Temat: 80+ Dla tych którzy mają spory balast!

Witam!

Chciałabym taki wątek na którym są panie ze zbliżona wagą do swojej, wtedy łatwiej nawzajem się motywować. wrzucimy fotki i sie porównamy :)

Ja jestem na vitali praktycznie codziennie kilka razy i wątki w których brałam udział wymarły, mam nadzieje ze to się nie stanie z tym! Po sobie wiem jak dużo wsparcia daje zaglądanie do postów!

Na początek napiszmy:
imię
waga startowa
waga aktualna
waga cel
wzrost
dieta

Zapraszam! 


Pasek wagi
Jak będziesz zdeterminowana jak teraz, to nie wątpię w to :)
Staram się myśleć pozytywnie. Zdałam sobie sprawę że jestem uzależniona od jedzenia. W sumie nie mam nałogów bo nie znoszę pić nie mówiąc o paleniu. Nie gram w gry komputerowe. W sumie to by wyglądało ze dziecko szczęście ale niestety jedzenie to mój problem. Zastanwaiam się nad pójście do poradni, do dietetyka moja znajoma tam chodzi i sporo schudła niestety z każdą wizytą trzeba kupić jakieś ziółka albo coś bo za wizytę się nie płaci tylko ze te suplementy. A głupio nie kupić. I najgorsze jest to że mój luby ciągle je:) Czasem mam ochotę normalnie wyjechać na obóz odchudzania gdyby nie to że jest drogi. :)
Moim zdaniem wszystko tkwi w człowieku i to on sam się 'odchudzi'. Do tego też trzeba dojrzeć emocjonalnie i psychicznie :) Kilka lat temu chodziłam do dietetyka, ale nic to w sumie nie dało bo chudłam tyle samo co bez niego. Nie lubiłam tych wizyt, przestałam chodzić i wróciłam do wagi z przed diety. Moim zdaniem strata pieniędzy i czasu. 

Wiesz u mnie w domu wszyscy jedzą normalnie i wszystko. Najlepszym przykładem jest mój brat, który całe życie jest chudy i potrafi pizze jeść praktycznie codziennie a nic mu nie przybywa ehh :/

Obozy to raczej reżim i katorga a nie przyjemne odchudzanie :P
Wiesza to już tak w razie gdyby mi się nie udało ;p;p Taka ostateczność. Bo w sumie w telewizji pokazują to jako bardzo przyjemne :)
Może po prostu głupi stereotyp, ale ja wole takie pieniądze wydać na wakacje w ciepłym kraju :) Jest ciepło więc praktycznie jest się nie chce hehe :) A wrócę chociaż opalona :P
Masz racje. Jednym z głównych moich celi w walce z "balastem" są wakacje właśnie w ciepłych krajach, Postanowiłam że dopóki się nie zmienię nie ma mowy o jakichkolwiek wakacjach. To ma być nagroda z wysiłek :)
Super motywacja! Ja też chcę zrzucić jak najwięcej by włożyć bez wstydu bikini bo teraz wyglądam jak wieloryb! Po prostu chcę wyglądać atrakcyjnie :)
Już nie przesadzaj. Ładnie wyglądasz. Popatrz ile schudłaś. :)
Ładnie to wyglądam niestety tylko w ubraniu :/ Ciało mam staruszki - okropne rozstepy, brak jedrnosci :(
A używasz jakiś kremów?? bo ja mam z Avonu i muszę powiedzieć ze źle pieniędzy nie wydałam.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.