Temat: poszukiwane niskie Vitalki - grupa wsparcia dla małych kobietek!!!

Hej Kochane! Szukamy niewysokich dziewczyn, do 160 cm (może być kilka cm więcej), które chcą się wspierać w walce z kilogramami. Fakt, że będziemy miały podobny wzrost sprawi, że będziemy dążyły do podobnej wagi. Uważam, że to dobry sposób na to, żeby wspierać i motywować siebie nawzajem. Zapraszam!!! Kto chętny? Zapisy od dzisiaj do odwołania!

Witam nowe [podobnie jak ja] dziewczny...

Widze ze andziag21 ma bardzo podobne do mnie wymiary [szczegolnie boczkowe] ktore sa moja najwieksza zmora..

magdalenkka88  dziekuje za mile slowa odnosnie "zgrabnosci" moich nog... niestety nie sa za szczuple.. 51-52 cm jak nic w udzie..

 

co do diety Montignaca to bardzo fajna dieta.. wzielam pare pomyslow z niej do mojej diety.. najwazniejsze dla mnie to nielaczenie weglowodanow z tluszczami..

 

U mnie dietowo ok.. zgrzeszylam w sumie tylko bananem [bo zjadlam o 18] a owoce to ja jadam do 15 max :)

 

I tak sobie dumam i dumam i dochodze do wniosku ze moje boczki nigdy nie znikna.. nawet jak bede wazyc 40 kg to one pewnie dalej beda...

 

berbie - mi jak sie czegos bardzo bardzo bardzo chce to jem to, a jak tylko tak bardzo mi sie chce to pije wode z cytryna [o dziwo pomaga]

 

 

Pasek wagi
Hej Dziewczynki :)

To teraz ja się przedstawię: mam 23 lata, pracuję i mieszkam z moim przyszłym mężem. Pracę mam niestety siedzącą to i kilogramy się przyplątały. W sumie odkąd pamiętam zawsze byłam "przy kości" ale odchudzałam się na poważnie tylko raz. Schudłam pięknie do 52 kilogramów i czułam się świetnie. Nie była to niestety zdrowa dieta (ok 800 kcal dziennie) i oczywiście wszystko wróciło.

Teraz mam zupełnie inne podejście do tego tematu i jem na diecie o wiele więcej, po za tym 2x w tygodniu jeżdżę na basen. Ach, basen to świetna sprawa bo modeluje całą sylwetkę :) Właśnie wróciliśmy i czuję się fajnie zmęczona:)
i ja witam nowe :P moze dzieki wam cos odżyje furum :D
Pasek wagi
wstał kolejny dzień, ale chyba dzisiaj nie jestem dalej gotowa, żeby stanąć na wagę... może jutro, albo za kilka dni. mam nadzieję, że ten dzień będzie początkiem długiej diety... dobrze, że skończyły się domowe wypieki, więc nie b będą mnie kusiły...

to moje śniadanie: omlet z otrębami, ogórkiem, papryką, parówka. całkiem spora porcja...

to i ja sie grzecznie przywitam..

dietowo zaczelo sie ok..

tost z 2ch kromek mastermachera zytniego,szynka i ser zolty [wiem tuczacy] i troche ketchupu, banan, czerwona herbatka..

Tasiarzyna  jak widac czlowiek uczy sie na bledach - teraz bedziesz juz wiedziec ze trzeba wiecej jesc......

 

berbie trzymaj sie dzielnie -nie daj sie glodowi...

no i bardzo ladne sniadanko [moze gdyby nie ta parowka :D] ale ja tez dodaje niedozwolone skladniki :D

Pasek wagi
talka nei narzekaj!!:) ja wlasnie do takich nozek zmierzam:)
nie pamietam kiedy ostatnio pilam zieloną herbatkę..:/ mimo to popijam ostro moja wode z miodkiem i cytrynka:) Jakos od pn brakuje mi apetytu.. chce mi sie jesc mniej niz zwykle, w sumie to dobrze ale chyba nei do konca
barbie jak ja miałam taką załamkę to kawę popijałam jak byłam głodna .Więc może spróbuj tak i Ty ...

ja jeszcze bez sniadanka ... zjem jak wróce z uczelni ...czyli kolo 11.30
Pasek wagi
nussi ale mi się jeść chce wieczorem i w nocy! nie mogę wtedy pić kawy, bo nie będę spała a myślała o jedzeniu!

talka87 ja nie uważam parówki za produkt niedozwolony, nie jem ich kilogramami, ale od czasu do czasu dodaję do omleta, bo ogólnie nie przepadam za mięsem i wiem, że jeśli dziś nie zjadłabym go do śniadania to w moim dzisiejszym jadłospisie mięso nie pojawiłoby się w innej formie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.