- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
9 sierpnia 2008, 18:50
Witam wszystkich :)
za rok 30tka i z tego powodu chcę zrobić sobie prezent -
ODMŁODZIĆ SIĘ O PARĘ KILO.
Macie podobne plany?
zapraszam do wymiany doświadczeń i wzajemnego wsparcia :)
- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
24 listopada 2008, 14:27
wieczorynka - wszystko w porządku - nie musisz się czuć winna - fajnie że jesteś choc na chwilkę. A sytuacji w pracy nie zazdroszczę...
chata sprzątnięta to teraz chwilka odpoczynku i do garów... eh... i co się nazywa że SIEDZĘ w domu...
- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
24 listopada 2008, 14:31
Inka - ten steper wygląda bardzo fajnie - może i ja napiszę list do Mikołaja :) bo na orbitreka to nie liczę, no i orbi raczej siępod łóżkiem nie zmieści :)
- Dołączył: 2008-05-26
- Miasto: Mk
- Liczba postów: 1462
24 listopada 2008, 15:05
Ja mam taki stepperek - tu pogoda jest ciagle beznadziejna a tak nie mam wymowki i musze cwiczyc :)
- Dołączył: 2008-11-03
- Miasto: Karpacz
- Liczba postów: 455
24 listopada 2008, 15:23
Skończyłam 30tkę w 2006 roku i też sprawiłam sobie taki prezent: zaczęłam sie odchudzać po raz pierwszy w życiu, 28.11.2005. Ważyłam wtedy 80 kg przy wzroście 172cm. DO tego wrzody i kłopoty z kręgosłupem :( Pod koniec marca(urodziny mam w sierpniu) ważyłam już 62kg i wkładałam na siebie rozmiar 36. Dieta? Niskotłuszczowa, Vitalii, na poczatek, a potem własna - zroworozsądkowa-redukcyjna 1300kcal z dużą dbałością o skład (dla zdrowia). No i równie ważne: dużo dobrego i systematycznego ruchu - urozmaiconego, czyli: pływanie 2x/tydz, rower 25km 4x/tydz lub marszo-biegi wymiennie, godzina dziennie aktywności fizycznej o umiarkowanym natężeniu (przy diecie redukcyjnej trudno zostać wyczynowcem... ;) Po wrzodach nie ma śladu :)
Aktualnie urodziłam drugie dziecko (fantastyczny synek!) i... zamierzam powtórzyć ten prezent na 33 urodziny, bo znowu mam do zrzucenia około 10 kg, jak sie uda, to nawet 13kg. Ale juz wiem jak, nawyki są dobre - UDA SIĘ! I mnie i Wam! Pzdr
- Dołączył: 2007-05-31
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2739
24 listopada 2008, 15:29
istoria - pewnie że się nam wszystkim uda!! pozdrawiam :-)
- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
24 listopada 2008, 16:22
istoria - dzięki za Twój podbudowujący wpis Jak widać chciec to móc :)
- Dołączył: 2008-05-26
- Miasto: Mk
- Liczba postów: 1462
24 listopada 2008, 16:56
Witaj istoria - ale mi sie spodobala Twoja historia! Daje duza motywacje, szczegolnie, ze naprawde schudlas bardzo duzo biorac pod uwage ze na dodatek mialas po drodze Swieta! Musze koniecznie sledzic Twoje poczynania, bo mysle ze mozna sie od Ciebie wiele nauczyc. A moze przedstawilabys np. Twoj przykladowy jadlospis? Ja z cwiczeniami nie mam problemu ale z ustawieniem zdrowych, pelnowartosciowych ale dietetycznych poslkow juz tak...
24 listopada 2008, 19:13
spoko i nawet to drogie nie jest.
- Dołączył: 2007-10-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 949
24 listopada 2008, 23:17
Czesc dziewczyny :) nie zagladalam do was dlugo bo mialam w weekend..."przeprawy malzenskie"....a poza tym troche mi glupio bo wy wszystkie tak mocno sie trzymacie a ja troche siadlam na laurach....co prawda nie naduzywalam slodkosci...o nie,! nie,! nie!!!!...ale sobie troche pofolgowalam...i teraz mam wrazenie ze dobilam do poprzedniego stanu...az boje sie wejsc na wage :((((, a, spod paska spodni wylewa sie znajoma fałdka tluszczyku...:((( Z powodu kiepskiej pogody w ten weekend prawie nigdzie nie wychodzilam....dzisiaj co prawda zaliczylam godzinke marszu z moimi kijkami, ale mam wrazenie ze sadelko wrocilo :(((....moze jak do konca tygodnia bede tzrymac diete, i kontynuowc moje eskapady, dobije do ostatniej wagi...pozawiam :)))
- Dołączył: 2007-10-10
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 352
25 listopada 2008, 01:25
Witajcie milusio ja co prawda troszke starsza od was :-)) ale chetnie was bede wspierac:-) ciesze sie ze ruch dla was nie jest obcy..bo bez niego ani rusz. Jezeli chodzi o odchudzanie to osobiscie zachecam was do zmiany odzywiania sie..zachecam was do mojego pamietnika i mojej stronki mam wiele informacji i wlasnych doswiadczen. Schudlam z 90 kg na 62 i nie mam jojo-efektu:-)
Pozdrawiam was
Gabriela