2 kwietnia 2012, 17:15
CHCESZ SCHUDNĄĆ ??
ILE?
10KG? 20KG?
NIE MASZ MOTYWACJI ?
ZAPRASZAM !
RAZEM SIĘ NAM UDA I DO WAKACJI BĘDZIEMY SZCZUPLUTKIE :)
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 176
21 maja 2012, 14:50
Hej
![]()
Spróbuję jechać szybko, bo mam mało czasu, a więc w skrócie:
Pauli - za drugim razem to nie jest źle, ja chcę też góra za 5 podejściem zdać
![]()
z tymi studiami jeszcze przemyślę, ale co ja poradzę, że ja ten kierunek czuję od dwóch lat i koniec kropka ? a ja uparta być potrafię. nieważne czy z pozytywnymi czy negatywnymi efektami :d
faktycznie masz mało czasu, dlatego wezmę sobie do serca twoje słowa o tych czasach, niby lepszych :D to prawda, że wyjście ze znajomymi działa cuda, problem w tym, że czuję się dziwnie "wyzwolona" i mija mi kujonizm po alkoholu
![]()
steppingstone - też chciałam być opiekunką, ale jak ? wszędzie szukają lasek po 18, w nierealnych dla mnie godzinach i jeszcze prawa jazdy wymagają :/ więc jestem fest zniechęcona. nie wiem czy marzenia o zawodzie przedszkolanki mi miną, ale za rok będę musiała już znać odpowiedź ;)
i teraz myśl tą kieruję do wszystkich dziewczyn - nie wierzcie w mity o odchudzaniu, typu, że ziemniaki, kawa itp. są niewskazane. ja jestem żywym przykładem, że można jeść makarony, czasem nawet coś słodkiego i schudnąć ;) a z tym jedzeniem po 14 - cóż. tak zaprogramowałam mój żołądek, że po obiedzie nie ma nic i jak nie wychodzę z domu na dłużej to do 21 nie burczy, mam spokój wiec po co mam się silić, zjeść coś o tej 18, iść spać najedzona, a rano na wadze widzieć 0.4kg zamiast 1.0kg mniej ? może i to głupie, dziecinne, niedojrzałe itd. ale poskutkowało i żyć się da, jakbym widziała, że to źle na mnie działa to bym skończyła rzecz jasna, ale nie widzę powodu :)
no i to by było tyle. muszę wracać do nauki. do miłęgo
![]()
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Hel
- Liczba postów: 5118
21 maja 2012, 15:23
no tak ale jak juz przestaniesz sie odchudzac i bedziesz jadla kolacje to ci to na zle wyjdzie. teraz chudniesz, ale potem metabolizm spowolni po tej godzinie ( jak nie ma co robic popoludniu gdy sie przyzwyczai to nie pracuje) i tak juz zostanie. i bedziesz tyc. to sprawdzone.
- Dołączył: 2012-04-02
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 657
21 maja 2012, 15:27
kotek to życzę powodzenia :) wierzę że dasz radę :)
anula zgadzam sie z Tobą :)
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 176
21 maja 2012, 15:51
to chyba jestem jakimś wynaturzeniem, bo od świąt począwszy zaczęłam jeść kolację, ale to były fast foody, potem cały kwiecień folgowałam z dietą i kolacja była na porządku dziennym, po miesiącu miałam +0.3kg. straszne ? nie wydaje mi się :)
- Dołączył: 2012-03-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 242
21 maja 2012, 17:14
hm co do kawy to warto dolewać do niej odrobinę mleka, ponieważ mleko wiąże szczawiany i ułatwia ich wydalanie z organizmu :)
kotek to sa bardzo łagodne kołysanki i jak najbardziej dla dzieci w każdym wieku [rodziców/opiekunów też uspokajają ;)] - mówię Ci to ja - DOSWIADCZONA niania :) jest jeszcze taka fajna seria baby mozart, baby einstein, baby shakespeare, dzieci nawet takie maluszki kilkutygodniowe bardzo pozytywnie reagują na każdą muzykę.. moje miśki bardzo lubią ze mną słuchać cheta bakera, albo milesa davisa ;) jak będzie starsza to polecam 4pak the best kids ever, kupiłam niedawno mojemu siostrzeńcowi - jest zachwycony ;)
anula podpisuję sie pod twoim wpisem obiema rękami ;)
czeko mysle, że od czasu do czasu mozesz sobie zaserwować jakąś kawową rewelację bez wiekszej szkody dla diety, więc nosek do góry! :)
dziewczyny, lilatti ma swój rozum i jakieś tam swoje zapatrywania na sposób jedzenia, dietę etc. więc myślę, ze nie ma sensu jej przekonywać ani pięknować tutaj.. nie ma nic lepszego niż uczyć sie na własnych błędach.. ;)
lilatti kończysz 18 lat w tym roku to zrób sobie kurs opiekuna kolonijnego i jedź z dzieciakami na jakieś wakacje - to też jakiś sposób sprawdzenia się.. ale dobrze Ci radzę przemyśleć sobie wszystko i wziąć pod uwagę wszystkie swoje zainteresowania i opcje.. generalnie uważam, ze polski system oświaty jest beznadziejny i nie powinno wymagać się od bardzo młodej 19 letniej osóbki, zeby decydowała co chce robić przez następne 30 lat.. i uważam, ze rozwiazanie ktore przyjmuje sgh [nie wiem, moze inne uczelnie w Pl też tak mają, ja nie znam innych takich] jest genialne, bo na 1 roku są przedmioty ogólne zwiazane z różnymi kierunkami, a kierunek wlaściwy wybiera się dopiero na 2.. co daje jako taki pogląd młodemu człowiekowi na to czym moze sie w przyszłości zajmować faktycznie, a nie tylko suchy opis kierunku w jakimś tam folderze.. ew subiektywna opinia innych, często rozbieżna z naszym postrzeganiem pewnych rzeczy..
Edytowany przez steppingstone 21 maja 2012, 17:33
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1213
21 maja 2012, 17:54
Lilatti:) kochana spokojnie zdasz i to szybciutko taką mam przynajmiej nadzieję:D pamiętaj że to ty prowadzisz samocód a nie on Ciebie to najważniejsze:) no tak tak rozumiem tez tak miałam identyczną sytuację:) ja pracuje od 15 roku życia w tym zawodzie ( wakację, ferie itd dorabiałam sobie w ten sposób- ie tylko jako niania ale tez organizowałam bale sylwestrowe, sale zabaw dla dzieci) więc byłam świadoma tego co robię:) niestety jest z tym coraz gorzej znaczy z tą pracą teraz zajmuje się rocznym maluszkiem ale czy kiedys będe w przedszkolu? zobaczymy hehe nic już nie zmienię:) zorientuj się jak u Ciebie w mieście jest też zapotrzebowanie na ten zawód bo to też nie musi być tak wszędzie :) jest dużo prywatnych przedszkoli i punktów przedszkolnych, które nadal powstają także przed decyzją możesz powęszyć:P
Kotek- tez piję kawę i to sporo ale zażywam magnez bo bez niej bym nie wydoliła to jest straszne ale prawdziwe heh
Czoko- dziwne ale fajne nie?:) cos się przynajmniej dzieje u Ciebie a co:) hehe oooooooo tak moje uda cały czas są ćwiczone ale niestety my gruszki możemy ulepszyć swoje obfite dolnie walory żeby wyglądały lepiej:) ale jakoś przestałam wierzyć w mniejsza objętość heh... taki mamy typ figury i chyba muszę się z tym wreszcie pogodzić... :)
I co tam jeszcze dziewczynki ?:)nasz wątek się ostatnio trochę ożywił:) aż miło jak się wchodzi i tyle postów do przeczytania:)))
Edytowany przez Pauli1990 21 maja 2012, 17:58
- Dołączył: 2011-09-25
- Miasto: Hiszpania
- Liczba postów: 1538
21 maja 2012, 19:01
Ja też dużo magnezu zażywam, i witamin także jest okej. Najgorzej ma moja wątroba która jest w ciężkim stanie, ale jakoś musi dać rade, bez kawy usnę, a zdać muszę.
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Hel
- Liczba postów: 5118
21 maja 2012, 19:09
a ja mam figure jabłka...powiedzcie jak można sie pozbyć tego wstrętnego bębniastego brzuchola?? :(:(
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1213
21 maja 2012, 19:42
anula- na każdy tłuszczyk również z brzucha polecam areoby:) bieganie jest dobre na brzuch to widze po swoim przykładnie jednak to jest to, że mi brzuch spada pierwszy zaraz po cyckach i buzi hehe skoro jesteś jałkiem to w tych partiach Ci ciężko zwalić. Ale polecam areoby może hula hop? i jakieś ćwiczenia na brzuch:)
- Dołączył: 2012-04-04
- Miasto: South Amboy
- Liczba postów: 144
21 maja 2012, 19:44
Cześć kochane! :* Przepraszam za dosyć długą przerwę, ale po moim wyjeździe zupełnie się załamałam, przybyło mi od tamtego czasu z 3 kg ; /// ale pozbierałam się jakoś i pomyślałam, że to nie koniec świata, wracam do Was naładowana pozytywną energią, 4 dni temu zrobiłam sobie ścisły grafik ćwiczeń i jak narazie idzie mi dobrze, ćwiczę 1,30 h dziennie, włączyłam do tego A6W którą przez mój wyjazd przerwałam : ( Ale jest plus, że już 4 dzień wytrzymałam, zawsze po pierwszym miałam dość, a tu proszęę.. No ale niestety ćwiczenia to nie wszystko, muszę koniecznie do tego włączyć dietę, fakt faktem staram się pić więcej wody, ograniczam napoje energetyzujące (a do tego mam słabość, bo uwielbiam je, nie z tego powodu, że dają mi jakąś energię lub coś, po prostu mi smakują) ale tak jak mówiłam ograniczam narazie z jednego dziennie, do jednego tygodniowo, spróbuję je całkiem wykluczyć, małymi kroczkami. Ostatnio nie jadałam zbyt zdrowo, jadłam strasznie dużo skrobi makaronów, sosów itp, dlatego od jutro to wszystko odstawiam i przechodzę na dietę 1200 kcal będę starała się zjadać dużo owoców, bo to lubię strasznie zjadać między posiłkami, jakieś jogurty, warzywa i mam nadzieję, że przynajmniej do lipca spalę z 10 kg : O Niestety zbliża mi się kolejny taki wyjazd i boję się, że zakończy się porażką jak ten ostatnio ;< Wasze wszystkie wcześniejsze posty przeczytam jutro, bo teraz lecę ćwiczyć i czytać lekturę ; (((
A i witam nowe dziewczyny ;)