Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogromcy słodyczy

Witam i zapraszam do walki o zaszczytny tytuł Pogromcy Słodyczy inaczej Zło-tyci (bo to samo zło i przy tym tycie).

Zaczynamy dziś bo nie ma co odwlekać na jutro. Liczymy kolejne dni bezsłodyczowe. Jak komuś zdarzy się wpadka to wówczas zaczyna liczyć od nowa. W miarę chęci i możliwości piszemy w tym wątku, który mamy dzień. Ten, kto będzie miał najdłuższy okres bez słodyczy wygrywa tytuł w danym miesiącu.

Nasz główny wątek znajdziesz tutaj

A tu grupowe przepisy

Pasek wagi

Uwaga, uwaga! 

Oglaszam rozpoczęcie zmagań o listopadowy tytuł Pogromcy Słodyczy. Kto rozpoczyna walkę?

Pasek wagi

Witam! 1. dzień upłynął mi świetnie - żadnych: kupnych, czy domowych słodyczy, cukru do kawy/herbaty, dżemu, soku z malin, smakowych jogurtów, nic kojarzącego się z cukrem. I tak w kupnej sałatce z kaszy bulgur było 12 g cukru na 250 g sałatki, ale kupiłam ją na szybko 30.10 i nie chciałam wyrzucać (a mąż nie lubi kaszy couscous, bulgur itp.) Pieczywa też sama nie wypiekam...;) Od wczoraj fotografuję posiłki, żeby była większa przejrzystość. Ja bym sobie zaliczyła, ale jak nie, to zrozumiem..:) Na oko spożyłam z 10 łyżeczek cukru mniej, niż by było bez wyzwania. Zważywszy nawet na rocznicę ślubu pod koniec miesiąca, to zacnego tytułu nie zdobędę, ale próbować można..;)

Pasek wagi

Oczywiście, że zaliczaj. To nie jest wyzwanie pogromcy cukru a Pogromcy Słodyczy. Trudno uniknąć cukru w keczupach, sałatkach itd. Więc spokojnie zaliczaj ale też z drugiej strony mając wybór w sklepie między sałatką bez cukru a z cukrem wybieraj tą bez. Powodzenia!

Pasek wagi

Super! Tak będę robić. Z keczupu chętnie rezygnuję, ale z musztardy nie.

Dziś dzień drugi zaliczony. Teraz tylko herbatka owocowa bez cukru, prysznic bez cukru i słodki sen..:)

Pasek wagi

Mirin napisał(a):

Hura! Wytrwalam 31 dni, jestem z siebie zadowolona a na dodatek wcale mnie nie ciągnie do słodyczy

Wielkie brawa, Mirin! Jestem pełna podziwu :-)

Pasek wagi

Ja już odpadam: rano dołożyłam do herbaty 2 łyżeczki miodu, a przeziębiona nie jestem..  Herbaty czarnej gorzkiej nie znoszę, a na zieloną już za zimno, bo ona wychładza. Do tego marzę o kubku gorącej czekolady... Mimo to tym razem wylatuję z porcją refleksji na temat zawartości cukru w produktach, w których się ich spodziewałam dużo mniej... Pozostaje zmniejszyć ilość gotowców, bo sztuczne słodziki to też żadna zdrowa alternatywa. 


Dziękuję Mirin serdecznie za ciekawe doświadczenie i do miłego na pogaduszkach! :-)

Pasek wagi

Mandarynko, Ty sie nie wycofuj ale próbuj dalej. Twoj rekord to ile dni? Postaraj się wytrwać teraz dzień dłużej, trzymam kciuki!

Pasek wagi

Dziękuję, kochana :* Wpadam w tryb jesienny i raczej jednak nie będę sobie odmawiać dosłodzenia gorącego piciu, tudzież zaspokojenia tęsknoty za jesienną, gorącą czekoladą.... Ja chyba zrobiłam błąd znów startując późną jesienią... :( Może do 3 razy sztuka...;)

Do zobaczyska tu wczesną wiosną! :-)


Pasek wagi

ok Mandarynko, trzymam Cie za słowo, widzimy sie tutaj w marcu

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.