Temat: zrzucamy zbędne kilogramy

nad orbitrekiem też myślałam, ale mieszkam z jeszcze rodzicami i rodzeństwem i nie wiem gdzie mogłabym sobie wstawić ten orbitrek... szukałam takich kompaktoych, które łatwo by sie składały i mogłabym gdzieś schować, ale nie znalazłam takich, albo jak się poskładało je to i tak były na tyle duże, że nie miałabym ich gdzie dać ;/

Jasmina, ale chyba przekonałaś mnie do tej agrafki, bo ja ręce (ramiona) mam ciągle nieproporcjonalnie duże, tak jakbym zgubiła 15 kg wszędzie tylko nie na rękach i brzuchu ;/ 

ja lubię balsamy z eveline, szczególnie ten chłodzący, po ten grzejący grzeje mnie aż za bardzo :D ale nie widze jakiś szczególnych efektów, tak samo jest jak smarowałam się masłem waniliowym z joanny.

Bubaka moim rekordem była waga 75kg czyli zbliżona do Twojej, a ile masz wzrostu?

ja też mam dla was motywator :D jak się nie sprężymy dziewczyny to tak będziemy wyglądać latem na plaży :D

co do tych kremów to ja tez mam pełną szafkę i tak to stoi.. pewnie coś dają ale faktycznie trzeba systematyczności:/ ja też wcinałam pizze w sobotę na kolacjęciotka u której byliśmy na weekend zrobiła więc było w niej pełno wszystkiego:/ ale była pyyycha..

dzięki za rady dziewczyny chyba jednak na orbitreka się zdecyduję :) 

wpadę do fitnessie do was dziewczynki :* jadę do znajomej zobaczyć jej miesięczną córeczkę :) a później spalę tłuszczyć :) do wieczora :)

ooo.. słodkie są takie dzidzie:):)

nelly ja mam 170cm, wygladam okropnie, opina nie przesadzona, nigdy tak źle nie wygladałam
dorotuniaa, mam dwóch facetów, prawie 2 latka i 4 latka

wracam do mamusiowania, wieczór należy do mnie i męża więc odezwę się jutro, pa pa:)

Dzięki dorotuniaa. Fakt przez jakiś czas pracowałam na kuchni, jako asystent szefa kuchni, choć to ja nim byłam, tylko nie miałam uprawnień żeby mnie tak nazwać. Wymyślałam różne rzeczy i nie musiałam się martwić, że coś zepsuje. Zawsze bez konsekwencji mogłam to wyrzucić. Nie zdarzało mi się często ale jednak. To były fajne czasy. Dopóki nie byłam na wypowiedzeniu. Wiem, że to były cięcia, a nikt nie jest nie zastąpiony (choć kompletnie się tego nie spodziewałam), ale czasem mi tego brakuje. Zarabiałam dużo i czułam, że się rozwijam. Jak ktoś docenił, pochwalił jakieś danie to byłam taka szczęśliwa. Dziś nie mogłabym sobie pozwolić na taką pracę ze względu na godziny pracy, ale... No cóż, było minęło. Dziś eksperymentuje w swojej kuchni, też różnie bywa. Ale jak coś wyjdzie bardzo się cieszę jak wszyscy wcinają. W zasadzie to uważam, że w dzisiejszym jedzeniu jest tak dużo konserwantów, że to one robią z nas pączki i dlatego mam zamiar, póki to możliwe, jak najwięcej robić wszystko sama. W końcu moje dzieci zasługują na to by jeść to co zdrowe. Już niedługo mam zamiar wziąć się za robienie domowej kiełbasy. Obiecałam sobie, że będę miała w Polsce grilla z wędzarnią i piecem chlebowym. Pytanie tylko skąd ja na to wezmę!? Ale warto pomarzyć, a może się spełni. W końcu ta nie pałac.

mój tato robi własną domową kiełbasę i nie tylko, wszelkie wędliny, ma wędzarnię i ogólnie wszystkie sprzęty...ale co z tego skoro ja jestem wegetarianką...:) boli mnie jeszcze trochę nos ale ogólnie spoko...ale Wam wszystkim super idzie a mi jakoś marnie ostatnio....

Ooo bubaka masz dzieciaki w wieku moich. A co do kremów... No moje rozstępy na brzuchu to masakra, ale dzieła jak od czasu do czasu pójdę na solarium. Kupiłam też rękawicę do masażu(myję się nią. Zawsze to jakiś peeling wspomagający mikro-krążenie , czy coś. Oprócz tego staram się stosować peeling (no i czasem mi się zdarza), a potem na zmianę (też mi się zdarza) balsam do bardzo suchej skóry, na przemian z masłem do ciała. Jak to stosuje, plus solarium to nawet są rezultaty. Nie jestem za solarium, ale najpierw byłam żeby się trochę opalić, bo jestem niezwykle białą osóbką, a te rozstępy tak się błyszczą i dobijają, a teraz chodzę tak po 10min 2 razy w miesiącu. Chyba powinnam się wybrać, bo ostatni raz byłam przed świętami. No to zdrówko dziewczyny!