16 lutego 2013, 22:13
kurdee muszę się wziąć w garść. Siadłam i z ciekawości policzyłam ile dni zostało do wesela kuzyna i wyszło mniej niż 150. Średnio chudłam 1kg na 10dni więc wypada niecałe 15kg. Jak nie zawalę to będzie dobry wynik. Plan już mam tylko muszę się zmobilizować. Mogę prosić o kopniaki? Najlepiej takie pozytywne bo takie najlepiej na mnie działają :*
17 lutego 2013, 09:28
Bomba niech motywacją dla Ciebie będzie myśl o dopasowanej sukience na wesele ;)
17 lutego 2013, 12:02
no taa :) ale to i tak mało :P
17 lutego 2013, 15:24
... i pełen zazdrości wzrok innych :)
- Dołączył: 2012-07-06
- Miasto: La
- Liczba postów: 5044
17 lutego 2013, 18:00
pomyśl jakie miny wszyscy będą mieli, jak będą zazdrościć : )
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
18 lutego 2013, 08:10
A lepiej pomysl o tym, na weselu jesz inikt nie pomysli: ona jest taka gruba niech nie je tyle. Po tym wstajesz i idziesz tanczyc nie przejmujac sie ze ci sie brzuch odbija w sukience :-)
A u mnie masakra! Mialo byc 66na urodziny a to juz za tydzien a ja mam 70,8kg
Trzeba wrocic do diety. Bo i aczej nic juz nie schudne.....
- Dołączył: 2012-07-06
- Miasto: La
- Liczba postów: 5044
18 lutego 2013, 11:20
kobitka - jak udało mi się wrócić na dobre tory i biegać, to znowu zbliża się @ i będę musiała przerwać ćwiczenia ;//
Ale damy radę! każda z nas ma jakiś cel, do którego dąży, nie ma co czekać, najlepiej już teraz zacząć walczyć ; D
18 lutego 2013, 11:58
Dzięki jesteście kochane! :**
- Dołączył: 2006-07-18
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1097
18 lutego 2013, 17:10
helooooł! jestem powrócona z urlopu i wracam do Was
![]()
dietka w końcu będzie na maksa, bo nie ma już żadnych wymówek
![]()
też chcę dzisiaj pobiegać! bieganie boska sprawa, sama nie zauważyłam, kiedy z łydek mi zleciało, bo one u mnie to ogólnie masakra... ale cały czas zależy mi na moich czterech literach, bo to jest jeszcze większa porażka... więc bieganie musi być!
no ale jestem zmotywowana na rywalizację, kobitka do roboty, bo na razie mnie przeganiasz
![]()
ale ja się nie daję tak łatwo, wiesz
- Dołączył: 2012-07-06
- Miasto: La
- Liczba postów: 5044
18 lutego 2013, 17:40
super, że coraz więcej osób biega, będziemy się motywować ; D
ja na razie początku, biegam po 4-5km dziennie, zobaczymy jak z nogami będzie jak będę się mierzyć. Dowiedziałam się jeszcze, że mam nadmiar wody w organiźmie, nie wiem jak się go pozbyć, czytałam na necie trochę. Dodatkowo dowiedziałam się, że muszę dużo pić...