26 września 2012, 20:58
jakoś tu cicho i spokojnie... aż się boję, że wątek nam przymiera :/
- Dołączył: 2006-07-18
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1097
26 września 2012, 21:09
nie przymiera, nie może!
mija wrzesień, trzeba na tabelkę brzuszkową spojrzeć! na której stronie jest?
ja dzisiaj pobiegałam troszkę ale na wagę nie wejdę, boję się jej;p
26 września 2012, 21:14
nie ma co patrzeć na tabelkę :P porażka ;p
- Dołączył: 2006-07-18
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1097
26 września 2012, 21:25
no porażka mała;P ale nasze mięśnie coś z tego mają
![]()
to może październik z ćwiczeniami na tyłeczek zaczniemy?
- Dołączył: 2006-07-18
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1097
26 września 2012, 21:36
no! ja muszę ćwiczyć, by się w mniejsze spodnie mieścić
![]()
zresztą wszystko by się przydało- uda, brzuch, ramiona... dużo tego:(
26 września 2012, 21:43
najbardziej to u mnie boczki bo mieszczę się w mniejsze spodnie ale mi się wylewa ;/ mam jedne dżinsy ciutkę wyższe i jak siedzę to brzuch na kolanach i te dżinsy od kuzynki to są okej całe ale też ciągle muszę upychać boczki bo wyskakują ;p
- Dołączył: 2012-07-06
- Miasto: La
- Liczba postów: 5044
26 września 2012, 22:39
wątek nie umiera :) ja też piszę tutaj rzadziej, bo wiadomo, szkoła, a jak przyjdę to najpierw lekcje itd, jeszcze się przeziębiłam na dodatek ;\
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
27 września 2012, 11:47
witam kochaniutkie!
jak umiera no co Wy??!!
ja tu codziennie zagladam... moze nie tak jak wczesniej ze prawie caly dzien ale zawsze :)
u mnie w koncu waga ruszyla i jest spadek 200gram :)
jutro zdjęcia :) bede je jeszcze musiala skleic do kupy, ale damy rade!
jutro ide na rozmowe w sprawie pracy bo z tamtej zrezygnowalam juz.
no i tak to w skrocie u mnie wyglada!
- Dołączył: 2012-07-06
- Miasto: La
- Liczba postów: 5044
27 września 2012, 22:03
mi się przykro dziewczyny, pokłóciłam się z przyjaciółką. grałam kiedyś na fortepianie, ale wtedy miałam koło 6 lat, grałam przez 4 lata, nie grałam i nie miałam styczności z tym instrumentem niestety aż przez ponad 8 lat, ona mnie pytała czy zagram na konkursie, powiedziałam, że spróbuję, ale niestety, dużo już nie pamiętam i nie wychodzi mi granie, napisałam jej, że nie dam rady i wytłumaczyłam, a Ona, że fajnie, że tak się nie powinno robić i że nie wie co teraz zrobi ;/ co teraz mam zrobić? miałam ćwiczyć caly tydzień sobie, ale właśnie z nią wychodziłam dziennie i wracałam po 22, brałam kąpiel i szłam spać, by wstać rano do szkoły, ja nie mam fortepianiu ani niczego innego w domu, by ćwiczyć sobie o której chce, chodzę do kolegi mamy, ale przecież po 22 nie będę do niego chodzić, bo nie wypada... Straciłam cały humor :|