- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 2090
14 września 2009, 18:14
Hej Kochane! Szukamy niewysokich dziewczyn, do 160 cm (może być kilka cm więcej), które chcą się wspierać w walce z kilogramami. Fakt, że będziemy miały podobny wzrost sprawi, że będziemy dążyły do podobnej wagi. Uważam, że to dobry sposób na to, żeby wspierać i motywować siebie nawzajem. Zapraszam!!! Kto chętny? Zapisy od dzisiaj do odwołania!
17 listopada 2009, 15:53
u mnie z odchudzaniem to tak różnie, w sumie zawsze dieta konczyla sie jeszcze zanim dobrze sie zaczela;//to moje pierwsze powazne odchudzanie, tym bardziej, ze troche kg do zrzucenia mam przy moim wzroscie, a do tego jestem przy kosci i mam mocna budowe, co dodaje mi dodatkowych kg;((
- Dołączył: 2009-10-13
- Miasto: Kazanice
- Liczba postów: 539
17 listopada 2009, 16:34
witam nowe kolezanki ;-))
no i pieknie tak jak myslalam wczorajsze wyczyny sprawily ze wstalam na czworaka -zakwasy jak ho....
nic to musze dzis zrobic wszystkie cwiczenia jak co dzien i bedzie jutro git
- Dołączył: 2009-08-15
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 231
17 listopada 2009, 16:53
Witam nowe dziewczyny ;*
ja od kilku dni zaraz po wstaniu rozciągam nóżki, 20 damskich pompek oraz robię 2-3 pozycje z nogi. Tak na dobry początek dnia. Gdybym miała czas to bym jeszcze rano medytowała, ale w końcu jest jeszcze wieczór ;)
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 2090
17 listopada 2009, 18:08
witam wszystkie nowe dziewczyny! super, że jesteście! bo mi potrzebny jest duży kop w dupe!!! codziennie sobie powtarzam od dzisiaj a później nic!!! pomóżcie!!!
a tak poza tym powiedzcie coś o sobie, czym się zajmujecie, ile macie lat, itp. ile ważycie, do jakiej wagi dążycie, ile macie wzrostu.
17 listopada 2009, 19:29
ja mam lat 20 i uczę się na studiach dziennych, jak mam wolne to dorabiam pracujac troszke:) 157 cm wzrostu i waga obecnie wacha sie tak w granicach 55-56,5 kg, a marzy mi sie mmmmmm 46 kg:), ale jak juz bedzie 48 to będę się cieszyć! Dlaczego do 46? a dlatego, że jak wcześniej wspominałam mam bardzo mocną budowe ciała, grube kości i kiedy stoją dziewczyny mojego wzrostu i z taką samą wagą to wyglądają na duuużo szczyplejsze ode mnie, więc myślę, że ta waga będzie odpowiednia:)) Najmniej ważyłam chyba 52 kg;// No to chyba tylke o mnie;) Buziaki dla Was:***
17 listopada 2009, 19:33
Berbie już tak daleko doszłaś! Zostało tak niewiele! Jesteśmy z Tobą! Dasz rade!!:**
- Dołączył: 2008-12-17
- Miasto: Dresden
- Liczba postów: 2695
17 listopada 2009, 19:34
28 wiosen mam na swoim koncie, waze mniej wiecej teraz 60 kilo, a daze do 51-chociaz nie za wszelka cena. z waga 54 kilo tez czula sie calkiem niezle:)
obecnie przedluzam swoja mlodosc i dalejj studiuje :) W Polsce skonczylam ekonomie, teraz tutaj w Niemczech studiuje zarzadzanie miedzynarodowe. zycie zmusilo mnie aby miec rowniez niemiecki dyplom, no wiec jak wyjscia brak to sie go rrobi ;) mam tez 2,5 letnia coreczke i to po ciazy wlasnie kilogramy sie przypaletaly doo mnie :)
17 listopada 2009, 19:57
ahh pieknie:) tyle napisalyscie o sobie;p
berb, do roboty kochana!!!!! ;) jeszcze tylko 3.90. to nie wiele;p mnie zostalo w sumie tyle samo ale do 55 poki co;) ehh moze do konca '09 roku bedzie rowno tyle..:)
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 2090
17 listopada 2009, 20:42
niestety kochane to co na pasku już jest raczej nie aktualne, zapewne jest 55 kg, więc jeszcze co najmniej 5 przede mną a ostatnio mam cały czas ochotę coś jeść. koszmar. ćwiczę ciągle tyle samo, ale chyba jem za dużo. w każdym razie żeby schudnąć powinnam jeść mniej. dzisiaj np nie oparłam się i kupiła pół kg winogron, i co gorsz je zjadłam!!!!! o 1 w nocy obudziłam się z masakryczną ochotą na naleśniki, ale byłam taka zaspana, że całe szczęście nie wstałam ich jeść.
- Dołączył: 2009-08-15
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 231
17 listopada 2009, 20:49
trudno, ważne żebyś nie miała wyrzutów sumienia, bo w jednym artykule czytałam, że wtedy większe prawdopodobieństwo przytycia. W sumie logiczne, ponieważ wmawiasz swojej podświadomości, że przez to przytyjesz... i taki też jest skutek.
Ps. na diecie Montignac nie ograniczasz tak ilości, tylko mocno zmieniasz nawyki żywieniowe i wyrzucasz niektóre produkty. Ale ogólnie to fajna dieta.