Temat: Podsumowanie opinii

Jak schudnąć po 50+

Powoli rozsądnie i z głową? 😁

normalnie. Tak samo jak po 30,czy 40. Licząc kalorie i ruszając się.

Pasek wagi

Po 50 może schudnąć odrobinę trudniej bo po 1 dużo zależy od tego czym człowiek zajmuje się na co dzień. Co za tym idzie z wiekiem ubywa mięśni a przybywa tkanki tłuszczowej. To może sprawić że zmniejsza się zdolność spalania kalorii, ponieważ to rola mięśni a nie tkanki tłuszczowej. Mi bardzo pomaga ograniczanie rodzajów spożywanych produktów. STARAM SIĘ nie jeść mięsa wieprzowego i wołowego orac produktów odzwierzęcych ( ze względów humanitarnych)z wyjątkiem masła. Jem jaja czasem drób i ryby ale z czasem i te ostatnie chce wyeliminować.Z owoców jem tylko jabłka i gruszki. Wyeliminowałam cukier do zera i pieczywo staram się jeść sporadycznie, choć z tym mam największy problem. Trzeba unikać przetworzonej,gotowej żywności. To tak po łebkach


Pasek wagi

Dla pocieszenia.

Moja mama ma 53lata i ostatnie 15lat bujała się koło 90kg wzięła się ostro i schudła w ostatnim roku 30kg. Stosuje okna żywieniowe i wyeliminowała węglowodany, a mój ojciec pierwszy raz w życiu zaczął ją obsypywać kwiatami

wdrożyć ruch typu nordic walking, rowery, zajęcia fitness w wodzie itp no i deficyt kaloryczny

Soraka jak to, a gdy byli mlodzi, to tez jej nie dawal kwiatow? ;)

awokdas napisał(a):

wdrożyć ruch typu nordic walking, rowery, zajęcia fitness w wodzie itp no i deficyt kaloryczny

Soraka jak to, a gdy byli mlodzi, to tez jej nie dawal kwiatow? ;)

szczerze to nie widziałam nigdy. W czerwcu mają 30 rocznicę i ojcu odbiło ostatnio. To straszny konserwatysta ale to straszny, kasę tylko on trzyma itd jak ostatnio dał mamie kase by się ładnie ubrała, kupuje jej kwiaty komplementuje i wszędzie się chwali to zaczęłam mieć wrażenie że chyba boi się, że mu ktoś żonę podbierze😆. Może nie powinnam tego mówić ale ewidentnie ojcu nie pasowało jak mama dużo ważyła i możecie mi powiedzieć "wyrodny mąż, okropny człowiek" no ale poznał szczupła kobietę musiał siedzieć z grubą (mama dużo jadła nutelli,ciastek slodyczy i ogólnie bardzo źle się żywiła a ojciec się denerwował, że tak na własne życzenie wygląda) ciągle jej robi uwagi by się wzięła za siebie i się w końcu wzięła. Teraz mama całe szczęście kwitnie, bo żylaki jej się chowają, bo nie sapie jak wchodzi po schodach, bo przestała chrapać, ciągle się uśmiecha, nie chodzi już spać o 19

awokdas napisał(a):

wdrożyć ruch typu nordic walking, rowery, zajęcia fitness w wodzie itp no i deficyt kaloryczny

Soraka jak to, a gdy byli mlodzi, to tez jej nie dawal kwiatow? ;)

Taki ruch to chyba po 70.

soraka napisał(a):

Dla pocieszenia.

Moja mama ma 53lata i ostatnie 15lat bujała się koło 90kg wzięła się ostro i schudła w ostatnim roku 30kg. Stosuje okna żywieniowe i wyeliminowała węglowodany, a mój ojciec pierwszy raz w życiu zaczął ją obsypywać kwiatami

Witam, na czym polega okno żywienia? Ja biorę hormony na menopauzę, nie jem słodyczy, węglowodany ograniczam, napoje słodkie piję rzadko. 

soraka napisał(a):

awokdas napisał(a):

wdrożyć ruch typu nordic walking, rowery, zajęcia fitness w wodzie itp no i deficyt kaloryczny

Soraka jak to, a gdy byli mlodzi, to tez jej nie dawal kwiatow? ;)

szczerze to nie widziałam nigdy. W czerwcu mają 30 rocznicę i ojcu odbiło ostatnio. To straszny konserwatysta ale to straszny, kasę tylko on trzyma itd jak ostatnio dał mamie kase by się ładnie ubrała, kupuje jej kwiaty komplementuje i wszędzie się chwali to zaczęłam mieć wrażenie że chyba boi się, że mu ktoś żonę podbierze?. Może nie powinnam tego mówić ale ewidentnie ojcu nie pasowało jak mama dużo ważyła i możecie mi powiedzieć "wyrodny mąż, okropny człowiek" no ale poznał szczupła kobietę musiał siedzieć z grubą (mama dużo jadła nutelli,ciastek slodyczy i ogólnie bardzo źle się żywiła a ojciec się denerwował, że tak na własne życzenie wygląda) ciągle jej robi uwagi by się wzięła za siebie i się w końcu wzięła. Teraz mama całe szczęście kwitnie, bo żylaki jej się chowają, bo nie sapie jak wchodzi po schodach, bo przestała chrapać, ciągle się uśmiecha, nie chodzi już spać o 19

Bardzo się cieszę z sukcesów mamy, tez może uda sie i mi, nie mogę patrzeć na siebie w lustrz, zakupy robię głownie dla wnuków, dla siebie nie lubię, zawsze wracam zdołowana, rozmiary się kurczą :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.