- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto:
- Liczba postów: 64
2 lipca 2012, 10:29
jak juz napisalam w temacie..chce schudnac 30 kg. Mam 26 lat, 163 cm wzrostu i 94 kg. Od miesiaca stosuje MZ i cwicze. Udalo mi sie zrzucic 3 kg:) razem razniej,wiec kobitki dolanczajcie sie:)
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Racibórz
- Liczba postów: 24
12 lipca 2012, 15:02
hej dziewczyny jak Wam zmaganie z dieta idzie? mi szczerze mówiąc nie najlepiej, żeby nie powiedzieć bardzo źle.. Ostro trzymam sie diety Vitalii, już 3 razy w tygodniu bylam na basenie, a rezultatu na wadze nie widać.. jest tak samo albo czasami nawet więcej niż w zeszłym tygodniu.. ratujcie i doradźcie coś.. zaczyna mnie to demotywować...
dodam, że za każdym razem kiedy zabieram sie za diete wyglada to tak samo.. w pierwszym tyg szybki spadek wagi a w następnym zastój i tak sie trzyma przez kilka tygodni az strace motywacje i koniec...
POMÓŻCIE.. nie chce kolejnej "powtórki z rozrywki" musze schudnąć!!!!!!!!!!!!!!
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
12 lipca 2012, 15:23
jeśli napewno trzymasz sie diety, nie podjadasz i na basenie plywasz a nie siedzisz w wodzie to napewno efekty przyjda! moze dorzuć jeszcze jakies 30min szybkiego spaceru to w ciagu najblizszych dni powinien byc spory spadek :)
a u mnie dobrze dietowo, po weekendzie u mamy wrocilam do wagi z paska, no i ciekawa jestem co jutro bedzie czy waga bedzie laskawa i pokaze ponizej 83kg???
dziś ide na rower a przed rowerem moze jeszcze mel b - cardio zalicze :)
- Dołączył: 2012-05-12
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 645
12 lipca 2012, 16:53
U mnie maly spadek ;))83,5 kg ;) czyli spadlo 600 gram ;P poklocilam sie z waga, nie bede do niej juz wiecej przychodzic, jedynie to czasem centymetr odwiedze. Jestem uzalezniona od wazenia,mierzenia... trzeba powiedziec stop ! ;)
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
12 lipca 2012, 18:29
gratuluje spadku :) ja musze dzis isc albo pobiegac albo na rower zeby jutro waga pokazała mniej :)
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto:
- Liczba postów: 64
13 lipca 2012, 09:36
hejka dziewczyny!! Jakie spadki!gratuluje:):)Ja dzisiaj na sniadanie zmiksowalam sobie pomidora z kawaleczkiem papryki,przyprawami i czosnkiem i do tego troszke twarozku (z wczoraj:p ) i jablko.
Naogladalam sie wczoraj o aspartamie i glutaminianie sodu http://www.youtube.com/watch?v=qxOEGGXaboA...oraz....http://www.youtube.com/watch?v=hn5Anx88RVc az sie wlos jezy na glowie co to robi czlowiekowi:/ od dzisiaj tego nie jem tzn. produktow z tym,z wrazenia wyrzucilam wegete i taki proszek co sie rozpuszcza w goracej wodzie na gardlo i ogolnie na choroby.
I wiecie co? Czlowiek nie zdaje sobie sprawy jak oni nas truja w tej calej zywnosci (nawet dietetycznej!) Ogladnelam sobie przy okazji program o raw food (surowa dieta) http://www.youtube.com/watch?v=jLN0JI_9jXk Az po tym wszystkim chcialoby sie jesc tylko tak. Jesz surowki,owoce, nasiona,glony i dobrze sie masz. Mozna jesc czasem mieso jak ktos nie potrafi zrezygnowac,ale ogolnie zasady tego sposobu zywienia przemawiaja do mnie bardzo. Ludzie chudna na tym niesamowicie i maja pelno energii http://www.youtube.com/watch?v=2axdgBkqe3k Tylko trza sie przemoc- chyba sprobuje to wprowadzac i wiekszosc jedzenia bedzie u mnie surowa. Wystarczy,ze bedzie jej ponad 51% i juz czlowiek ponoc lepiej funkcjonuje:)
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto:
- Liczba postów: 64
13 lipca 2012, 09:47
MigotkaNL nie przejmuj sie, wystarczy,ze bedziesz sie trzymac swoich wytycznych (ruch i odpowiednie jedzenie) a napewno bedzie spadac. To normalne,ze po jakims czasie spadek kiloskow zwalnia bo organizm probuje sie bronic przed ich utrata az w koncu przyzwyczai sie. Trzymamy kciuki:) dasz rade;) ja tez mam czasem zalamanie bo waze sie co chwila a tu nic,waga za kare poszla w odstawke i bede sie wazyc tylko co 2 tyg. na silowni. Tak jest lepiej. Ja zaczelam w czerwcu i stracilam okolo 5 kg. Przeciez nie o to chodzi zeby je tylko zrzucic ale utrzymac wage.Wolniejszy spadek da ci wieksza gwarancje na to. Nie spiesz sie, masz tyle czasu;) wazne,ze juz cos robisz:) glowa do gory :) ja chce dobic do 65 a moze i dalej ale nie to jest najwazniejsze ale to,ze juz czuje sie lzejsza mimo tak malych kg. Zmienil sie moj sposob myslenia bo stalam sie bardziej uwazna jesli chodzi o jedzenie i to co w sobie zawiera. Ruch stal sie dla mnie lekarstwem na zmeczenie - paradoksalnie. Uwielbiam moj klub fitness;) Nie mysl,ze jestes na diecie tylko,ze juz wybralas droge do lepszego zdrowia i samopoczucia;) zobaczysz - efekty przyjda;)
Kobitka i Marta - kurcze dajecie rade:) trzymam kciukasy oby tak dalej:):) jestescie moja motywacja;)
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto:
- Liczba postów: 64
13 lipca 2012, 09:53
Monia0480 a kurka zebym to ja wiedziala..cos jak grypa i angina w jednym. A jak sie pojdzie do lekarza to co przepisuja?? Paracetamol...:/ porazka. No ale juz jest dobrze:):) lekki katarek ale daje rade;)
Kobitka71 gartuluje obrony!!:) I to na taka ocenke:) no no:) drzemie w Tobie sila:P
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
13 lipca 2012, 10:20
kedziorr o tak i to jaka, czasem sama sobie nie zdaje sprawy jakie we mnie sily drzemia :) a z tymi filmikami to nie ma co za duzo ogladac i czytać bo zwariować idzie jakbyśmy tak mieli wszysto co zle wykluczyc to zostalaby woda i trawa i to w zaleznosci od pochodzenia :) heheheh
wszystko z umiarem, wszystko dla ludzi! trzeba znac granice!
co do mojego odchudzania ja ostatnio dość duzo chydne jak na siebie ale walcze teraz zeby tego nie zaprzepascic a jak juz zrzuce te okropne kg to skupie sie na stabilizacji i efekcie jojo aby nie dopuscic do powrotu kg :)
- Dołączył: 2012-07-04
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 54
13 lipca 2012, 11:15
U mnie też waga stoi, nic a nic nie spada.
Wprawdzie nie chodzę teraz na ćwiczenia ale jedzenie ograniczyłam.
Mam okropny brzuch, tragedia zwis tłuszczu.
Pijecie coś na zamulenie i wstrzymanie łaknienia?
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
13 lipca 2012, 12:00
zadnych specyfikow tylko ćwiczenia i dieta :)