- Dołączył: 2007-11-23
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 471
8 sierpnia 2010, 11:01
Witam, mam na imię Monika i muszę schudnąć 22 kg.
Dziś postanowiłam zacząć odchudzanie i liczę na wasze wsparcie. Dołaczajcie sie jesli macie podobny problem, może razem bedzie nam łatwiej przejść tą drogę...
![]()
Mój plan:
Jeść o 3/4 mniej niż dotychczas
Jeść 3-4 razy dziennie, ale maleńkie porcje
Całkowicie zrezygnować ze słodyczy
Pozdrawiam
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
12 sierpnia 2010, 08:26
HEJKA
Dzisiaj dla odmiany zamiast kawy kupiłam red-bulla 473ml....muszę wysprzątać mieszkanko, kupić książki dla syna i takie tam...muszę mieć "power"
..waga troszkę w dół ale zmienię dopiero w niedziele bo może podskoczyć....jestem na dniach żeby dostać @. Jak Wam idzie kochane? jak narazie się nie poddaję...oby tak dalej
12 sierpnia 2010, 08:39
Hej Magdat78 :) ja tak sobie wymyśliłam plan dnia ale niewiem czy to zadziała?
7-8 ćwiczenia na orbitreku tak ok.40min
9-śniadanie (jajecznica z kromką chleba/musli z jogurtem/kanapka z chudą wędliną
12 -jakiś owoc np.jabłko lub grejfrut
15-obiad ale 1/2 tego co kiedyś
18-pomidorek/jogurt nauralny
Pozdrawiam wszystkie odchudzające :*
Edytowany przez AniaMalinka 12 sierpnia 2010, 08:41
- Dołączył: 2007-11-23
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 471
12 sierpnia 2010, 09:09
Dzień dobry
Ja właśnie siedze przy kawie i papierosku i postanowiłam zobaczyć, co u was słychać
Powiem wam, ze ja nie potrafie jeść według narzuconych z góry przepisów i planów diet. Wole jeść , to na co mam ochote (oczywiście w granicach rozsądku) , ale w mniejszych ilościach. Już kiedyś próbowałam kilku diet, miałam tam rozpisany jadłospis na tydzień, albo dwa i wszystkie te diety konczyły sie u mnie niepowodzeniem, bo nie zawsze miałam ochote na to, co było akurat w przepisie. A teraz mija kolejny dzień mojego odchudzania i musze wam powiedzieć, ze jakoś daje rade. Najgorzej z uczuciem głodu, ale to powinno lada moment minąć. Zołądek sie troche skurczy i bedzie dobrze.
Pozdrawiam was i życze miłego dnia
12 sierpnia 2010, 10:07
witam
nową koleżankę również witam
no ja niestety mam takie coś , że muszę przestać chodzic po pracy na zakupy z T, bo w pracy super dietkowo wypad do sklepu i pełno śmieciowego jedzenia kupuję i dietę szlag trafia
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
12 sierpnia 2010, 13:30
u mnie pdobnie jak u zdesperowanej musze jeść na to co mam ochote lecz przeliczam kalorie i nie zjadam więcej niz do 1200 kalorii dziennie, lepiej jeść to na co ma się ochote, a teraz mój kochany mężuś wrócił po nocy z pracy i mówi kochana wiem ze masz diete że nie powinnienem ale nie mogłem się powstrzymac i co wyklada z torby kawał świezego boczku i mówi upiecz mi go w całość a mi aż slinka leci, lecz jak myśle o tych kaloriach to mnie odpycha a w domu zapaszek mniam, chyba wyjde z domu jak będzie to jadł bo serduszko mi pęknie.
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
12 sierpnia 2010, 15:15
właśnie popijam maślankę i myślę co zrobić na obiad...zero pomysłów...warzywa mi się przejadły, piersi z indyka i kurczaka również....zjadłabym kotleta mielonego (smażonego) ziemniaczki z koperkiem i buraczki zasmażane ale po pierwsze nie chce mi się tego robić a po drugie trzeba dbać o linię....zastanawiam się tylko, że gdy miałam 10 lat mniej jadłam jeszcze raz tyle co przed dietą i nie miałam cellulitu, nie bylam otyła, nic mi nie wisiało a teraz jem mniej i muszę przestrzegać na dodatek zasad...smażonego NIE, słodyczy NIE, alkoholu NIE itd....to wszystko jest niesprawiedliwe nie sądzicie?????
12 sierpnia 2010, 16:20
powiem Ci zorcia że ja też nie mam pomysłu na obiady
ale ostatnio dyzurnym obiadem była fasolka szparagowa+ jajo sadzone
a co do niesprawiedliwości to racja, a najgorzej to jest jak patrze np. na koleżankę jakie ona ilości śmieciowego żarcia pochłania i chuda jak patyk jest to gotuje się we mnie ze złości, własnie na tę niesprawiedliwośc
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
12 sierpnia 2010, 18:22
właśnie grzeszę....piję zimną coca-cole...nie mogłam wytrzymać...jeszcze jej nie wypiłam a juz załuję
12 sierpnia 2010, 18:31
Hej dziewczyny :) jakoś się trzymam. Dzis zakupiłam sobie aqua slim i powiem wam szczerze że bardzo łagodzi głód :D mówię poważnie, po samej wodzie to czułam jak mnie ssie w żołądku, ale piję tą wodę i jest duuuuuużo lepiej :) a jak Wam idzie? Dziś zrobiłam zapiekanę na obiad z makaronem i szynką ale wiecie co...???? Byłam w szoku bo zjadłam połowę tego co zawsze wcinałam :) ciężko było ale się udało teraz wodę popijam :) i jestem z siebie dumna :D Pozdrawiam Was kochane
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
12 sierpnia 2010, 18:52
zorcia co racja to racja z tą niesprawiedliwością, a może ten kotlecik mielony proponuje zrobic z mięsa drobiowego i na grilku takim elektrycznym jak posadać zrobić , o wiele mniej tuczący a tak samo smakuje.
Każdego dnia zastanwaiam się dlaczego to wszytsko takie niesprawiedliwe , tez mam znajome które zjadają wszystko i chude jak patyk , ja zaczełam tyć w wieku 18 lat prędzej byłam szczupła , też nie wiem z czego to się wzieło a najbardziej zostało mi po dzieciach.
Na razie jakoś się trzymam tylko jak jestem na zakupach musze się powstrzymywac przed kupieniem łakoci. Dziś aż ślinka mi w sklepie leciała adzieci chciały począki i jak im nie kupić one nie na diecie a szuplutke.