Temat: schudnijmy razem !!

Cześć dziewczyny! : *Przepraszam, że się wczoraj nie odezwałam, ale czułam się okropnie, wróciłam ze spaceru i było mi jakoś niedobrze więc wzięłam prysznic i poszłam spać  wiem, że czekałyście przepraszam :<
Więc byłam wczoraj w tesco, ale nie zastałam go niestety, bo pracuje chyba jakoś na ranną zmianę, a jak byłam koło 16, więc go nie było, ale byłam dzisiaj, poszłam z koleżankami, na przerwie, oczywiście patrzył się, ale nic więcej, żadnego znaku z jego strony, denerwuje mnie już to i chyba straciłam jakąkolwiek nadzieję, nie wiem, może sobie tak po prostu patrzy na każdą dziewczynę, chociaż jak przychodzę z siedmioma koleżankami, to patrzy tylko na mnie ; o no ale nie robię już sobie nadziei , co będzie to będzie, ja na pewno nie będę się starać do niego zagadać, lub coś, no więc tak to wygląda ;) potem Wam napiszę więcej, teraz uciekam po brata do zerówki.

Rasp- nie załamuj się pamiętaj że on tu cały czas jest może jakoś jeszcze się stykniecie:) nie masz odwagi do niego podejść? hmmm to może masz jak załatwic do niego numer? fajnie bby było jakbyście jakoś się skontaktowali i sie poznali:) tego Ci przynajmniej życze:*

hej dziewczyny....ehhh śledzę codziennie wasze wspisy, ale sama nie moge się zmobilizować :( jest mi tak strasznie źle.... na szczęście kręgosłup trochę lepiej, bo go wygrzewam. od czwartku nie trzymam diety, 3 dni pod rząd goście itd. waga pokazała przed chwilą 73,5 i jestem mega załamana, da sie tyle przytyć po tygodniu obżarstwa? :(:( nie mam sił na nic i czuje się podle. bardzo cię ciszę, że chociaż wy sobie tak świetnie radzicie i szczerze gratuluję....dziś przetrwałam jakoś i zjadłam około 1200, mam nadzieje, że nic już nie tknę....
rasp mówiłaś  koleżankom o tych adoratorach? ja kiedyś miałam podobnie, w gimnazjum i suma sumarum, okazało się, że to moja "przyjaciółka" robiła sobie ze mnie jaja- kupiła nowy numer i się podszywała pod takiego kolesia, myślałam, że się spalę ze wstydu pewnego dnia, a one miały niezły ubaw;/ bądź ostrożna ;* tak czy inaczej jak się lipi na ciebie to się uśmiechnij uwodzicielsko i zobacz jaka będzie reakcja i nic więcej- uśmiechać można się do wsyzstkich ;)

Pauli1990- nie będę załamywać, się z powodu jakiegoś chłopaka, nie są tego warci, dzisiaj rozmawiałam z koleżanką i jej kolega zna tego ochroniarza, więc spróbuje od niego wyciągnąć jego imię i nazwisko, wtedy znajdę go na facebook-u u ewentualnie zaczepię, mam tylko nadzieję, że ma facebooka, bo inna opcja nie wchodzi w grę, nie podejdę do niego, aż tak odważna nie jestem niestety :<

folklorowińska- właśnie na początku myślałam, że ten sms to może jakiś żart koleżanek, ale z moją przyjaciółką zadzwoniłyśmy z jej telefonu pod ten numer i odebrał rzeczywiście jakiś chłopak, z takim męskim głosem więc jakikolwiek żart nie wchodzi tu w grę, sama już nie wiem kto to może być, poddaję się ; / no ale tak jak mówisz, wyobrażam sobie ja się wtedy czułaś, osobiście przez to nie przechodziłam, ale sama kiedyś robiły takie żarty z koleżanki i wyobrażam sobie co czuje ta druga osoba, więc taki żart jest niefajny, a przede wszystkim niedojrzały, nie wiem co mnie wtedy podkusiło. A na ten uśmiech uwodzicielski też mi trochę braknie odwagi :< Odzywaj się częściej, brakuje nam Ciebie! : *

Nie wiem co mi dzisiaj jest, ale czuję się okropnie, trochę lepiej niż wczoraj, ale nadal czuję się taka ciężka, może troszkę za dużo zjadłam, wypiłam dwie activie i zieloną herbatę, może to mi jakoś pomoże, oczyści, jutro mam wolne, bo są matury, więc trochę się zrelaksuję, posprzątam dom, bo to mnie trochę 'odstresowuje' . A najgorsze jest to, że potem pojadę do babci na obiad i na pewno zrobi coś pysznego, dawno nic dobrego nie jadłam, nie wiem, może się jakoś wywinę
A co do adoratorów, to potrafią być naprawdę upierdliwi : /

nie no takie żarty z sms nie są fajne, a mogą tylko krzywdę urządzić.
folklorowińska, nie przejmuj się się tą nadwyżką, źle się czułaś dużo jadłaś, ale jak będziesz już przestrzegać diety to wróci szybko do normy, oj nie miło że ci się przytrafił taki nie miły żart. po prostu koleżanki okazały się niedojrzałe i nieodpowiedzialne .

co do chudnięcia w górnych partiach to też mam wrażenie jakby dół wogóle nie chudł. potrafię na górze mieć obojczyk wystający i żebra i dól taki sam. dołuje i wydaję się być mega nieproporcjonalne.

rasp- bardzo zdrowe podejście:) fajnie, że tak myślisz i podchodzisz do facetów z dystansem:) niestety ale tak trzeba hehe. O i dobrze może się udać ta opcja z fb:P  hehe zazdroszczę obiadku u babci:P myślę że się możesz skusić bez wyrzutów sumienia byle babcia Ci dała na małym talerzyku:D

dziewczyny mam to samo z tym chudnieciem, w moim przypadku na szcescie lydki sa w miare, ale uda i biodra masakra;/
folk odzywaj się częściej będzie Tobie lzej :* tez mialam paskudny czas, ale na szcescie minął u Ciebie tez minie:*
rasp dobre podejscie, nic na sile :) lepiej troche poczekac niz zrobic z siebie posniewisko

witam was,ja dziś dzień zaczęłam dobrze, rano przed śniadaniem wzięłam rower i na przejażdżkę 10 km -30min .jest juz dobrze.

dziewczyny jestescie cudowne! :*:*:*:*:*:*:* bardzo, bardzo, bardzo wam dziekuje za wszystkie te slowa ;*:) teraz juz bede na biezaca, po za tym to witam nowe panie- nie mialam wczesniej okazji :) kregoslup troche mnie pobolewa, ale udaje mi sie codziennie robic 10tys. krokow :) od wczoraj powrocilam na wlasciwe tory- chociaz przyznaje, ze bylo ciezko;/ damy rade! w pon rano sie zwarze i zmierze, moze byc zastuj, byle tylko nic nie przybylo :D:D
jak myslicie ile moge schudnac do polowy lipca, stosujac diete 1500- 1800, bedac caly dzien w ruchu i czasami biegajac? zalezy mi, zeby zrzucic po 4 cm w obwodach :)

Cześć dziewczyny! :* dzisiaj mama mnie zaciągnęła do tesco na zakupy, więc z Nią pojechałam i wiecie co dostrzegłam, zawsze jak wchodzę do tesco, to ochroniarz stoi na bramkach i nagle schodzi na bok, ma tam taki komputerek swój i dzisiaj wyczaiłam, że on ma tam kamery, może specjalnie tam patrzy, żeby mnie poobserwować hahaha, ale wykombinowałam, przepraszam, że Was tak cały czas zanudzam o tym ochroniarzu, ale nie mam się komu wygadać, koleżanki mi mówią, że to już obsesja, no ale co ja poradzę :< Właśnie wróciłam z obiadku od babci, najadłam się dość, dlatego na kolację tylko serek jogobella z płatkami fitness ;) Jutro wyjeżdżam kochane, więc przez cały weekend nie będę się odzywać :<

folklorowińska- ja będziesz się pilnować, to spokojnie zrzucisz po 4 cm do lipca ;)

Ja najbardziej chciałabym się pozbyć brzucha, z rąk trochę zrzucić i jak pochylam głowę w dół, to robi mi się mały podbródek więc jego też nie chcę, a nogi i pupa jest OK, przynajmniej tak mi wszyscy mówią ; o