Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz.136 (1.04.2024-28.04.2024)

Dzień dobry w pochmurny poniedziałek - pogoda u Nas niestety zmieniła się ale baterie po weekendzie naładowane😁 W pracy już się pośmialiśmy, że pogoda potraktowała Nas jak nigdy bo zazwyczaj piękne słońce świeci jak jesteśmy przykuci do biurek a jak tylko wolne mamy to pada, a tu odwrotnie :)

Dziś chwila prawdy na wadze i z wyniku jestem bardzo zadowolona bo spadek ponad pół kilograma dawno mi się nie zdarzył a jeszcze bardziej cieszy, że spadek dotyczy tłuszczu trzewnego i ogólnego, przy czym przybyło trochę mięśni na ramionach zwłaszcza😍 Motywacja do kontynuacji jest duża bo w tym tempie jest szansa na osiągnięcie upragnionej 6 z przodu wagi.

Powodzenia wszystkim, trzymam kciuki za dobre wyniki!!

Cześć, u mnie pierwszy tydzień trochę na opak bo było średnio przez pierwsze pięć dni, weekend piękny jedzeniowo i ruchowo i na wadze -1,2 kg. Oby tak dalej.

aniloratka dziękuję wygooglam sobie ;) Gratuluję spadku i trzymania diety, małymi kroczkami do celu👋 a edytujesz na kompie czy na komórce? Ja na telefonie też nie ogarniam ale na PC idzie całkiem spoko.

Kutaczan ekstra spadek, gratuluję! Trzymam kciuki za kolejne tygodnie 👍

Fajnie, że tabelki się powoli wypełniają już od dziś, będzie łatwiej z podsumowaniem ;) 

Ja ogarniam na laptopie. Kiedyś kilka razy mi się zdarzyło, że to co wklepałam do tabelki na telefonie, potem dziwnie przepadło. Fakt, ze to było dawno i może był jakiś błąd techniczny, ale się zraziłam i teraz wolę na komputerze uzupełniać :P Jeśli chodzi o posty, to obojętne.

Ja zważę się jutro, gdyż moja waga coś dzisiaj świruje i chyba czas na nowe baterie. Ogólnie jestem zadowolona z tego tygodnia i pod kątem diety, i słodyczy (a raczej ich braku) i pod kątem picia wody. Co ciekawe po spodniach mam wrażenie, że są jakieś ciasnawe, co mnie trochę irytuje, bo przy gorszych tygodniach miałam spadki a tu się zanosi że mnie przybyło :/ Aczkolwiek możliwe, że ostatnie gorączki mają na to jakiś wpływ, bo często puchnę przy wyższych temperaturach. No ale zobaczymy. Nawet jeśli będzie wzrost lub zastój, to patrząc całościowo na ten tydzień, nie mam sobie nic do zarzucenia bo nawet wyskoków małych nie było, więc nie miało by to sensu - wezmę to na karb dziwnego splotu okoliczności i zobaczę co będzie za tydzień. Przybieranie na wadze w tłuszcz też ma swoje okoliczności, których teraz nie było po prostu a wręcz przeciwnie :)

U mnie dzisiaj -0,7 kg na minusie - cieszy podwójnie bo jest spadek pomimo @  😁 ale już niedługo skończą się takie spadki (jedyny plus aktualnej pracy😉). Więc trzeba będzie zacząć więcej ćwiczyć 💪

Eh... pozagladalam trochę z przyzwyczajenia w tabelki 😅 Shervi maksymalna ilość punktów za jeden dzień to 10 (masz za jeden wpisane 11 😉)  I masz źle podliczone punkty w tabelce. 

Dzień Dobry,

u mnie pierwszy tydzień bez efektów jak i poprzedni miesiąc. Chwalę się albo melduję, że zaprowadziło mnie to do kupnej diety i gotowania według rozpiski. Mam nadzieję, że w końcu ruszy :D 
Z minusów - skręcona kostka nie pozwala mi na bieganie. Mam nadzieję, że tydzień jej starczy na regenerację. Psiarze uważajcie na dziury wykopane przez psy, które zarośnięte trawą są niewidoczne! Mnie taka jedna pokonała... :P 

U mnie w tym tygodniu jednak minus ;) Niewielki, ale zawsze. -0,3 kg. Dobre i to :)

Karolka każdy spadek jest dobry, gratki :)

kwarantanna życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności. Trzymam kciuki za gotowanie według rozpiski, mnie to zawsze pokonywało, jedynie trzymanie się określonych produktów daje jakoś radę ale i to na krótszą niż dłuższą metę 😁 Pozostaje mi MŻ 🤪

sonqua haha nawyki prowadzącej 😉 dziękuję, faktycznie widzę pomyłkę - shervi proszę popraw ten jeden dzień na 10 i podsumowanie punktów na 51 :)

Przypominam, że punkty oraz wagę uzupełniamy do dziś do końca dnia bo jutro rano robię podsumowanie. 4 uczestników nie wypełniło jeszcze tabelki w ogóle a inne 4 mają ładnie wpisane punkciki ale brakuje wagi, więc również proszę o uzupełnienie żeby można było podsumować.

Życzę wszystkim udanego wtorku i powodzenia w nowym tygodniu - już cały dzień za Nami ;)

Jasne że każdy spadek dobry 😊 Lepszy niż wzrost na pewno 😁 Ale nie obrazilabym się na większe ciut 😅 Ale fakt że wczesniejsze próby odchudzania szły jakoś łatwiej. Samo pilnowanie wody i jako tako diety i nawet trochę słodyczy sprawiało że spadki były po 0,5 lub więcej kg. Teraz bardziej się staram a idzie pomału. Może kwestia wieku coraz starszego a może przyzwyczajenia organizmu. Każde kolejne próby są ciezsze. I nawet nie chodzi o to że startowałam z większej liczby kilogramów bo zazwyczaj stratuje z tego samego poziomu jak się już wezmę 🤣 Ale co zrobic. Zaprzestanie starań zaraz mnie wróci wzwyż. Trzeba robić swoje i do przodu 😊