- Dołączył: 2006-07-18
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1097
12 września 2012, 12:28
ja jestem powrócona z pracy 'na razie' i tak... były cukierki (pyszne, mówie wam- czekoladowe
![]()
) ciasteczka (też niczego sobie
![]()
) i było ciasto (z jagódkami
![]()
)
a po tych wojażach zajrzałam do sklepu i muszę z dumą stwierdzić, że mieszczę się w spodnie nr 40 (słownie czterdzieści)
![]()
kiedyś obchodziłam spodnie w sieciówkach z daleka, bo się nie mieściłam w największe rozmiary, teraz to boskie uczucie szukać eleczek i emeczek
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
12 września 2012, 13:00
a ja zjadlam dziś cistko orkiszowe myslalam ze bedzie bardziej dietetyczne ale w sumie smakowalo jak normalny biszkopt.
ale steper i brzuszki rano zaliczone, teraz pora na cwiczenia i znow steper....
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
12 września 2012, 22:33
ja zjadlam dzis wafelka malego ale mam ochote na cos jeszcze....
- Dołączył: 2006-07-18
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1097
12 września 2012, 22:46
mnie też bierze... w pracy ciasteczka i pod koniec kupiłam sobie jeszcze małe... uzależniłam się od nich
![]()
ale jutro wskakuje na wagę, mam nadzieję, że minimalnie coś ruszy...
- Dołączył: 2012-07-06
- Miasto: La
- Liczba postów: 5044
12 września 2012, 23:23
ja się załamałam dziewczyny! przez szkołę nie mam czasu na dietę czy ćwiczenia, wychodze wcześniej z rana, a wracam późnym wieczorem, jestem tak zmęczona, że nie mam siły już ćwiczyć. Co do diety, to można powiedziec, że się pilnuję na razie, tylko jem stanowczo za mało i nie mam kiedy jeść obiadu czy innego posiłku, bo nie ma mnie w domu, w okolicach mojej szkoły też nie ma niczego, żeby wyskoczyć i zjeść, prócz McDonalda, ale tam nie pójdę. Zjadał tylko śniadanie, a w domu coś przekąsze, albo zjem z 2 kabanosy drobiowe, albo wasa z pomidorem i szynką z indyka i wypiję herbatę, a przez dzień popijam wodę.
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
13 września 2012, 07:40
to bierz ze saba chociaz owoce! kup kg jablek i kg bananow i na zamiane sobie bierz... albo nawet i to i to....
ksiek trzymam kciuki za wazenie.
ja dziś mniej o 200gram czyli 75,6, ale moze bedzie jeszcze mniej jak skorzystam z toalety :)
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
13 września 2012, 07:41
a jak brzuszki?? ja wczoraj tylko 60 :/
13 września 2012, 08:37
cześć dziewczynki
mineralka123 świetnie Cię rozumiem... sama jestem cholernie zabiegana, mimo, że rok akademicki się jeszcze nie zaczął... no ale poprawkę mam jutro
![]()
zginę i przepadnę. siedzę w książkach, odczuwam cholerne zmęczenie umysłowe...
dieta OK, pilnuję się ale o ćwiczeniach mowy nie ma.
póki co - spacery z psem i codzienna bieganina.
na wadze dziś 70.7kg. czyli waga ładnie spada :) a wcale się nie głodzę :)
miłego dnia.
- Dołączył: 2006-07-18
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1097
13 września 2012, 13:25
sialalala u mnie dzisiaj 72,4 kg- chodzę po domu dumna jak paw
![]()
pół kilo i będzie waga 'normalna' :D nie wspomnę o tym, że boje się tej 6 z przodu! nie wiem czemu ale się boję! całe życie z 7 czy 8 a tu nagle 6 ma się pojawić? dla mnie coś nierealnego
martini to powodzenia na poprawce, ja nie mam żadnej ale muszę pracę dymplomową zrobić (zacząć robić!)
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
13 września 2012, 17:22
ksiek! pieknie! gratulacje!
ja musze dzis ostro poćwiczyć zeby może nie jutro, ale w sobote zobaczyć 74,... :) zaraz biore sie za cwiczenia.
martini napewno sobie poradzisz :)