Temat: Czy ktoś chce zrzucić ponad 20 kg??? ZAPRASZAM

Czy ktoś chce zrzucić ze mną ponad 20 kg??? ZAPRASZAM, Zaczynam 15.02;) Wspierajmy się!! Razem nam się uda;)
Pasek wagi

Trendgirl napisał(a):

Droga, droga bo co tydzień 100zł za to wszystko trzeba płacić. Ale wole na to wydawać niż na słodycze ;P


czasem wiecej pieniazkow idzie na glupoty ;) wiec chyba nie jest tak zle;) a i motywacje bedziesz miec wieksza;)
Pasek wagi

beeveedes napisał(a):

Ja już zaczęłam dawno temu :)


beeveedes:) zagladaj jak najczesciej i kop nas w tylki jak bedziemy sie obijac;)
Pasek wagi

Trendgirl napisał(a):

Liwia3 napisał(a):

Trendgirl napisał(a):

Droga, droga bo co tydzień 100zł za to wszystko trzeba płacić. Ale wole na to wydawać niż na słodycze ;P
Czy ja wiem,czy drogo?Jakbym podliczyła ile wydaję na "śmieciowe żarcie" i różne głupoty to by się okazało,że tak kwota nijak sie ma do mojego budżetu domowego.
Dlatego nie szkoda mi tej kasy. Mam śmieszną dietetyczkę i naprawdę mnie motywuje. Nasza ostatnia rozmowa D- Pije Pani kawe? J- Nie. D- A herbate? J- Też nie. (Dietetyczka troszkę zong.) D- No a jak jest zmino to nic ciepłego?! Nic?! J- Nie! D- Wow i wytrzymuje Pani?! Nie ma takiej potrzeby? Nieźle! xD



OStatnio jak konsultowalam sie z dietetyczka jak uslyszalam : "Hmm, JEZU ile pani ma tluszczu!!! jak pani wyglada, a jaki cellulit" zrezygnowalam:) grunt to trafic na dobrego profesjonaliste;)
Pasek wagi

Z początku z analizy wychodziło mi jabłko,pewnie przez brzuch pociążowy.Teraz mam gruszkę,ale za to gruszkę z wielkimi cyckami.

W ciąży nabrałam ponad 30kg.Teraz się to wszystko mści.

makoska27 napisał(a):

Trendgirl napisał(a):

Liwia3 napisał(a):

Trendgirl napisał(a):

Droga, droga bo co tydzień 100zł za to wszystko trzeba płacić. Ale wole na to wydawać niż na słodycze ;P
Czy ja wiem,czy drogo?Jakbym podliczyła ile wydaję na "śmieciowe żarcie" i różne głupoty to by się okazało,że tak kwota nijak sie ma do mojego budżetu domowego.
Dlatego nie szkoda mi tej kasy. Mam śmieszną dietetyczkę i naprawdę mnie motywuje. Nasza ostatnia rozmowa D- Pije Pani kawe? J- Nie. D- A herbate? J- Też nie. (Dietetyczka troszkę zong.) D- No a jak jest zmino to nic ciepłego?! Nic?! J- Nie! D- Wow i wytrzymuje Pani?! Nie ma takiej potrzeby? Nieźle! xD
OStatnio jak konsultowalam sie z dietetyczka jak uslyszalam : "Hmm, JEZU ile pani ma tluszczu!!! jak pani wyglada, a jaki cellulit" zrezygnowalam:) grunt to trafic na dobrego profesjonaliste;)

No!Tylko pogratulować tej pani!

Mój mąż tez nie potrafi mnie zmotywować,więc ukrywam przed nim to co robię.

Wyznaję zasadę:MNIEJ WIESZ LEPIEJ ŚPISZ.

Fakt. To zależy na kogo się trafi. Dietetyczka nie ma prawa nikogo obrażać. Ona jest od tego żeby pomóc. Wiadomo czasami trafią się jakieś zołzy, zresztą jak wszędzie. Wtedy tylko mówimy " Uważasz że nie uda mi się tego zrobić? No to patrz!" xD
Pasek wagi
popieram Twoja zasade Liwia:) niestety w domu brak motywacji:) predzej synio (6-letni) mi powie cos takiego co mi daje kopa do dzialania;D niz maz;)
Pasek wagi

Dzieci staram się trzymać z dala od tego co robię,ponieważ na początku starszy koniecznie chciał ćwiczyć (jak starszy to i młodszy,oczywiście) ze mna a mnie to bardzo rozpraszało.Zamiast wykonywać poprawnie i w tempie ćwiczenia to byłam wciąż rokojarzona dwoma ancymonami koło mnie.

Doszłam do wniosku,że to strata czasu i energii.Nic z tego nie będzie.Dlatego ćwiczę pokryjomu.Nikt nie widzi,nie przeszkadza i nie wkur....a

Trendgirl napisał(a):

Fakt. To zależy na kogo się trafi. Dietetyczka nie ma prawa nikogo obrażać. Ona jest od tego żeby pomóc. Wiadomo czasami trafią się jakieś zołzy, zresztą jak wszędzie. Wtedy tylko mówimy " Uważasz że nie uda mi się tego zrobić? No to patrz!" xD

i to jest dla mnie najlepsza motywacja - teraz. A najlepiej przykleić na lodówkę zdjęcie tej osoby/osób

;) brakloby miejsca :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.