Temat: Ponad 20 kg do zrzucenia!!!!

pierwszy tydzień niestety ,nie udany (!);podjadałam - głównie słodycze do których przyzwyczaiłam organizm ; potem wyjazd i wszystko się posypało.Jestem podłamana,ale startuję od nowa

Magda małymi krokami do przodu! Mnie choroba dalej trzyma. Tak mi nos i uszy zawalilo że tydzień nie oddychalam przez nos i na uszy nie slyszalam. wczoraj w banku byłam i mi się uszy przetkaly. Takiego huku i piski i gwizdu w uszach w życiu nie słyszałam i zemdlalam. I od tej pory zrobiło mi się lepiej :-)

Magdat78,współczuję że to choróbsko Cię trzyma;uważaj na Siebie ! Masz rację,małymi kroczkami...do przodu.Niby schudłam 1,5 kg ale jak to się mówi -to tylko woda.Zastanawia mnie to Twoje omdlenie,może zrób morfologię?Pozdrawiam serdecznie!

to magdat witaj w klubie mnie uszy i gardlo masakra potem odpuscilo to teraz nerki wysiadly od lekow bol nie z tej ziemi mam ochote ....  no wiecie

O boszzz maja to u Ciebie jak nie urok to sraczka. Ja dziś na wadze 1 kg mniej. Fajnie. Ale w sumie dietkuje cały czas więc nie może być inaczej. Chciałabym jeszcze wprowadzić regularne masaże ale jakoś się zmobilizować nie mogę. No i ćwiczenia. Ale to dopiero jak wyzdrowieje. A morfologia u mnie ok magda278

Hejka wszystkim . ja mam do zrzucenia około 25-30 kilo waże w tej chwili 90 kilo do wakacji chcę zrzucić około 20 a pózniej powolutku . waga mi drastycznie wzrosła po ciąży - 4 miesiące temu urodziłam prześliczną córeczkę . 

andziai trzymam kciuk :) najwazniejsza motywacja reszta to juz potem latwiej idzie:)

dziewczyny zdrowe juz????

 mi ciągle waga waha się pomiędy 63,4 a 64,5 i tak juz kilka tygodni,,,,,,,

ja melduje sie juz zdrowa po zapaleniu nerek i rwie kulszowej z dwukrotnym atakiem opryszczki wargowo nosowej i wiecznym kaszlem. Od jutra na nowo walka waga 80.9 kg wiec jest mimo wszystko sukces. Przy zapaleniu nerek nie sikalam prawie tydzien bylo trudno ale dalam rade. 

ja melduje że też zdrowa. Waga spadła do 76,7 kg. Powoli to leci ale ważne że w dół. A tak poza tym to mam mega motywację do dbania o siebie. Poznałam pewnego człowieka. I jakoś tak nagle zaczęłam mega o siebie dbać. Dodam że nigdy zaniedbana nie byłam. Ale teraz mam szczególne chęci. Tak że u mnie dieta w 100% zachowana. Od jutra wprowadzam sport

hej melduje sie tak pozno nadrabiam zaleglosci w pracy. waga stoi jak zaczarowana. na walentynki zakupilam sobie rower spinningowy wiec daje czadu z moja miloscia. Orbitrek czeka na lepsze czasy haha. A co u Was jak dietkowanie