Temat: 5kg w 30 dni kto chetny???

Hej,

Zostalo mi 5kg to zrzucenia w pierwszym etapie mojej diety.

Kto chetny do odchudzania, wspierania sie i motywowania??? 

Start 20 marca. Final 18 kwietnia 2012.

Zapraszam serdecznie/Hajar

u mnie dziś spoko
na śniadanko parówka drobiowa(wiem!wiem!) z kromką razowca
na obiad ryba i sałatka grecka
ogólnie mało dziś, bo wczoraj wieczorem przesadziłam(3 kawałki pizzy) i dziś trochę poszczę
celowo, ale i mi się jeść nie chce
Pasek wagi

bedeszczupla47 napisał(a):

Jak tam u was laski? Bo u mnie dzisiaj żałośnie, aż nie chcę jutra bo mam wrażenie że mi waga drgnie ale w złą stronę -.- Muszę się bardziej zmotywować...
Hmm, nie wiem, czy u mnie żałośnie, ale każdego dnia zastanawiam się, czy nie za mało albo znów nie za dużo zjadłam. Jutro nie podam wagi - z prostego powodu - bo jej nie mam. Zważę się po powrocie do domu, czyli w piątek rano, bo we wtorek po świętach wolę wagę omijać szerokim łukiem... Pozdrawiam!
Pasek wagi
ja dzisiaj też w miarę.
rano zjadłam pomidora - na śniadanie
potem pojechałam na zakupy, 5 godzin chodzenia po sklepach, padam. Tak więc zjadłam grillowaną pierś z kurczaka i sałatkę brokułową w 'deka smak'u.
i teraz właśnie zapchałam się białym twarożkiem z cynamonem, słodzikiem i aromatem waniliowym.
Przede mną jeszcze jakieś 3 kubki herbaty i 1,5l wody :)

Anisiek napisał(a):

ja dzisiaj też w miarę.rano zjadłam pomidora - na śniadaniepotem pojechałam na zakupy, 5 godzin chodzenia po sklepach, padam. Tak więc zjadłam grillowaną pierś z kurczaka i sałatkę brokułową w 'deka smak'u.i teraz właśnie zapchałam się białym twarożkiem z cynamonem, słodzikiem i aromatem waniliowym.Przede mną jeszcze jakieś 3 kubki herbaty i 1,5l wody :)

Widzę, że muszę zmienić strategię, bo twaróg z cynamonem i miodem zjadłam na śniadanie... Dlaczego właściwie wszyscy piszą w innych wątkach na tym forum, że na kolację powinno się zjeść coś białkowego? Naprawdę tak jest?
W międzyczasie przegryzłam pół jabłka i marchewkę, na obiad ryż z jogurtem brzoskwiniowym, potem banana i budyń na kolację.
Pasek wagi
nie mam pojęcia :D znaczy słyszałam o tym, ale jakoś się nigdy nad tym nie zastanawiałam :P zrobiłam twaróg, bo naszła mnie taka ochota - dawno nie jadłam :D
U mnie lipa. Jak stanę jutro na wadze i się zmierzę, będzie co najmniej pól kilograma więcej. Brak ruchu, słodycze, tłuste żarcie.. wstyd mi !

kamila1997 napisał(a):

U mnie lipa. Jak stanę jutro na wadze i się zmierzę, będzie co najmniej pól kilograma więcej. Brak ruchu, słodycze, tłuste żarcie.. wstyd mi !


Nie przejmuj się, ja też w tym tyg jakoś bez motywacji i zaliczyłam kilka wpadek, starałam się, ale jakoś wciąż nie wychodzi ...
nie przejmujcie się
to jest ciągła walka
czasem wygrywasz
czasem polegniesz
wyobrażacie sobie jak byśmy wcale nie walczyły
tylko ciągle ulegały słabościom?
strach się bać
u mnie akurat wczoraj wyjątkowo ładnie
zmieściłam się w limicie kalorii
wieczorem jogurt z miodem

Pasek wagi
U mnie waga nie drgnela! Dalej 51,6 kg... No cóż. Dobrze, że nie wzrosła przynajmniej. W tym tygodniu musze sie o wiele bardziej postarac, juz mi sie nudzi to stanie w miejscu :P Aktualnie jestem po 40 min rowerka stacjonarnego i sniadaniu - musze czesciej z rana cwiczyc, to jest na mnie jakis sposob - potem w ciagu dnia tego nie zawalam, bo mi po prostu szkoda :P
Podam wagę wyjątkowo w piątek. Mam nadzieję, że spadła i jeszcze spadnie do tego czasu.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.