Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 129 (04.09.2023 - 01.10.2023)

Szanowne Uczestniczki - wyniki pierwszego tygodnia Zdrowej Rywalizacji Punktowej*
*zaspałam wczoraj, więc są dziś rano :)

Tuturutuuuuu 🏆

W kategorii punktowej wygrywają:

MamaRobiForme 66 pkt	Sonqua 61 pkt	Użytkownik5374931 59 pkt

4. Magnoliaa2022 56
5. Tonya 50
6. Kutaczan 49
7. Over_the_moon 47
8. Araksol 44
9. Aglex25 43
10. Moons17 39
11. Timshel 34
12. Mrowkaatomowka 25
13. Zooma 0

W kategorii wagowej wygrywają:

Użytkownik5374931        -2,1kg	Aglex25               -1,3 kg	MamaRobiForme         -0,7 kg

4. Timshel -0,5
5. Sonqua -0,3
6. Moons17 -0,3
7. Zooma 0
8. Mrowkaatomowka 0
9. Tonya +0,3
10 Kutaczan +0,3
11. Araksol +0,4
12. Magnoliaa2022 +0,4
13. Over_the_moon +0,9

Gratulacje dla zwycięzców pierwszego tygodnia! Robicie świetną robotę. 👍

Nowy tydzień - nowe szanse. Ruszamy proszę pań z kopyta :D

Dzięki za podsumowanie! Brawa dla dziewczyn na podium 🏆

Zooma- dziękuję za podsumowanie 😃

Dziewczyny na podium - gratulacje! 😃

~~

U mnie poprzedni tydzień rozpoczął się bardzo ładnie. Niestety potem przyszła @, okropny ból brzucha, zachcianki na słodycze, spadek formy.

Do tego wzrost wagi. No i jest jak jest.

Ale nie ma co biadolić. Mamy nowy tydzień. Trzeba wziąć się do roboty.

Powodzenia Dziewczyny!

Dzięki Zooma za Twoją robotę w szczytnym celu społecznym. Medalu w kategorii wagowej się spodziewałam. Z takiego wysokiego pułapu wystarczyło nie chcieć słodyczy. Jakiś czar! Jednak drugiego, w kategorii punktowej, to całkiem nie. Jestem pozytywnie zaskoczona i dumna z siebie! To mobilizuje, by postarać się ciut lepiej, by w kolejnym tygodniu też załapać się na medal w kategorii punktowej. 

Oj, to do tej fancy wody, co oddałam butelkę z kaucją i już nie pamiętam, co to dokładnie było (uzupełnię!), dorzucę sobie jeszcze nie wiem co, ale coś znajdę niesłodkiego. Hip hip hipopotam, znaczy się: hip hip hurraaa! 

No cóż... mój wynik w klasyfikacji i tak jest wyższy niż się spodziewałam 🤷‍♀️🤪

Za to dziś mogę się pochwalić sukcesami 🙂

1. Drugi dzień z rzędu poszłam na rower - trening zaliczony 👍

2. Nie zjadłam żadnych słodyczy ani innych śmieci na kolację 🥳 (zjadłam dość późny obiad, właściwie bardziej obiadokolację, koło 17.00... a potem na wieczór jak mnie naszło na jedzenie to w końcu wypiłam tylko pół szklanki kefiru 🙂)

3. W końcu zrobiłam pomiary do tabeli 🤪 Tak, połowa drugiego tygodnia to idealny moment na pierwszy pomiar 😁

Ze słodyczami było kiepsko, za dużo okazji i pokus 😉 ale z całą resztą - jestem z siebie bardzo zadowolona 👍zobaczymy jak kolejne dni pójdą...

No i oczywiście - gratulacje dla wszystkich na podium i dzięki za podsumowanie 🙂❤

@Mrówka wychodzi na prostą, a @Użytkownik wczoraj nie miał już czasu i siły się zabalsamować 😉 ale muffinkę pożreć, to łatwo poszło.... Na szczęście poszło od wczoraj też pół kg, więc jeśli będę mieć rozsądny weekend, to jakoś się w tym tygodniu prześlizgnę... Przyszły tydzień wszystkie będziemy miały genialny. Niech tak będzie. 

Oooooch... nareszcie sobota. Co to był za tydzień - szalona jazda i chyba nawet nie zapięłam pasów. Ale nareszcie chwila odpoczynku - jeeej.
Jeszcze ta pogoda za oknem ❤

A jak u Was weekend?

Użytkownik - Rozsądny weekend i przyszły tydzień będzie genialny. Tak tak tak! :-)

Ja się nie bardzo mam czym pochwalić, bo mój weekend szczytem rozsądku jednak nie był, a i rozrywek mało, nie licząc kalorycznych... Mam na co zrzucić (m.in.@), ale nie uchylam się tak całkiem od odpowiedzialności własnej. Będę ją dźwigać, patrząc jednocześnie w stronę lepszych, choć chudszych czasów... Od jutra chyba przyjdzie mi się dyscyplinować zapisywaniem posiłków i przekąsek, z naciskiem na: przekąski.... 

To, że nadchodzący tydzień będzie dla Nas wszystkich genialny, już nabrało mocy urzędowej 🤩

Hallo, co tu taka cisza? Jak zdrówko Szanownych Uczestniczek i Pani Prowadzącej? 

 Ja od wczoraj mam zapalenie oskrzeli, więc nie ćwiczę nawet za ten mój jeden punkcik dziennie... Ale już mi lepiej. I tak pierwsze zachorowanie od 10 lat, więc nie mogę narzekać. W przyszłą środę mam pełny przegląd od krew po ekg. Nawet nie napiszę ile lat nie miałam badań, ale moja nowa lekarka dopatrzyła się, że nie w tym stuleciu i chce mnie sprawdzić. Na drugi dzień mam u niej wizytę i rozpatrywanie wyników. Jest młoda, zaangażowana i ma świeżą wiedzę. Lecę i będę trzymać za siebie i za Was kciuki.

Szanowne Uczestniczki! Oficjalne wyniki drugiego tygodnia zmagań ze sobą i niechcianym nadbagażem kilogramów nadchodzą. W tym tygodniu, oprócz tego, że znów zaspałam, mamy wyjątkowo mocną rywalizację na podium, ponieważ poszczególne miejsca na i poza podium dzieli różnica minimalna - 1pkt. 
Ja już się robiłam czerwona z emocji, jak podsumowywałam ten tydzień... :D

Tuturutuuuuuu! Klasyfikacja punktowa:

Moons17            59 pkt
Araksol              58 pkt
Tonya                58 pkt
Magnoliaa2022  51 pkt

4. Over_the_moon 50
5. Kutaczan 49
6. Użytkownik5374931 42
7. Mrowkaatomowka 40
8. Sonqua 36

Klasyfikacja wagowa:
1. Moons17       -1,9
2. Araksol         -1,7
3. Tonya           -0,8
Over_the_moon -0,4
Kutaczan -0,3
Sonqua -0,2
Użytkownik5374931 0
Mrowkaatomowka 0,1
Magnoliaa2022 0,4

Serdeczne gratulacje dla dziewczyn na podium - wymiatacie!!!
Gratulacje dla dziewczyn poza podium - też wymiatacie!!! :D
Trzymam za nas kciuki w tym tygodniu - już bez wymówek. Fajnie było, lato się skończyło, więc lody i gofry nie będą już kusić.
Bierzemy się do roboty, żeby w przyszłym tygodniu też było tak ekscytująco na podium!