- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Ciapków
- Liczba postów: 114
23 maja 2011, 23:00
HEJ!
Zakładam kolejną grupe wsparcia.
Potrzebuję kilka dziewczyn które mają sporo do spalenia.
Które kopną mnie w tyłek i dadzą w pysk kiedy zwątpię.
Chcę schudnąć 30 kg. do przyszłego lata.
Ale do 30 czerwca tego roku chce spalic jak najwięcej.
Jadę 1 lipca nad morze.
Chciałabym być nieco piękniejsza.
Pomożecie?
zmieniłem nazwę, ale następnym razem nie pisz wielkimi literami // ramayana
Edytowany przez ramayana (moderator) 23 maja 2011, 23:08
- Dołączył: 2010-06-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 613
1 czerwca 2011, 19:32
Dorcia, to tzw kompulsy, moze spróbuj sie zaopatrzyc w jakies light deserki i w razie takich napadów wybieraj takie rzeczy, ja wczoraj zdobiłam dwa deserki dukanowe z jogurtów, jeden zjadłam, jeden na dzisiaj. Do tego mam koktajl proteinowy, jest słodki i piję go tylko w razie napadow własnie takich o ktorych piszesz. No nikt nie obiecywał, że będzie lekko więc musimy temu stawić czoła, zacznij sie miezyc do tego, czesto w trakcie "zastojów" wagi ubywa nam cm
Marta, koniecznie zdawaj relacje z diety i opieki dietetyka, też kiedyś chciałam pójść, ale ciągle coś i proszę jestem z tym sama, ale poki co nie jest mi z tym złe
- Dołączył: 2011-04-01
- Miasto: Anglia
- Liczba postów: 878
2 czerwca 2011, 13:09
dzien dobry laski.Co u was jak idzie dieta i cwiczonka? widzę ze nikt tu nie zaglada.:( u mnie waga niestety podskoczyla.Także teraz to ja sie biorę za siebie bo juz dosc mam tego.pozdrawiam cieplutko.
- Dołączył: 2011-04-01
- Miasto: Anglia
- Liczba postów: 878
2 czerwca 2011, 15:30
dziewczyny gdzie wy sie podziewacie?
- Dołączył: 2010-06-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 613
2 czerwca 2011, 19:47
Hey
Dorcia,
Marte gdzieś wcięło, a ja dopiero z pracy wróciłam, dukan sobie i jak na razie mi 1 kg spadł, ale...... Nic nie mowie do pon, bo zmieniam pasek w poniedziałek
W tym tygodniu totalnie zaniedbałam rower
teraz zapomniałam wspiąć się schodami, może się zmobilizuje i do autka zejdę po wodę to nadrobię
Jak tam Twój orbi? Jest już między Wami nić porozumienia? Dołącz jakąś diete, ja się zawzięłam i mam wrażenie, że jeśli ie teraz to nigdy, bo zawsze znajdę wymówkę, aby wygodniej było
- Dołączył: 2011-04-01
- Miasto: Anglia
- Liczba postów: 878
2 czerwca 2011, 23:27
hej kochana u mnie dietka jest taka MZ,moze i co z tego bedzie.hihiih zaprzyjaznilam sie z orbim ale ciezko mi na nim hii.
3 czerwca 2011, 13:33
część jestem ale trochę nie mam czasu mąż wrócił niespodziewanie i narobił zamieszanie hihi ja czekam na dietę ułożoną prze panią d. a obecnie szykuję basen na dworze mojej córce bo pogoda świetna i ma taka być
3 czerwca 2011, 13:34
dorcia jak tam orbi nogi nie bolą ja od poniedziałku wykupiłam karnet na basen i biorę się ostro
3 czerwca 2011, 13:35
a liseczku wskakuj dalej na rowerek i jazda pozdrawiam
- Dołączył: 2010-06-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 613
3 czerwca 2011, 19:51
Witajcie!!
Nie miałam czasu ostatnio..
Tak, z rowerem muszę się przeprosić, ale wiecie w czym rzecz? Ja po prosu boje się jeździć, mam kawałek do pracy, polowa drogi cudna po ścieżkach rowerowych, a druga połowa po mega wertepach i po ulicy... Myślę o innym rozwiązaniu, kończą mi się egzaminy (a raczej zaczynają, ale zarazem kończą) i wtedy albo przed praca, albo po ( w zależności od nastroju i rano i wieczorem) będę jeździła po nowych ścieżkach prawie za miasto
Co do diety to trzymam się bardzo przepisowo i żadnych skoków w bok, same ocenicie w poniedziałek co mi to dało
- Dołączył: 2009-08-13
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 304
3 czerwca 2011, 21:41
za namową wspaniałej koleżanki co wciąż o mnie myśli ;) dołączam do waszego cudownego grona -> o ile można :)))