- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Piaseczno
- Liczba postów: 571
7 marca 2012, 19:02
Hej, bardzo bym chciała w wakacje wskoczyć bez problemu w bikini i pokazać się na plaży. Niestety przy moim teraźniejszym wyglądzie nie odważyłabym się na to. Uważam, że jestem za gruba, mam wielki brzuch i nogi. Co wy na to, aby zacząć wspólne odchudzanie i do wakacji stracić parę kilogramów? Zapraszam chętne dziewczyny do rozpoczęcia wraz ze mną odchudzania i dzielenia się ze sobą wynikami :)
17 marca 2012, 14:03
Przypomniało mi się, że mam na strychu stepper i postanowiłam zacząć ćwiczyć :)
Mam kilka pytań :) :
1.Na co działa stepper ?
2.Czy działa na tyłek ( jestem gruszką)
3.Ile ćwiczyć ?
4.Po jakim czasie efekty ?
5.Czy ćwiczenie na nim wyszczupla czy rozbudowuje mięśnie ?
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Piaseczno
- Liczba postów: 571
19 marca 2012, 19:49
Ja jestem. Strasznie żałuję dzisiejszego dnia. Zjadłam tyle rzeczy i jeszcze nie wiem ile mogą mieć kalorii :/ Wie ktoś ile może mieć kcal taka mała, okrągła pizza z serem i ketchupem? A także ile kcal ma porcja zupy pomidorowej z makaronem?
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Piaseczno
- Liczba postów: 571
19 marca 2012, 19:50
Ja jestem. Strasznie żałuję dzisiejszego dnia. Zjadłam tyle rzeczy i jeszcze nie wiem ile mogą mieć kalorii :/ Wie ktoś ile może mieć kcal taka mała, okrągła pizza z serem i ketchupem? A także ile kcal ma porcja zupy pomidorowej z makaronem?
- Dołączył: 2011-12-26
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 392
19 marca 2012, 20:07
Ja się zdenerwowałam na dietę, bo cały tydzień wzorowo, a ćwiczeń jeszcze więcej niż zakładałam, a wskazówka na wadze ani nie drgnęła ;( Ale nie poddaje się, o nie! xD
19 marca 2012, 20:35
mi przybyło 0,2 kg więc muszę się fest ogarnąć
w tym tygodniu będzie lepiej, bo zaczęłam sobie powtarzać do matury i nie mam czasu na jedzenie (przynajmniej dziś tak było i mam nadzieję, że ta tendencja się utrzyma)
- Dołączył: 2012-03-08
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 42
20 marca 2012, 23:28
Ja z kolei przegięłam w weekend... Wyskoczyłam na piwo, skończyło się na piwie i pizzy...;/ Ale już wróciłam do diety:) I błonnik mi się kończy już...;/ Mało wydajna taka paczka:(
23 marca 2012, 18:33
Nie mam się niestety czym pochwalić. Moja waga stoi w miejscu.
Nie wiem czy to przez miesiączkę czy może coś źle robię. Od poniedziałku, gdy skończy mi się okres, biorę się ostro za siebie. Na szczęście z dietą nie jest u mnie źle. Gorzej z treningami.
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Piaseczno
- Liczba postów: 571
26 marca 2012, 19:33
Ja też nie mam na razie czym się chwalić. Moje odchudzanie trwa ponad 2 tygodnie, a rezultatów brak. Zdarzają mi się kompulsy, nie ćwiczę. Mam nadzieję, że niedługo jednak będzie jakaś zmiana, więc trwam dalej.
Życzę powodzenia Wam dziewczynyy, trzymajcie się!