- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 października 2022, 08:07
ZAPRASZAM SERDECZNIE WSZYSTKICH DO 119 EDYCJI NASZEJ ZDROWEJ RYWALIZACJI PUNKTOWEJ 🙂
Czas trwania: 4 tygodnie
31 października 2022r. (poniedziałek) – 27 listopada 2022r. (niedziela)
ZBIERAM ZGŁOSZENIA DO NIEDZIELI 30.10 do godz. 23:59 :)
Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami i pielęgnowaniu zdrowych nawyków!
Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie.
Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych.
Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!
Jak było wcześniej? Możecie zobaczyć tutaj!
UWAGA: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ZAKOŃCZENIA ZBIERANIA ZGŁOSZEŃ. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ.
W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV.
Edytowany przez 27 października 2022, 15:16
6 listopada 2022, 08:08
A ja mam basen dosłownie naprzeciw mojego bloku, wychodzę i praktycznie jestem pod basenem i jak mieszkam ty 2,5 roku na basenie byłam 2 razy. Ciagle mnie kusi żeby pójść, ale ja dość słabo pływam. Może teraz jak skończy mi się @ to się przejdę rekreacyjnie :)
7 listopada 2022, 08:30
Olala pochwal się tym urządzeniem do masażu bardziej szczegółowo, bo brzmi cudownie! :) I bardzo dobrze, że sobie kupiłaś, trzeba się rozpieszczać czasami.
RudaMaruda, chyba wszyscy to znamy, a ja na pewno :) Jak coś jest pod nosem, to tak niespecjalnie się chce z tego korzystać. A bo jest blisko, a bo to zawsze można, a bo będzie jeszcze czas, a bo przecież nie ucieknie... Dokładnie to samo robiłam. Teraz dojeżdżam na basen 50 km z mojej głębokiej wsi :), ale jak mieszkałam w mieście i miałam 10 minut na piechotę, to nie byłam ani razu. I w sumie wtedy więcej marudziłam, że będzie jeszcze czas, że nie ucieknie, że bla bla bla. A teraz nawet nie otwieram pyszczka, wsiadam w auto i jadę. Mam spakowaną torbę zawsze w bagażniku, więc nawet po drodze czasem zajeżdżam na "obce" pływalnie :P
Jak tam Wojowniczki nowy tydzień u Was startuje?
7 listopada 2022, 11:02
Proszę pamiętać o wpisach do jutra - mam nadzieję, że te osoby jakie nie dokleiły tabelek pamiętają jeszcze o rywalizacji 😉
U mnie słaby tydzień - tylko jak cisnęłam z aktywnością w październiku to udało mi się zjechać kilogram. Bez aktywności u mnie małe sukcesy wagowe. Tylko wodę piłam jak szalona w tym tygodniu, nie wiem co mnie tak wzięło 😁
7 listopada 2022, 13:30
Tabelka wypełniona:) U mnie falstart, też głównie ze względu na aktywność, czy raczej jej brak. Ale zainspirowana wątkiem o detoksie cukrowym postanowiłam się przymusić do rezygnacji z potraw z cukrem i zobaczymy, ile tym razem wytrzymam.
Pomierzyłam się po dłuższej przerwie i no, kurde... nie jest dobrze:P najwyraźniej zmieniam oponkę na zimową, a jeszcze przecież nie ma zimy...
7 listopada 2022, 13:39
Tabelka uzupełniona. Niestety, ten tydzień kiepsko trzymałam dietę to i wyników nie ma. Stoję w miejscu z wagą. Od dzisiaj zaczynam htz, mam nadzieję, że mi znowu nie namiesza się w przemianie materii. Ale też mam mocne postanowienie na ten tydzień by nie jeść nic czego nie powinnam.
Co do basenu - ja to jestem jednak zwierzę stadne. Jak jezdziłysmy z koleżankami to nie opuściłam ani jednych zajęć . Jak one przestały jeździć to i mnie samej się odechciało :(
Dobrze, że ćwiczę, że lubię i nie odpuszczam. Zarzuciłam tylko bieganie i pewnie przed wiosną już nie ruszę bo nie lubię zimna.
7 listopada 2022, 14:06
Ja też uzupełniłam.
Niby mam -0,5 kg, no ale wiem, że ten tydzień był mega słaby i listopad zaczęłam tragicznie.
Obiecuję jednak poprawę!
7 listopada 2022, 20:37
Olala pochwal się tym urządzeniem do masażu bardziej szczegółowo, bo brzmi cudownie! :) I bardzo dobrze, że sobie kupiłaś, trzeba się rozpieszczać czasami.RudaMaruda, chyba wszyscy to znamy, a ja na pewno :) Jak coś jest pod nosem, to tak niespecjalnie się chce z tego korzystać. A bo jest blisko, a bo to zawsze można, a bo będzie jeszcze czas, a bo przecież nie ucieknie... Dokładnie to samo robiłam. Teraz dojeżdżam na basen 50 km z mojej głębokiej wsi :), ale jak mieszkałam w mieście i miałam 10 minut na piechotę, to nie byłam ani razu. I w sumie wtedy więcej marudziłam, że będzie jeszcze czas, że nie ucieknie, że bla bla bla. A teraz nawet nie otwieram pyszczka, wsiadam w auto i jadę. Mam spakowaną torbę zawsze w bagażniku, więc nawet po drodze czasem zajeżdżam na "obce" pływalnie :PJak tam Wojowniczki nowy tydzień u Was startuje?
Rozwaliłaś mnie dzisiaj tym rozpieszczaniem, chodzę a właściwie snuje się jakaś przygnębiona.
Dzisiaj plan w całości wykonany a masaż jakieś 45 min. Zachodzę w głowę jak ja mam sobie plecy wymasować. 🤪
Dzisiaj Waga - 0,7 kg. Ten tydzień musi być lepszy.
Basen - jak ja za.nim tęsknię niestety praca całkowicie zabrała mi tą przyjemność, ale wrócę może jesienią.
Jakie plany na najbliższy tydzień?
8 listopada 2022, 09:02
U mnie sukces, bo waga taka sama jak przed tygodniem 🥳 chociaż pobyt mojej mamy nie był łatwy dietowo :D ale ruchu było sporo, więc chociaż tyle.
8 listopada 2022, 09:05
❤ Uwielbiam ten olejek do masażu. Pachnie jak wakacje :) Ustępuje miejsca tylko olejkowi z Hagi - "Ziołowo mi".
Przypomniałam sobie, że też mam szczotkę do masowania olejami, tyle że manualną, więc trochę mniej fajna. Ale znaleźć jej nie mogę ;(
Mnie w tym sezonie przeorała menstruacja. Już czwarty dzień, a ja dalej półzdechła. Dziś znów bieganie czy rower odpadną i skończy się na spacerze i jodze. Nie to że nie lubię. Ale pracę mam siedzącą, więc przynajmniej po pracy bym już coś porobiła zacnego.