- Dołączył: 2006-10-13
- Miasto: Anglia
- Liczba postów: 2735
19 marca 2012, 22:20
Hej,
Zostalo mi 5kg to zrzucenia w pierwszym etapie mojej diety.
Kto chetny do odchudzania, wspierania sie i motywowania???
Start 20 marca. Final 18 kwietnia 2012.
Zapraszam serdecznie/Hajar
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1451
24 kwietnia 2012, 12:21
kamila1997 napisał(a):
Wróciłam. Przez ten tydzień nie wejdę na wagę bo co najmniej 1 kg więcej a nie chce płakać.. Wiem ze to moja wina, nie musiałam wyle tych słodyczy wpieprzać.. ; (
Witamy, witamy!
![]()
Spokojnie, wróć do swojej zdrowej diety, a waga wróci do normy.
- Dołączył: 2012-02-28
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 984
24 kwietnia 2012, 12:33
kamila1997 napisał(a):
Wróciłam. Przez ten tydzień nie wejdę na wagę bo co najmniej 1 kg więcej a nie chce płakać.. Wiem ze to moja wina, nie musiałam wyle tych słodyczy wpieprzać.. ; (
Nie jesteś sama, u mnie identycznie.. Ale ja weszlam na wage, od ostatniego tyg. +0.2. Zdarzaja sie i wpadki, ale trzeba trzymac sie dalej :)
U mnie dzis super, rano wielka bulka grahamka z wiosennym farszem (:D tj. salata, pomidor, ogorek, rzodkiewka i wedlina), za niedlugo wszamię jabłko i banana, albo zrobie sobie jakas salatke owocową, zalezy co mi się bedzie chcialo, na obiad planuje krewetki z sosem slodko-kwasnym i ryzem, a na kolację jeszcze nie wiem... Moze jajecznica, dawno nie jadlam. :P
Tymczasem idę się szybko pouczyc, zeby znalezc jeszcze dzis czas na jakies cwiczenia :)
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1451
24 kwietnia 2012, 19:15
A ja dzisiaj zrobiłam sobie lekką głodówkę, jak już wspominałam i mam nadzieję, że waga mnie nie rozczaruje...
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 1290
25 kwietnia 2012, 23:09
Dzisiaj można powiedzieć że się obijałam cały dzień w domu i podjadałam.. :< Oby jutro wszystko wyszło tak jak planuje :)
Edytowany przez kamila1997 25 kwietnia 2012, 23:09
- Dołączył: 2010-12-01
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 4421
26 kwietnia 2012, 09:29
padam na pysk od tego biegania :(
mam już dość diety i sportu
kryzys
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1451
26 kwietnia 2012, 10:44
olgafigmat napisał(a):
padam na pysk od tego biegania :(mam już dość diety i sportukryzys
Kochana! Najważniejsze, to sobie nie obrzydzać żadnej roboty! Daj sobie trochę luzu od biegania, ale nie obiadaj się, a będzie lepiej!
![]()
U mnie kilogram mniej od ostatniego ważenia, czyli od trochę ponad tygodnia.
Edytowany przez Niefiligranowa 26 kwietnia 2012, 10:44
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1451
26 kwietnia 2012, 10:47
P.S. Może zamień bieganie na skakankę albo rower?
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 1290
26 kwietnia 2012, 13:10
a u mnie kilogram więcej .. : <
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1451
26 kwietnia 2012, 14:17
kamila1997 napisał(a):
a u mnie kilogram więcej .. : <
Zmień tego ślimaka na pasku na motylka - pofrunie do celu, zamiast się ociągać.
![]()
No i wracamy do diety!