11 kwietnia 2012, 11:24
Witam
Wiem że funkcjonuje juz kilka podobnych wątków ale wiadomo osoby tam piszące juz troszke się poznały.
Szukam naprawde duzych osób z dużą ilościa nadprogramowych kilogramów do wspólnego dietkowania i walki o lepszą
siebie.
Trzymamy dietę, motywujemy sie i co najwazniejsze udzielamy sie na forum![]()
- Dołączył: 2012-04-13
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 50
20 kwietnia 2012, 09:16
Hej:)
Ja juz po ważeniu...spadło 2,7kg przez tydzień czyli teraz ważę 78kg.I wcale się nie cieszę, bo strasznie dużo spadło, za dużo, nie wiem czemu, przecież nie jestem na jakiejś diecie 500kcal tylko na MŻ.Nigdy takiego spadku w tydzień nie widziałam, ja wiem że to tylko woda ale i tak coś za dużo
No i nadal nie mam @ to jest drugi powód, że nic mnie nie cieszy, obsesyjnie tylko o tym myślę i ciagle chodzę do wc sprawdzić czy aby już jest;/Może od diety coś mu się poprzestawiało?Też na diecie nigdy tak nie miałam, podobnie jak nie schudłam tyle w tydzień, sama juz nie wiem...ehh...
Zajadam na śniadanko muesli z mlekiem i wkroiłam sobie trochę mango, zobaczymy za jaki czas będę głodna po dodaniu owocu;p
- Dołączył: 2011-08-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3360
20 kwietnia 2012, 12:20
na początku chyba zawsze waga spada szybciej, a co do okresu...może rzeczywiście to przez dietę...mam nadzieję, że Ci się unormuje :)
- Dołączył: 2011-08-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3360
20 kwietnia 2012, 12:20
na początku chyba zawsze waga spada szybciej, a co do okresu...może rzeczywiście to przez dietę...mam nadzieję, że Ci się unormuje :)
- Dołączył: 2012-04-13
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 50
20 kwietnia 2012, 14:23
No niby szybciej spada, ale aż tyle?może jelita mi się przeczyściły:p
- Dołączył: 2011-06-13
- Miasto: Wrocanka
- Liczba postów: 139
20 kwietnia 2012, 16:09
2,7 to naprawdę sporo! Ja bym się cieszyła;) Myśle ze to możliwe, ze po prostu tyle ci spadlo na początku...
- Dołączył: 2012-04-13
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 50
20 kwietnia 2012, 17:48
Nie no cieszę się tylko się boję, że jak teraz tyle spadło to się zaraz zatrzyma, a ja stracę zapał i motywację.Ale może nie będzie tak źle:)
- Dołączył: 2011-08-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3360
20 kwietnia 2012, 19:44
Nie ma się co załamywać, przez całe odchudzanie na pewno i tak będą jakieś małe zastoje, ale nie ma co z tego powodu rezygnować :)
- Dołączył: 2012-04-13
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 50
21 kwietnia 2012, 07:53
Halo halo co tu taka cisza??
Chwalcie się swoimi osiągnięciami:)
Chyba jednak dostanę ten @, coś mnie zaczęło w brzuchu kręcić tak jakby miało się zacząć:)
To ja napiszę moje wczorajsze menu:
rano muesli
jabłko
pół talerza zupy jarzynowej
omlet z fasolką szparagową i fetą
i to miało być na tyle ale koło 22 zrobiłam się taka głodna że musiałam wpierniczyć jogurt truskawkowy:p Mogłam wypić kefir, który miałam do dzisiejszego śniadania, ale wtedy nie mogłabym przełknąć suchej kaszy, którą zabrałam do pracy:p Ale w sumie i tak mi jakoś ona nie podchodzi od rana, zjadłam trochę i pewnie resztę zabiorę ze sobą do domu
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
21 kwietnia 2012, 09:03
czesc dziewczyny!
ja to chyba do jutra nie wytrzymam z niewazeniem sie! mysle ze po 6 dniach nie wazenia sie moge to zrobić dziś!! ale jestem ciekawa co tam na niej jest!
- Dołączył: 2012-04-07
- Miasto:
- Liczba postów: 62
22 kwietnia 2012, 06:57
kobitka i jak tam waga?
U mnie w tym tygodniu 0,5 kg spadku, co i tak uważam za sukces bo w piątek jadłam pizze a wczoraj naleśniki z nutellą