Temat: 30 kg do schudniecia. Osoby o podobnych gabarytach- schudniemy razem;)!

jak juz napisalam w temacie..chce schudnac 30 kg. Mam 26 lat, 163 cm wzrostu i 94 kg. Od miesiaca stosuje MZ i cwicze. Udalo mi sie zrzucic 3 kg:) razem razniej,wiec kobitki dolanczajcie sie:)
Szok, po 2 dniach diety 2 kg mniej
pewnie woda schodzi bo sikam jak najęta, ale co tam najważniejsze że są efekty
Hej kobitki 
wieki mnie nie było:)
 ale diete trzymam nadal:)
 remoncik w domku mam więc czasu brak mi razem juz prawie 12 kg spadło więc jest ok:))
Witam nowąkoleżankę! :)
Ja wczoraj pofolgowałam -złapał mnie wilczy apetyt, ale na szczęście miałam w lodówce same zdrowe rzeczy, wiec skończyło się na grzeszkach typu - kilka kostek gorzkiej czekolady(to najmniej zdrowe akurat, hehe), 2 dodatkowe kromki pieczywa pełnoziarnistego, jogurt z miodem... no trudno, na szczęscie @ jest raz na miesiac.. uff...
Nie mam siły ćwiczyć od dwóch dni, ale i tak mieliśmy przemeblowanie, więc latałam z meblami, a teraz latam znów ze scierką i odkurzaczem... wiec jakiś tam ruch jest... myślę, ze jutro juz od rana znów wsiądę na rowerek i do przodu! :) Żeby nie było, ze spoczęłam na laurach.  (przedwczoraj miałam 92,5kg - czyli kilo po 8dniach nowej diety!) :)
Pasek wagi
To ja też bym się dołączyła :D Mam do schudnięcia 27 kg, też się prawię łapię? Jutro mam zamiar zacząć dietę SouthBeach + ćwiczenia ( 50 brzuszków 3x dziennie i poranne biegi) Cóż myślę że jakoś to pójdzie.
Lolie, witaj ! Im więcej nas tym weselej. ;) I raźniej! I motywacja większa, bo zostało mi dokładnie tyle co Tobie do schudnięcia! ;)

Jak tam u Was, laseczki dziś? Ja trzymam dietkę, a do ćwiczeń wrócę z samego rana, a jak nie to mam nadzieję,ze mi tyłek skopiecie szybko wskoczę na rowerek. ;) hehe
Pasek wagi
ratunku! pomocy!

2dni u rodzicow bez ćwiczeń i na wadze 1kg więcej! a mialo być 77,...
ehhh
co radzicie na ruszenie jelit... bo mam problemy... :/

dietet trzymalam ale nie cwiczylam, bo moj organizm sprzatania po remoncie szorowania wszystkiego i biegania po schodach nie uznal za ćwiczenia!

Pasek wagi
Kobitka.. sama mam z tym problem.. :( Możesz spróbować zalać wrzątkiem 2-3 śliwki suszone wrzątkiem na noc, i rano wypić tę wodę i zjeść śliwki i tak przez np. 3 dni...na mnie zadziałało, ale ja nie mam cierpliwości, by tak kilka dni czekać...

Na pewno powinnaś dużo pić i może przejrzyj ilość błonnika jaki zjadasz -może dodaj gdzie możesz np. otrąb pszennych...

Na każdego działa coś innego- kiedyś np. miałam taki czas, kiedy wystarczyło, że zjadłam rano pół bułeczki z masłem i pomidorem  i od razu leciałam do kibelka.. potem jakoś ta magiczna właściwość porannych kanapek przeminęła.. Potem działała na mnie mocna kawa (obojętne, czy z mlekiem,czy bez i w sumie do dziś działa... ale tylko czasem).



Pasek wagi
cześć dziewczyny 
Kurcze nie mogę się od wczoraj oganąć...dziecko mi ząbkuje a im starsze tym  gorzej to przechodzi niezłe koncerty mi teraz odprawia aż w uszach piszczy

Widzę nowe koleżanki  w kupie raźniej - koniecznie piszcie jak Wam idzie, początki są najgorsze....

Nejtiri ja też przechodzę jakieś załamanie na ćwiczenia ale jakoś się zmuszam aby wsiąść na ten rowerek tyle że wczoraj to i tak do końca nie miałam zapału, chyba mam przemęczenie materiału...albo tak się zastanawiam czy to nie ma związku że mam obniżoną liczbe kalorii, może tak właśnie reaguje mój organizm?... w każdym bądź razie dziś zgodnie ze wskazówką dietetyczki zjadłam kawałek ciastka domowej roboty (mojego męża hihi) i zobaczymy co będzie  a swoją drogą jakie fajnie było zjeść coś innego (nie zgodnego z dietą) 
Waga bez zmian ale i tak jest już 1kg od zeszłego tygodnia więc bez paniki 

Kobitko w sumie to co napisała Nejtiri jest prawdą, każdy organizm działa inaczej - ja piję od czasu do czasu SlimFigure - spalanie ale z 2uch torebek i na następny dzień już rusza. A jak chcę na już to czopek  i faktycznie więcej błonnika, teraz jak jestem na diecie jem właśnie dużo owoców i moje problemy się skonczyły.. np jabłko 30 min przed śniadaniem 

Miłego dnia dziewczyny - spokojnego wieczora 
...ja się dziś przemogłam i wsiadłam już na 30 minutek na rowerek + rozciąganie łydek (zawsze po rowerku, może mi się dzięki temu nie rozrosną. ;) ) Wieczorkiem jeszcze druga turę - 40-60minutek zorbie i standardowe 100 brzuszków, 50 nożyc i 50 podniesień bioder-  na posladki. Nie ma co sięlenić. @ mija i jużmnie nie boli, a dwa dni przerwy w zupełności mi wystarczy. ;) Dietkowo grzecznie, choć o dziwo dziś znów ciężko - zjadłam właśnie podwieczorek - pół brzoskwini - i już się kolacji nie mogę doczekać o 20:00... :|
Pasek wagi
Też tak macie, ze kiedy ćwiczycie, paradoksalnie chce Wam się mniej jeść? Po kolacji byłam nadal głodna..ale jak godzinkę później poćwiczyłam.. już wcale głodna nie jestem... ;)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.