcie, zaczynamy od 23.08.10- ten poniedzialek !!!

 


Lista z 17.09.10


1. Caro999 (1 ulga)

 

2. Kenzo1976 (1 ulga)

 

3. AshtrayHeart

  

4. aneczka232 (2 ulgi)

  

5. zarazzza  (2 ulga)

 

6. lacri11 (1 ulga)

 

7. nata89 (1 ulga)

 

8. anabelll (1 ulga)

 

9. czekoladoowa

 

10. tymczyszyn

 

11.  natalkapralka (1 ulga)

  

12. Kwiatuszek80

 

13. Krett (1 ulga)

 

14. Agusiaa220

 

15. Shirvan (1 ulga)

 

16. PatteXX (1 ulga)

  

17.  grazkaz (1 ulga)

 

18. Yolis

 

19. galaksy (3 ulgi)

 

20. psmwt

    

21 Monisiaaa1

 

22. Adriana100  (2 ulgi)

 

23. caliginis  (2 ulgi)

  

24. Carolcia86



 

 



 


 


 



 






 


 

 

Dzień dobry !!!!!


109 / 123 (-3 )  


Coraz bliżej Swięta 



Pozdrawiam :)))))
Pasek wagi
109/123


Dziewczyny nie zjadłam go!!!! Hahahaha:) a już miałam go w ręce, wąchałam i odkładałam, i tak kilka razy.. a teraz leży taki odwinięty w szafce i za każdym razem jak ją otwieram patrzy na mnie woła "zjedz mnie!!!"
Przez chwile zwątpiłam w sens tego niejedzenia słodyczy. Co ja chcę sobie przez to udowodnić??? Po co my to robimy??? ja już sama nie wiem.. ok, wytrzymam 123 dni bez słodyczy i co? czy będę kiedyś swoim wnukom o tym opowiadać???
Proszę pomóżcie, bo straciłam motywacje.

Agusiaa220 ja wierze w ciebie jak nikt inny !!!I pamiętaj nie jesz słodyczy dla siebie :)Jestes super :)

Pasek wagi
No tak ja wiem że ich nie jem, wiem że robię to dla siebie, ale nie widzę już w tym sensu.. czy coś by się stało gdybym zjadła kawałek czekolady? raczej nie.. Nie zrozumiecie mnie źle.. po prostu tak sobie myślę, co będę miała po tych 123 dniach? satysfakcję? może maleńką.. szczupłą sylwetkę..? mam ją od zawsze, miałam już nawet jak jadłam słodycze na co dzień, bo naprawdę można być szczupłą jedząc słodycze i ćwicząc. Ładną cerę..? nie miałam jej nigdy i nie mam jej również teraz, mimo, że nie jem słodyczy już od 109 dni! Więc co?
Nie chcę Was demotywować.. sama nie wiem co tak nagle się zmieniło w mojej głowie..
Ok, chcę mieć kontrole nad swoimi słabościami.. słodycze to moja słabość, to fakt! NIE CHCĘ jeść słodyczy, gdy jestem głodna/zmęczona/znudzona/smutna/zdenerwowana.. itp. CHCĘ jeść je tylko, gdy jest ku temu okazja.
Hmm... Chyba sama sobie odpowiedziałam na swoje wątpliwości;)
A proszę powiedzcie dlaczego Wy to robicie? Co Wam daje niejedzenie słodyczy? Motywujmy się w ten sposób! Proszę!

jak dla mnie to trening silnej woli- w przeciwieństwie do Ciebie nigdy nie miałam szczupłej sylwetki  :( (choć grubasem tez nie byłam) - mam do zrzucenia tak naprawde jakies 5-6 kilo, przy czym to nie jedzenie słodyczy wcale nie zmieniło wagi. Bez diety się nie obejszie - i ćwiczenia tez wskazane - ale jakoś czasu mało.

przygotowuję się do rzucenia palenia - powodów nie muszę tłumaczyć. Z pewnością będzie trudniej niż ze słodyczami- ale już jakiś trening jest :)

Tylko muszę poszukać jakiejś ekipy (takiej jaką znalazłam tutaj) - mimo że nie byłam aktywna jak Agusia czy Kenzo- ale samo czytanie waszych postów dobrze mi robiło na psychikę - dziękuję za Waszą wytrwałość.

Pozdrawiam

Ja musiałam sobie zakazać jedzenia słodyczy , bo wtedy jak schudłam po porodzie te swoje 19 kilo, to zaczełam się słodyczami objadać , a po porodzie ich nie jadłam przez 13 tygodni ... więc kiedy znowu je dorwałam , to po paczce dziennie ciastek , a i więcej ... masakra ... więc szkoda mi było zaprzepascić tego ,że tak pięknie schudłam ... na nowo zaczełam odmawiać sobie słodyczy własnie to forum mi troszkę pomogło , ale i dało możliwosć delektowaniu się, bo dałysmy sobie 3 ulgi, ja je wykorzystałam swiadomie i mam taki sam zamiar, nauczyć się swiadomie jesć słodycze, a unikać ich w chwilach depresyjnych, bo wtedy najgorzej, jak maszyna ruszy , to nic jej nie zatrzyma ... tego chcę uniknąć .

To ,że nie jem słodyczy 109 dni ( prawie) to jest to dla mnie dowód na to,że swiadomie można się bez nich obejsć, bo to NAŁÓG !!!!!A ja nie lubię być pod takim wpływem .

Pasek wagi

Yolis powodzenia w rzucaniu palenia, naprawdę warto , to nic ,że waga wzrosnie chwilowo, ale warto dla siebie, dla zdrowia , wiem cos o tym , bo sama rzucałam palenie .

Paliłam 7 lat i rzuciłam z dnia na dzień, najgorzej było po 2 tygodniach , bo mi się wtedy zachciało palić, ale nie dałam się i nie palę już 7 lat i nie będą już palić, to rzucenie palenia , to sukces, jestem do dzisiaj z siebie dumna jak paw !!!!

Pamietam ,że wtedy przytyłam 5 kilo, ale co tam , ważniejsze było to, że nałóg zwalczyłam :)))

Tobie życzę tego samego, pozbycia się  nałogu 

Pasek wagi

ja w 2  czasie ciazy nie jadlam slodyczy bo balam sie przytyc tak jak w 1 ciazy az 25kg, a po porodzie nie jadlam bo balam sie ze mala bedzie miala kolki ale potem zaczelo sie i to byl blad ale teaz po tych 100 raru dniach czuje sie super bez slodyczy

dzisiaj mam co prawda ciezki dzien ale minie....czuje sie jak balon....

 

tymczyszyn nic nie piszesz o diecie z Vitalii, jak tam ? jak waga , spada ?

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.