Temat: 30 kg do schudniecia. Osoby o podobnych gabarytach- schudniemy razem;)!

jak juz napisalam w temacie..chce schudnac 30 kg. Mam 26 lat, 163 cm wzrostu i 94 kg. Od miesiaca stosuje MZ i cwicze. Udalo mi sie zrzucic 3 kg:) razem razniej,wiec kobitki dolanczajcie sie:)
jestem z Wami od niedawna ale pozwólcie że i ja napiszę co mnie motywuje 

1. Moje dziecko jest dla mnie najważniejsze a ja unikam zdjęc - efekt? garstka zdjęć, mama-córka - to mnie dobija.
2. Obrączka ślubna i pierscionek zaręczynowy leżą w pudełku bo nie wejdą na palec (nie nie nie - nie powiększę).
3. Szafa ciuchów - za małych ciuchów a kupowanie w obecnym rozmiarze doprowadza mnie do rozpaczy.
4. Unikam znajomych bo wszyscy zdziwieni - rety ale Ciebie duzo!! 

Dlatego mój cel to Świeta B.N. bo jedziemy do Polski a tam robimy 2gie urodziny córeczki i chciałabym czuć się na tyle dobrze we własnej skórze że z ochotą uśmiechnę się do zdjęcia. Móc iść bez wstydu do znajomych nie myśląc o tym co oni  myślą o mojej figurze.... No i działam - nie poddam się 
Moją motywacją jest  przestać wyglądać jak bałwanek:((((.Też strasznie się wstydzę przed znajomymi..kupowanie bielizny to dla mnie koszmar:(((.wyjście na plaże z dzieckiem jest to dla mnie bardzo dużym wyzwaniem  straszne to uczucie ale z miłości do dziecka czasami chodzę.ale mam na sobie strój i kr.spodenki.....
jesli chodzi o moją motywacje to na samym początku to były przerażające liczby, a teraz:
1. czuc się dobrze i pewnie
2. mieścić się i dobrze wygladać w ciuchach które zawsze chciałam nosić
3. być szczupłą w dniu slubu (przyszły rok)
4. nowy rok przywitać jako nowa JA!
5. żeby zaskoczyć znajomych, rodzinę i wrogów! jaka ze mnie zajebista laska!
Pasek wagi

kobitka71 napisał(a):

żeby zaskoczyć znajomych, rodzinę i wrogów! jaka ze mnie zajebista laska!

O tak!!

Dzięki, kochane! Jakoś wspólnie motywacja rośnie :D Razem naprawdę raźniej! Ja wczoraj po tygodniowym urlopie ćwiczeniowym skorzystałam z ochłodzenia ;) i zrobiłam  100 brzuszków i 150 wymachów na uda i inne ćwiczonka.. tak na początek. ;)

Kobitka71, a masz już jakąś wymarzoną kreację, która Cię motywuje? ;)

Pasek wagi
moje motywacje??
ok, więc codziennie przechodzę obok zajebistych lasek z długimi nogami, szczupłych, fajnie ubranych... aaasz, cholera też chcę tak wyglądać
chcę nosić krótkie spodenki, spódniczki i takie tam............ to mnie maksymalnie motywuje!
Moja motywacja :
-Być zdrową!
-widzieć ten błysk w oczach ukochanego, który mówi :" tak to jest moja dziewczyna " 
-schudnąć ponieważ, mój chłopak jest bardzo szczuply bo waży 60 kg, przystojny. - jak ja gruba i brzydka przy nim wygladam? brzydka bo gruba. Bo ogólnie z twarzą nie jest źle hehe ;-D Ale powszechnie wiadomo, że szczupłe = ładniejsze.
-zobaczyć opadnięte kopary niedowiarków, od których się słyszalo wiele przykrości.
-pójść na zakupy to normalngo sklepu np: reserved czy nike i kupić to co mi się podoba, nie to co jest w moim rozmiarze.
-wyjść na plaże i przyciągać uwagę jakie mam piękne ciało.


to są moje motywacje. Zawsze jak mam chwile zawachania powtarzam sobie: " Marta, wyobraź sobie mine wszystkich tych, których bawiły twoje pućki na twarzy, fałdki na brzuchu, jak zobaczą, że Ciebie już nie ma za co złapać " - I... odkładam czekoladke 
Pasek wagi
Nejtiri nic konkretnego, kilka mi sie spodobało w necie, ale nic nie przymierzałam bo jestem jeszcze za gruba :P ale kopa daje sam fakt że jak bede szzuplutka i w bialej sukni to wszystkim wyjda gały na wierzch :)

ja stworzylam sobie nowy plan, zapraszam do pamietnika :) 
moja dotychczasowa dieta przestala przynosic efekty, a przynajmniej takie efekty jakie bym chciala!

dziś już 40min ćwiczeń za mna, czeka mnie jeszcze sprzątanie, mam nadzieje ze zdąże rowerem pojeżdzić i wieczorem do siostry i mam nadzieje ze mnie niczym nie skusi :)
Pasek wagi
Tak sobie myślałam czy to pisać czy nie bo nie wiem czy nie dobrze odbierzecie wiec jak cos to przepraszam ;p

5 lat temu również się odchudzałam do ślubu aby wyglądać pięknie i powabnie a efekt był taki że wszyscy mnie się pytali czy jestem chora  mówili mi że źle wyglądam i faktycznie teraz jak na zdjęcia patrzę to nie było dobrze. A ja tak się rozpędziłam że waga pokazywała nawet 49 kg (waga wyjsciowa 60kg) - dziewczyny mam nadzieję że z Wami tak nie będzie i trzymam kciuki za osiągnięcie celu ale ostrożnie i słuchajcie innych  
i żeby nie było wagę trzymałam baardzo długo ale miałam problemy zdrowotne i aby donieść ciąże brałam jakieś tabletki po których mocno mi się przytyło a po ciązy zamiast zgubić to dodałam kolejne 10kg  - teraz pora to zgubić a ja wiem że dam rade juz raz to udowodniłam teraz tylko schudnę z głową 
Przeczytałam ostatnio ciekawy artykuł wyczytałam takie coś:
Organizm podczas diety spowalnia metabolizm bo dostaje mniej kalorii niz zazwyczaj, więc zaczyna ją pobierać skądkolwiek moze. - jak to mówią ternerzy - zaczyna jeść mięśnie, kiedy więc pod koniec diety wracamy do swoich danych nawyków metabolizm znów przyśpiesza i tak kończą się diety .... więc należy powoli zmieniać swoje przyzwyczajenia i nawyki. Można by powiedzieć że nasze ciało zaczyna się bronić spowalnia metabolizm i jest na trybie oszczędnościowym jak komputer.

wiecie niby nic nowego i odkrywczego ale jak mówi moja dietetyczka - Aktywność fizyczna plus dieta daje trwałe efekty :) 
 a zmiana nawyków jedzeniowych to właśnie taka forma odchudzania która jest najskuteczniejsza i jedyna zdrowa i trwała, pod warunkiem stosowania zasad zdrowego odżywiania przez całe życie.  

no to ponudziłam a teraz cwiczonka ( u mnie godzina do tyłu;) )

U mnie w końcu 2 kg mniej!
Zdecydowanie mniej jem....
Jutro zaczynam ćwiczenia, zobaczymy jak mi pójdzie..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.