Temat: 80+ Dla tych którzy mają spory balast!

Witam!

Chciałabym taki wątek na którym są panie ze zbliżona wagą do swojej, wtedy łatwiej nawzajem się motywować. wrzucimy fotki i sie porównamy :)

Ja jestem na vitali praktycznie codziennie kilka razy i wątki w których brałam udział wymarły, mam nadzieje ze to się nie stanie z tym! Po sobie wiem jak dużo wsparcia daje zaglądanie do postów!

Na początek napiszmy:
imię
waga startowa
waga aktualna
waga cel
wzrost
dieta

Zapraszam! 


Pasek wagi
ksiek suuperowo :D oby tak dalej :)
wiecie co nazarłam sie mnostwa niezdrowych rzeczy, ale uwazam ze czasem mozna! w koncu nie wyklucze tego wszystkiego ze swojego jadlospisu do końca życia!
a co Wy o tym myślicie? mozna czasem sobie pozwolić na chwile przyjemności?
Pasek wagi

pewnie, że można, przecież do końca życie nie będziemy się katować samymi zdrowymi rzeczami, bez przesady.

Wszystko można, ale z umiarem i nie za często, przynajmniej ja mam takie zdanie.

Pasek wagi
no można się, delikatnie mówiąc, 'nażreć' czasami ja dzisiaj zapomniałam do pracy zabrać kolacji więc zjadłam ciasteczka, żeby nie było 2 opakowania nie wiem  czemu ale jestem od nich uzależniona...
ksiek a jakie ciasteczka??? moze i ja spróbuje :)

mineralka i ksiek nie piszecie ile brzuszków zrobionych....
Pasek wagi
bo nie ma się czym chwalić, ja mam zero brzuszków ale dzisiaj sobie odbije i zrobie...
ja wcinałam ciastka bel vita, czyli takie lu go... w pracy mam w automacie, lepsze to niż batonik (tak mi się przynajmniej wydaje)
4 sztuki mają jakieś 200 kalorii, najlepsze są czekoladowe no ale teraz przerwa od słodkiego!


i spadły mi cm na tyłku! może jakieś 2 cm( nie umiem dokładnie mierzyć) ale spodnie mi spadają!!
ksiek gratuluję mniejszej pupy :D
u mnie wszystko ładnie pięknie :) tylko chęci do nauki brak :P
bomba nie sama nauka czlowiek zyje :) idz na spacer lub rower troche świeżego powietrza zaczerpniesz to i sie pouczysz
ksiek tez mam te ciasteczka i czasem na kolacje sobie jem taki 4 :)
Pasek wagi
nie mam roweru :P w ogóle naczytałam się o tych moich jelitach i może w końcu zacznę coś robić w tym kierunku żeby było lepiej :) przynajmniej na czas zajęć... bo lekarz mi powiedział, że mam próbować na sobie co mi szkodzi a co nie i część wyeliminowałam a części nie umiem :p no ale w końcu znalazłam jakąś konkretniejszą stronkę co mogę a czego nie i mam nadzieję, że dam radę przeżyć semestr bez ucieczek do domu ;P
to widzę, że mam podobny problem w tym roku mam do zrobienia pracę dyplomową i kiepsko to widzę... najgorsze to zacząć coś robić

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.