Temat: Szczupłe do wakacji!

ja dzieki diecie polubulam greifruty i jem je codziennie :)

a ja wlasnie wrocilam z silowni ,

zakupy to chyba jeden z największych motywatorów do odchudzania :)

Justyska, szacun za te ciwczenia!!! treningi Ewy sa baaaaaaaardzo wymagajace! a Ty jeszcze callanetics zrobilas! wow! 

Mnie złe moce też opętały dzisiaj, bo zjadłam loda z mcdonalda :P

Justyska, gratulacje za ćwiczenia :) Chciałabym mieć tyle determinacji do nich, co Ty ;)

Wiecie, że nigdy nie jadłam owsianki? :P Nawet nie wiem jak się ją przyrządza :P Ja Wy ją robicie? To trzeba gotować? Na wodzie, mleku, dodajecie cukru? Mi to się kojarzy trochę z taką bezkształtną "breją". Na pewno jest smaczna, skoro tylu ludzi to codziennie spożywa na śniadanie. A co jeszcze dodać do tej owsianki? Ja bym chyba dodała banana (bo też można go łatwo przerobić na taką "breję:... ale trudno powiedzieć, bo nigdy nie jadłam ani nie robiłam :D Podzielcie się ulubionym przepisem na owsiankę :)

Nuskka, to super, że masz mniejszy rozmiar!! Oby tak dalej :) Koleżanka pewnie zielona z zazdrości (a przynajmniej w duchu) :P

heheh, też tak myśle że pewnie zazdrość ją zjadała :) a ja owsiankę zalewam wrzącą wodą tak, żeby tylko nią nasiąkła i dodaję to, co mam akurat w domu, banan jak najbardziej :) do tego np jogurt naturalny, w sumie to wszystko można tam chyba dodać :D aby Ci tylko smakowało :) ja raczej nie słodzę, jak chcę na słodko to np łyżeczkę miodu dodaję albo cynamon, ewentualnie kakao :)

dziewczyny, jedna słodkość nie zaszkodzi :) ja dziś cukierka wszamałam ze smakiem :) ale że skończyło się na jednym to nie płaczę :) a lody z mcdonalda też uwielbiam, takie z karmelem... słodkie i zamulające, moje ulubione :D

a co do ćwiczeń to naprawdę nie mam do nich weny... :/ ale zmusiłam się i mam nadzieję, że się rozruszam po takich kilku przymusowych dniach :)

Ja też uwielbiam właśnie te z karmelem (ciepły i ciągnący) - pycha! Ale dzisiaj wzięłam McFlurry (czy jak to się tam pisze) z Lionem :) Obłędne.... a w dodatku chłopakowi z obsługi chyba się coś pomyliło, bo dodał mi 2 razy więcej tego liona niż zwykle dostaję :D Warte grzechu^^
No muszę kiedyś spróbować tej owsianki - może jutro zrobię :):) A dużo tej wody? Tak, żeby zakryło te łuski (ziarna) - jak zwał tak zwał?? Czy obojętnie ile i na sitku odsączasz? Wiem, że pytania mam niecodzienne z tą owsianką, ale serio nie wiem :D Czy te płatki to nasiąkają tą wodą i tej wody się nie odlewa?

edit: a ten jogurt naturalny... to trzeba dodawać, bo inaczej byłoby to hmmm za suche i jakby się trociny jadło, czy dodajesz, bo po prostu lubisz? I czy gotowa owsianka ma mieć konsystencję: ciała stałego, półpłynna, czy raczej trochę jak zupa?

moja papka ma raczej stałą konsystencję :)  a zalewam wodą tak, żeby nie było jej więcej jak poziom owsianki, stoi sobie dwie minutki i jest gotowa, nic nie odlewam :) ale ja mistrzem od owsianki nie jestem :) robię z tego co uda mi się znaleźć w lodówce w domu u rodziców i czasem nie jest taka pyszna :p a dodaję np jeszcze siemię lniane albo otręby czy słonecznik, na mleku też pewnie można przyrządzać

co do jogurtu to dodaję jak mam, żeby nie było takie suche :)

wiecie co dziewczyny, mojej wadze to nie można ufać :p dziś się ważyłam i stawałam kilka razy i pokazywała 5 różnych wag.... i nie wiem co mam myśleć :P kilka razy pokazała 59,6 więc nie byłoby źle, no ale ona pokazuje sobie jak chce, ta stara nieelektroniczna pokazuje znowu 58,5 kg...