- Dołączył: 2007-11-23
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 471
8 sierpnia 2010, 11:01
Witam, mam na imię Monika i muszę schudnąć 22 kg.
Dziś postanowiłam zacząć odchudzanie i liczę na wasze wsparcie. Dołaczajcie sie jesli macie podobny problem, może razem bedzie nam łatwiej przejść tą drogę...
![]()
Mój plan:
Jeść o 3/4 mniej niż dotychczas
Jeść 3-4 razy dziennie, ale maleńkie porcje
Całkowicie zrezygnować ze słodyczy
Pozdrawiam
11 sierpnia 2010, 09:43
sm2202 zgadzam się też uważam że powolne chudnięcie daje większą gwarancję ponownego nieprzytycia
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
11 sierpnia 2010, 11:10
witajcie...kawa zaliczona i pół paczki fajek też...o godz 11 poszłam do sklepu kupić coś na ząb i zobaczyłam świezą kaszankę....kupiłam aż dwie i je po prostu wciągnęłam nosem....nie jestem najedzona, bo co to dwie kaszanki na tak rozwalony żołądek, teraz tylko czekać do obiadu...ja zawsze odliczam godziny do nastepnego posiłku i kiedy się zbliża jestem taka szczęśliwa że zaraz będę jadła....
11 sierpnia 2010, 11:43
wiem
ale jestem strasznie niecierpliwa...
ale z drugiej strony jak pomysle
ze tyle czasu juz stracilam przez odpuszczanie...
dzisiaj moze bylabym już sliczna piekna i super ...
ja tez lubię podjadac
albo niestety jem wszystko co mama mi przynosi ( zelki, ciacha , lody itp.)
sama w sklepie nie kupuje takich rzeczy
ale moja mama uwaza ze jestem za mloda by sie odchudzac
ze mam na to cale zycie
a teraz powinnam jesc i wogole
hmm musze poszukac chyba jakis drstycznych filmikow na temat dokarmiania na sile...
11 sierpnia 2010, 11:46
oj mam to samo :)
odliczanie
np. dzisiaj rano
liczylam kazdą minute...
co bylo dziwne, bo tak nie robie
ja mam problem taki, ze ogolnie do poludnia jem dobrze, malo i wogole
pod wieczor wcinam jak nakrecona...
11 sierpnia 2010, 12:25
Witam wszystkie odchudzające. Chciałabym prosic o pomoc i wsparcie. Straciłam dwie ciąże.... brałam hormony i dużo przytyłam. Kiedys ważyłam 65 kg a teraz 84!!!!!!! Koszmar, nie mogę na siebie patrzec. Narazie nie mozemy starac się o dzieci, czekamy na badania więc postanowiłam ze zmienię się. Muszę schudnąć. Czuję się okropnie i proszę o rady. Dziś zaczęłam zrobię wszystko by schudnąć. Pomóżcie, proszę o rady :) Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie kobietki
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
11 sierpnia 2010, 12:42
Witaj Aniu..My same chciałybyśmy wiedzieć jak można szybko, tanio, bez wyrzeczeń schudnąć...Kazda z nas wie jak powinna wyglądać jej dieta tylko problem w tym że jesteśmy mało cierpliwe i czekamy codziennie az waga bedzie nie o pare deko tylko o kilka kilo nizsza....dlatego jestesmy tutaj by się wspierac i dzielic sie sukcesami jak i porazkami....mozesz śmiało zadawać pytania My na pewno odpowiemy...pozdrawiam
- Dołączył: 2007-11-23
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 471
11 sierpnia 2010, 13:07
Ja również witam cie Aniu.
Zaczełam sie odchudzać kilka dni temu, wiec można powiedzieć, ze również dopiero startuje. To prawda, ze kazda z nas musi sama sobie dostosować i dobrać odpowiedna diete, bo kazda z nas jest inna. Ja ososbiście stosuje diete MŻ, czyli jem trzy razy mniej niż dotychczas.Aktualnie walcze z ciągłym uczuciem głodu. I chyba znalazłam fajny sposób.Otóż zrobiłam sobie zupke kapuścianą, inaczej nazywaną zupą Kwaśnieskiego, zmiksowałam ją i powstała mi tzw zupka krem, jest w smaku o niebo lepsza od takiej tradycyjnie podanej i zawsze kiedy dopada mnie uczucie głodu popijam sobie kubek tej zupki. Jest w tym jakiś plus, bo nie czuje sie głodna i zupe można jesc w nieograniczonych ilosciach, ponieważ nie dostarcza prawie kalorii, a ma w sobie za to sporo witamin.Tak ze polecam ci na te pierwsze dni własnie zupe kapuścianą.
11 sierpnia 2010, 14:05
Zorcia i Zdensperowana84 bardzo wam dziękuję za przyjęcie. Nawet nie wiecie jakie to dla mnie wazne. Ale pomysł z tą zupką jest rewelacyjny. Wiecie chyba zajadałam stres i zmartwienia słodyczami i to mnie zgubiło. Ostatnie miesiące były koszmarem teraz trochę lepiej mi podnoszę się z dna... dzięki mężowi. Ale wiem ze stać mnie na to by lepiej się czuć, zrzucić to co tak na mnie ciąży, ten tłuszcz... nie mogę już na siebie patrzeć. Najgorzej będzie z moimi udami :( są wielkie no i brzuch oczywiście. Ale dzięki Wam wiem że dam radę :) będziemy pisać o swoich postępach :D
11 sierpnia 2010, 14:31
Zorcia a jak Tobie się udało tyle schudnąć? Podziwiam i gratuluję. Opisz tak w skrócie co robiłaś? Będę wdzięczna za rady :)
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
11 sierpnia 2010, 14:40
AniaMalinka witaj wśród nas, kazda z nas ma podobny problem , ja też od około dwóćh tygodni temu zaczelam zmiane w swoim życiu, odstawiłam po prostu słodycze raz w tygodniu robie sobie postanowienie na gałke loda, lub kawałek serniczka. strama się jeść co 3h w małych porcjach , początki sa trudne ale daje rade pije dużo wody mineralnej i zielonej herbaty. A efekty są już widoczne z czego się ciesze, choć dzisiaj mam jakiś spadek w swoje siły mam nadzieje że na nic się nie skusze