Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 113 (2.05.2022 - 29.05.2022)

Jak tam ostatni tydzien walki? :D

Tonya- eee tam, na pewnym etapie ciazy waga po prostu zaczyna regularnie rosnac i tego sie trzymajmy 😃

Bylismy dzis na wizycie. Wszystko jest w porzadku i na 99 procent bedzie dziewucha 😍 

Balonka, bardzo się cieszę, że wszystko w porządku <3 Który to już tydzień?

U mnie ten tydzień gorszy, pogoda kiepska i brak możliwości zaliczenia aktywności przy okazji spacerów/roweru z młodą. Ale i tak się cieszę, bo dawno już nie udało mi się zgubić 2 kg w jednej edycji. Obawiam się tylko, że szybko wrócą, bo niedługo wyjeżdżamy na urlop.

sunny, nawet jak nadrobisz wage podczas urlopu to nie bedzie to tluszcz tylko w wiekszosci woda wiec i tak wyjdziesz po jakims czasie na minus :D

obecnie jestem w 16 tygodniu, w niedziele zaczynam juz 17 :D nie wiem kiedy to zlecialo, dopiero co panikowalam widzac dwie kreski 😂

Balonkaa: super <3 w sumie całkiem szybko znacie płeć:) Myślicie już nad imieniem?

sunny: więcej ruchu na urlopie i kilogramy też polecą:)

U mnie ta cała edycja jest jakaś rozlazła - ma tak, ze zepnę się w jeden dzień i oleję w drugi, czasu na ćwiczenia nie ma, jedynie zaiwaniam wszędzie piechotą przebierając szybko nogami z nadzieją, że coś mi to da;) I jestem na etapie zastanawiania się, ile kilogramów udałoby mi się schudnąć do jesieni gdybym się naprawdę zawzięła. Jakby tak zejść z nadwagi do tego czasu... 8kg byłoby teoretycznie realne, ale ostatnio odbiłam się od tej granicznej wartości i poleciało do góry:P

Z opoznieniem miesiecznym, ale co tam w koncu zostalam oswiecona jak publikowac rezultaty i obserwowac :)

Zeby nie bylo ze sie wylamalam i nie ucestniczylam;) Niee nie, wszystko skrupulatnie sobie w moim excelu na onedrivie notowalam. Nieobyta tylko jestem bo i tak w Chromie, nie udalo mi sie kolorow skopiowac. Ale to nic. Startuje w nastepnej edycji tez.

No to na koniec dnia 30/05 o godz 17h57 coz za spektakularne rezultatu : 4 cm stracone i ...400 g ubytku w masie ... w 4 tygodnie.

W takim tempie to 5 kg w ciagu calego roku powinnam stracic ha-ha-ha.

Lukrecja- na razie nie myslelismy tak na powaznie o imionach, czasem rzucimy sobie jakies swoje typy, ale to raczej jest takie na luzie i niezobowiazujace :) W ogole mam wrazenie, ze jeszcze nie dociera to do nas, ze bedziemy mieli dziecko. To wszystko wydaje sie totalna abstrakcja. Czasem napadaja mnie mysli, ze zaraz polowa ciazy a my nie jestesmy w ogole gotowi 😅

8 kg do jesieni to calkiem realny plan, zdecydowanie do zrealizowania. No tylko trzeba by bylo faktycznie lekko spiac posladki co przy wakacyjnych grillach, zimnym piwku i lodach jest trudne 😂😋

Miałam dokładnie tak samo, i przy pierwszym, i przy drugim dziecku;) nawet jeszcze trochę po porodzie nie postrzegałam tych dzieciaków jako takich osobnych, świadomych bytów, tylko jakoś inaczej, ciężko wytłumaczyć jak;)

grille, piwko, lody, ech... W sumie wychodzę z założenia, że lepszy grill niż nasiadówa przy kawie i ciastku, ale jak tego grillowania będzie za dużo, to będzie gorzej;) za to lato daje więcej możliwości ruchu. Przynajmniej nie trzeba przejmować się pogodą i można wszędzie chodzić piechotą.

Jak tam po tej rywalizacji, dziewczyny? Jest dobrze? Są spadki w kilogramach i centymetrach?

U mnie mimo @, stresów związanymi z egzaminami i jedzenia słodyczy jest dobrze 😊

Niestety nie mam centymetra. Wciąż zapominam kupić 😐

Powodzenia w nowej edycji!

Mam nadzieję, że więcej osób będzie się odzywać, wspierać i motywować 😀

bo tutaj było dość "cicho" 😉 

U mnie centrymetrow w brzuchu i talii przybylo 😜 na szczescie pozostale wymiary bez zmian. Ale ostatnio tak wlasnie wydawalo mi sie ze mi talia powoli zanika 😂 ile na wadze okaze sie jutro bo dzis o wazeniu przypomnialam sobie po wypiciu wody i prysznicu, a mokre wlosy zawsze wiecej waza 😂

U mnie choć nie było idealnie (miałam w tym tygodniu za duży dostęp do słodyczy i nie mogłam się powstrzymać ;d), to w tym miesiącu cel osiągnięty. Czyli nie przekroczyłam 62 kg :) Tym samym kończę I trymestr i mogę już zacząć powoli tyć 🤪

Balonkaa, do mnie też zupełnie nie dociera :D Narazie wysiaduję jajo i jakoś nie personalizuję dziecka, nawet jak widzę na USG to to jest jakieś takie nierealne, że to jest człowiek xd nie myślę też jeszcze o żadnej wyprawce i zakupach dla dziecka, póki co kupiłam tylko dla siebie kilka luźniejszych ubrań :)