Cześć dziewczyny ;)
Co tam u Was słychać? Ja miałam wczoraj załamanie diety i ćwiczeń... ogólnie to opiłam się piwa i objadłam chipsów na wieczór :( generalnie jak już zaczęłam popijać i jeść to nie mogłam przestać... do tego miałam nabrzmiały, ogromny brzuch... i generalnie uważałam, że i tak jestem gruba więc po co się starać... masakra jakaś... ALE! Dziś wstałam o 7 zjadłam jakieś śniadanie (chociaż nie za bardzo miałam ochotę na cokolwiek) trochę się pokręciłam po mieszkaniu (ale nic nie zrobiłam i nadal mam bałagan...) poczytałam vitalię, jakiegoś maila itp., ale po 2 godzinach stwierdziłam, że nie może tak być! I w efekcie wzięłam się za ćwiczenia i kurcze cały czas mnie korci czyby nie iść pobiegać... ale sama nie chcę, a mój luby będzie dopiero o 17 :/ ale może go wyciągnę ;)
Także laseczki, reasumując, nie może tak być że zalegam na kanapie albo przed komputerem! Biorę się od nowa za siebie! Trzymajcie kciuki, bo ja za Was trzymam.
I odzywajcie mi się tutaj, ale już! ![]()
Bo nam forum zniknie, a tego chyba bym nie przeżyła, bo tylko z Wami mi jakoś idzie.
Dobra teraz muszę wskoczyć pod prysznic i ogarnąć mieszkanie tak konkretniej, ale na pewno jak skończę to do Was tutaj zajrzę.
Napiszcie co u Was? Jak mija dzień?
Jajanka mam nadzieję, że teraz już lepiej się czujesz?
natuuss,
MaMcel,
Peauela,
justyska34 i
chomikoo (jeśli jeszcze tu zagląda) podajcie wagę bo mi Was w tabelce brakuje ;)
Ewelinez chodziłaś kiedyś na zumbę? Jak wrażenia? Słyszałam na ten temat wiele pozytywnych opinii i nawet przejrzałam trochę filmów na youtube i nawet mi się podoba, ale kurcze nie lubię sama chodzić w nowe miejsca i moje fundusze zresztą na razie też nie pozwalają mi się nigdzie zapisać, nawet na siłownię, ani mój ukochany basen :( dlatego ćwiczę sama w domu, ale czasem brak mi zawzięcia i pozytywnej energii drugiej osoby :/ (chociaż teraz już się za siebie biorę i już :)
Co u Was?
justyska nie możesz się załamywać, dasz radę, a Twoją motywacją jesteśmy my tutaj :) jak tam po zjeździe? ;)
SlimDevil i
zlosnica co u Was?
Slim byłaś już u lekarza? Musisz teraz tego przypilnować, bo sama po sobie wiem (miałam anemię), że można z tego wyjść, tylko potrzeba dużo czasu, ale sama zobaczysz, że jak z tego wyjdziesz, to będziesz się o niebo lepiej czuła i będziesz miała więcej energii, a i dzięki Slim, że trzymasz za mnie kciuki ;)
zlosnica, co Ci tyle czasu zajęło, że nie miałaś dla Nas czasu? ;) może jakaś randka? ;)
Reszta dziewczyn, które się długo nie odzywały, piszcie co u Was? Potrzebne jesteście w tej grupie do motywowania ;)
Się rozpisałam
pięknego i miłego dnia życzę. Buziaki