27 grudnia 2012, 11:44
Dziewczyny jest już po świętach
więc koniec z wymówkami ;)
Czas się wziąć za siebie
bo zanim się obejrzymy będą już wakacje
i trzeba będzie się pokazać w bikini, sukienkach i spodenkach
w których zachwycimy innych swoją figurą
Ten wątek jest dla wszystkich którzy chcą poprawić swój wygląd
nie ważna waga z jakiej startujemy!
Ważne abyśmy się tutaj wspierały w zdrowym zrzucaniu wagi
oraz ćwiczeniach fizycznych
Zasady
1. Akcja staruje od teraz, od dziś
2. Ważenie odbywać będzie się co poniedziałek
3. Wagę można podać do wtorku do wieczora
4. Bierzemy czynny udział w życiu tego wątka aby nie padł śmiercią naturalną
Zapraszam![]()
- Dołączył: 2012-12-23
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 286
10 lutego 2013, 10:09
Cześć, Dziewczyny!
Ja wczorajszego dnia, zwłaszcza wieczoru, nie moge zaliczyc do udanych, niestety. Czułam sie tak fatalnie, ze wzielam nurofen i no-spe, w związku z czym wieczor spedzilam pod kocem przed tv (skacząc po kanałach, bo niczym nie byłam zainteresowana). Nie mialam sily kiwnac palcem, wiec nie cwiczylam na sile- balam sie, ze zemdleję :( diety tez nie bylo...Zjadłam 2 małe markizy z biedronki, 1 cukierek toffino i kilka paluszków :/ Dziś muszę to wszystko nadrobić, bo dręczą mnie wyrzuty sumienia. Dam znać wieczorem czy dzień będę mogła potraktować jako sukces. Liczę na to, bo może wtedy humor mi się poprawi i zacznę poniedziałek z większym optymizmem. W dodatku jutro dzień ważenia...
Buziaki!
- Dołączył: 2013-02-04
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 2
10 lutego 2013, 11:45
Witajcie :) Jestem nowa i dopiero zaczynam od jutra dietkę, mój bagaż to 15gk, mam nadzieję, że do wakacji chociaż część zniknie ;)
Na siłownie chodzę, ale nieregularnie, bo nie za bardzo wiem jakie ćwiczenia sa najlepsze na zrzucenie wagi. Może mogłybyście mi coś poradzić jakie wy ćwiczenia robicie ?
Pozdrawiam serdecznie :)
- Dołączył: 2009-01-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 650
10 lutego 2013, 14:39
Cześć laseczki :)
Niestety ja nie mogę zaliczyć tygodnia do jakiegoś mega udanego. Zdarzyło mi się kilka wpadek i boję się, że mimo ćwiczeń, nie będzie jutro spadku :( i w ogóle ostatnio jakoś kiepsko się czuję - nie mam w ogóle energii, z tego też powodu zakupiłam sobie żelazo z witaminami i mam nadzieję, że mi pomoże ;)
Nie myślcie sobie, że się poddaję - co to, to nie ;) jestem właśnie po obiedzie, ale jak chwile odpocznę to biorę się za ćwiczenia. Nelita ja robię 30 day shred z JM, ale jak nie ćwiczyłaś nic wcześniej przez długi czas i nie masz kondycji i dopiero zaczynasz ćwiczenia to nie polecam, bo są bardzo wymagające. Ja zaczęłam je ćwiczyć dopiero po jakimś miesiącu innych ćwiczeń typu brzuszki i rower stacjonarny, a i tak ledwo daję radę, ale efekty są super :)
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 831
10 lutego 2013, 16:57
hejka kochane :*
mnie dopadła angina :/ mój Wojtuś się mną opiekuje ładnie :) i nie byłam dziś na uczelni, za to w miarę sił pomagałam sprzątać siostrze po osiemnastce, ogólnie moja dieta ostatnio leży, dopadły mnie kompulsy, wagę schowałam na szafę bo podejrzewam, że po części ona może być tego powodem, do tego taka osłabiona chodzę i mam ochotę ciągle się wspomagać czymś słodkim...
a co do SlimDevil.... zakończyła swoje odchudzanie, na forum dodała post, że schudła 33 kg (trwała też tam dyskusja czy 33 czy 15, bo waga początkowa była z dna po porodzie), napisała, że dobrze się ze sobą czuje i że rzuca dietę ale będzie jeszcze ćwiczyć bo to lubi.... mnie osobiście trochę zniesmaczyło, że nie dała nam w ogóle znać tutaj.... napisałam posta w jej temacie z zapytaniem czy nas opuszcza i nie dostałam też odpowiedzi, szkoda :(
dziś siostra przy stole powiedziałą "jaką Ty masz małą dupę" i stwierdziła, ze schudłam :p miłe ale raczej nie uwierzyłam, waga ta sama obwody też... może po prostu ciało się jakoś modeluje
- Dołączył: 2009-01-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 650
10 lutego 2013, 17:22
No właśnie widziłam ten post na forum, ale potem zniknął i w sumie za wiele z niego nie wyczytałam. Nie pomyślałam nawet, że to miało być ostateczne rozstanie z vitalią :/ szkoda, że nie dała znać. No ale nic, to jej wybór.
Co do siostry justyska to ciesz się komplementem, a nie narzekasz :P a na serio, to ja po sobie widzę, że mimo, że cm nie wiele spadają to dzięki ćwiczeniom ciało się ujędrnia i dzięki temu samo w sobie ładniej wygląda, więc podejrzewam, że u Ciebie jest to samo.
Edytowany przez plomyk1988 10 lutego 2013, 17:23
- Dołączył: 2013-01-28
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 690
10 lutego 2013, 19:12
waga 62,3 0,7 kg mniejTalia - 79 cm - 2 cm mniej
Biodra - 95 2 cm mniej
Brzuch 90 cm 1 cm mniej ( i z tym mam najgorszy problem )
- Dołączył: 2013-01-28
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 690
10 lutego 2013, 19:12
moze znacie dobre sposoby na zgubienia brzuszka?
- Dołączył: 2012-12-23
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 286
10 lutego 2013, 20:50
Nelitaa- cześć, cześć! :) ja ćwiczę różnie: orbitrek, nordic walking, Chodakowska albo Mel B, zależnie na co mam ochotę (lub do czego wolę się zmusić, gdy ochoty nie mam wcale :P)
justyska34- to sie kuruj intensywnie, nie daj sie chorobie! ja z dietą tez mam problem. mam napady głodu i przeogromnej ochoty na cos słodkiego. dzis siostra upiekła murzynka. zapachniało mi i nie wytrzymałam. musialam zjesc :P jejku, fajnie uslyszec, ze sie schudlo. ja tez tak chcę. od kogokolwiek, byleby uslyszec :D a cialo zmienia sie na bank. na pewno sama tez widzisz różnicę!
plomyk1988 i justyska34- jestem zawiedziona SlimDevil. moim zdaniem tak się nie robi, mogła się chociaż z nami pożegnać. ja bym na pewno nie poszła sobie tak nagle, bez słowa. cóż, jej sprawa. ja to mam takie podejscie, ze moglabym sie z Wami nawet spotkac w realu. lubię Was i traktuję jak kumpele :)
nusska- Ty masz takie efekty w tydzien?! nie żartuj. jesli tak, to naprawde szacun :D a odpowiadając na Twoje pytanie- nie da sie schudnac z jednej konkretnej czesci ciala, bo tluszcz znika zaleznie od indywidualnych tendencji. np robiac brzuszki tluszczu nie spalisz. z tego, co wiem- jesli chodzi o brzuch najbardziej efektywny jest szybki marsz/ dlugie spacery. dużo się naczytałam na ten temat :)
miałam napisać czy dzień zaliczam do udanych. hm...trudno powiedzieć. zjadłam to cholerne ciacho, ale za to piłowałam na orbitreku 50 min :P teraz jem potreningowy jogurt.
pozdrowionka
- Dołączył: 2011-02-16
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3774
10 lutego 2013, 23:47
Ale historia z tą Slimdevil... No cóż - trudno. Życzę jej, żeby nie przytyła, bo osiągnęła wielki sukces :)
Mój dzień dzisiejszy zaliczam do udanych - mam nadzieję, że jutro ujrzę jakiś spadek (pół kg minimum).
Dzisiaj mój M. wrócił od swojej rodziny. Nie widzieliśmy się 3 dni i już zdążyliśmy się pokłócić :( Dlaczego on musi być taki dziecinny :( Czasami mam takie wrażenie, że on nigdy nie dojrzeje i że tracę czas :( Kocham go, ale jestem coraz starsza i chciałabym już powoli myśleć o przyszłości, rodzinie, dzieciach.... On tego nie rozumie w ogóle. Myśli, że żartuję, jak mu o tym mówię :( Nie wiem co mam z nim zrobić, a też nie chciałabym się obudzić po 30-stce, bez rodziny, dzieci czy jakiejkolwiek stabilizacji życiowej :(
A tak w ogóle, to włączyłam jakiś dziwny program "Narzeczona dla grubasa" na tvn style. Może, jak któraś z Was przeczyta, to włączy ;)
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 831
11 lutego 2013, 08:05
hejka dziewczyny :)
u mnie choroba w pelni, wybiorę się dziś do lekarza
co do wagi... 61,5..... bez komentarza.... cm bez zmian... waga to zapewne dlatego że mam problem z wypróżnianiem się przez ostatnie 2 dni no i przez dwa dni jadłam też sporo :/ bo na pewno tyle nie przytyłam, we wtorek po całym dniu biegania na kibelek miałam nawet 59,3, więc niemożliwe, żeby te dodatkowe kg to tłuszcz był... paska więc nie zmieniam, poczekam aż to się ureguluje ale troche to frustrujące :/