21 czerwca 2013, 09:21
Lubie lato ale taki skok temperatury jest straszny muszę się przyzwyczaić:) Ale powiem wam że od kiedy zaczęłam jeść mniej czuje się lepiej. Nie wiem czy to sprawka lata ale nie chce mi się tak jeść jak kiedyś. :)
21 czerwca 2013, 09:45
Skoki są najgorsze, ale wolę taki upał niż mróz :) Jest tak jest, dopóki Cię nie napadnie jak mnie hehe :D A teraz na serio, takie uczucie będzie Ci często towarzyszyć bo po prostu teraz się zdrowiej odżywiasz i organizm jakby Ci to wynagradza, to działa w dwie strony :)
- Dołączył: 2012-07-06
- Miasto: La
- Liczba postów: 5044
21 czerwca 2013, 17:31
ja dzisiaj się tak spociłam, że dosłownie mówiąc lało się ze mnie z czoła i szyi. Masakra dosłownie. Żeby chociaż było tak z 5stopni mniej, byłoby lepiej o wiele. Ja też prawie nie ćwiczę teraz, bo leje się ze mnie i jeszcze słabo mi. Jedynie dziennie pod górkę jadę 2km do szkoły i z powrotem.
Trzymajcie kciuki za mnie dziewczyny w poniedziałek. Będę szła załatwiać bardzo, bardzo i jeszcze raz bardzo ważną sprawę. Oby wszystko poszło po mojej myśli. Z góry dziękuję :*
22 czerwca 2013, 14:55
Nie dałam rady dzisiaj zrobić ćwiczeń za piątek. Dzisiejsza już wykonałam bo godzinę temu wstałam dopiero po nocce :( Męcząca taka praca. Dobrze że miałam siły na dzisiejsze ćwiczenia. A co u was. Ja właśnie zjadłem obiadek kasze z warzywami:) a na śniadanko był arbuz :)
- Dołączył: 2012-07-06
- Miasto: La
- Liczba postów: 5044
22 czerwca 2013, 17:32
ja na obiadek miałam gotowaną pierś z kurczaka :) oj, u mnie też kiepsko z ćwiczeniami, od 2 dni nie ćwiczę ;/
22 czerwca 2013, 22:15
Ja wczoraj zrobiłam małą gimnastykę i mam zakwasy na udach haha :D Ale za to podjęłam decyzję co do zmiany siłowni, teraz wybrałam taką, która ma basen i saunę w karnecie open, czyli w takiej samej cenie jak płacę teraz tylko za siłownię! Już się nie mogę doczekać :)
Dzisiaj zjadłam:
śniadanie: dwa tosty z ciemnego chleba z serem żółtym i ketchupem, jajko gotowane na trwardo
obiad: połowa kalafiora
kolacja: mięsko i kiełbaska z grilla
23 czerwca 2013, 18:19
Jej muszę się pochwalić :) Dzisiaj dałam rade nadrobić ćwiczenia z piątku :):) Znów na śniadanko był arbuz a na drugie śniadanko chłodnik a na obiadek jajeczko z ogórkiem :) Jak tam u was ? Buziak. Ps. Co do sauny i pływalni to masz racje :) ja lubię saunę:) Ostatnio jak byłam to tylu starszych panów poznałam :D ..... :)