- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 czerwca 2019, 14:40
Czas trwania: 4 tygodnie
1 lipca 2019 (poniedziałek) - 28 lipca 2019 (niedziela)
Zapraszam wszystkich serdecznie do 78 części naszej wesołej rywalizacji! Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!
Zasady: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ. W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV NIE W TEMACIE.
1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 78 zbieram do poniedziałku 1 lipca 2019 do godziny 12:00.
2) Akcja trwa do 28 lipca Potem kolejna część...
3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy wtorek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa. Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
5) W każdym tygodniu oprócz tabelki, uzupełniamy dane waga, spadek, ilość punktów (list nr 2 )- ułatwia to tworzenie rankingów.
6) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.
7) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal czy poniżej PPM). To samo tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
8) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
9) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.
Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Innym sposobem jest wklejenie tabel do Worda i z Worda na Vitalię.
Co należy podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry (mierzymy najszersze miejsca)
5) Wiek (jeśli ktoś bardzo nie chce, to nie jest to obowiązkowy punkt).
Wklejanie Tabelki: kopiujesz i wklejasz w nowy post :) Jeśli używacie przeglądarki innej niż Firefox i macie problem - to radzę zainstalować Firefoxa, z nim raczej nikt nie ma kłopotów. Innym sposobem jest skopiowanie tabelek do Worda i z Worda wklejenie jej tutaj. Ewentaulnie tworzycie tabelkę z jedną kolumną i jednym wierszem i w to wklejacie skopiowaną tabelkę. W razie pytań, na które odpowiedzi nie ma w początkowych postach, proszę pisać PW.
UWAGA! Przy wklejaniu stosujemy: albo kombinację klawiszy CTRL+V (dla MacBooków CMD+V), albo klikamy prawym klawiszem myszy i wybieramy WKLEJ . NIE WYBIERAMY OPCJI "WKLEJ I DOPASUJ DO STYLU" lub "WKLEJ Z POMINIĘCIEM FORMATOWANIA".
Edytowany przez 29 czerwca 2019, 14:46
17 lipca 2019, 07:57
Hej wam, dziś miało być grzecznie bo jutro dzień ważenia. No i koleżanka ma imieniny z pracy i poprzywoziła ciasta, cukierków itp. Eh... A nas tylko 5 w biurze....
17 lipca 2019, 08:12
Kutaczan Ty to masz jeszcze czas, ja za 2,5 tyg chrzest córki i przymierzylam sukienkę i jest na styk a chce coś zjeść także liczę na cud
Lamcookie dobry trening pozazdrościć
Ggeisha
Agnusia najgorsze takie dzień przed wazeniem, potrafi zdolowac
17 lipca 2019, 08:26
Kutaczan Ty to masz jeszcze czas, ja za 2,5 tyg chrzest córki i przymierzylam sukienkę i jest na styk a chce coś zjeść także liczę na cud Lamcookie dobry trening pozazdrościć Ggeisha Agnusia najgorsze takie dzień przed wazeniem, potrafi zdolowac
Ano właśnie! Na razie wzięłam arbuza, ale jest ciężko... Wrrr
17 lipca 2019, 08:35
Kutaczan Ty to masz jeszcze czas, ja za 2,5 tyg chrzest córki i przymierzylam sukienkę i jest na styk a chce coś zjeść także liczę na cud Lamcookie dobry trening pozazdrościć Ggeisha Agnusia najgorsze takie dzień przed wazeniem, potrafi zdolowac
Inni się aż tak nie zmachali xd ale u mnie nogi to najsłabsze ogniwo xd
Pytanie teraz jak Ci się układa tłuszcz na brzuchu :D Jak masz bembzon a nie dość równomiernie rozłożone to wróżę, że może Ci się udać spokojnie wcisnąć i jeszcze pojesc :D Jak już masz płaski brzuch to kto wie, próbuj!
17 lipca 2019, 08:59
Nie odzywam się za dużo, bo jestem zrezygnowana i zmęczona. 4 dni obżarstwa poskutkowały mega skokiem wagi. W zeszłym tygodniu zdarzało mi się widzieć na wadze niewiele ponad 73 kg, w poniedziałek po kiepskim weekendzie zważyłam się a tam 76.. więc dzień zrąbany to i diety nie było, wtorek na wadze 76.6, oczy mi wyszły z orbit na ten widok, więc wczoraj już dieta idealna, ćwiczeń nie było, ale poszłam do pracy na nogach (2x3 km), a dzisiaj na wadze jeszcze więcej.. Jestem mega zmęczona, mam zły humor, nie mogę się wyspać i myślę, że to wina tych 4 dni. Teraz kiedy już trochę jestem na diecie to czuję jak odpowiednie odżywianie, ćwiczenia i regeneracja wpływają na samopoczucie.. Teraz byle to przetrwać i wrócić do żywych..
17 lipca 2019, 09:18
Pocachontas nie lam sie, kazdemu sie zdarza. Ja mialam wrocic na dobre tory po weekendzie a tu mi sie weekend znowy zaczal w piatek a skonczyl w poniedzialek... Nie umiem sie kurna odchudzac latem i koniec. Ale jak dla mnie to lepsze takie 'odchudzanie' na pol gwizdka niz odpust zupelny.
Mam konto na Vitalii od 2012 roku, tak bardziej na serio zaczelam sie odchudzac w 2014 wiec zalozmy ze te 5 lat walcze. I co roku bylo to samo
Styczen 2014 - waga w okolicach 75 -> Czerwiec 68 -> grudzien 78
Styczen 2015 - waga 78 -> Czerwiec -> 67 -> Grudzien 80
Styczen 2016 - Waga 80 -> Czerwiec 68 -> Grudzien 84
Styczen 2017 - waga 84 -> Czerwiec 67 -> Grudzien 86
Sie odchudzilam w ch... Dopiero 2018/19 przelamal schemat bo zaczelam 2018 z waga 86, zeszlam w czerwcu do 66.6 a w styczniu 2019 bylo 72 wiec owszem przytylam ale nie ponad wage startowa. Wiec takie odchudzanie na pol gwizdka serio daje lepsze efekty niz calkowite poddanie sie...
17 lipca 2019, 09:40
Inni się aż tak nie zmachali xd ale u mnie nogi to najsłabsze ogniwo xd Pytanie teraz jak Ci się układa tłuszcz na brzuchu :D Jak masz bembzon a nie dość równomiernie rozłożone to wróżę, że może Ci się udać spokojnie wcisnąć i jeszcze pojesc :D Jak już masz płaski brzuch to kto wie, próbuj!Kutaczan Ty to masz jeszcze czas, ja za 2,5 tyg chrzest córki i przymierzylam sukienkę i jest na styk a chce coś zjeść także liczę na cud Lamcookie dobry trening pozazdrościć Ggeisha Agnusia najgorsze takie dzień przed wazeniem, potrafi zdolowac
U mnie wszystko to słabe ogniwo :p ale fakt nogi najbardziej dostają jak już coś robię. A tłuszcz to właśnie mam na brzuchu, taka oponke pociągów, także liczę że się splaszczy troszkę ;)
17 lipca 2019, 09:49
Pocahontas Maratha dobrze prawi, nie lam się i nie odpuść zupełnie :) ja miałam czerwiec na pół gwizdka i dzięki temu waga tylko skakała i teraz w tydzień wszystko zeszło. Także takie odklady szybko można zgubić, walczyć trzeba z tym co się zbiera latami. Głowa do góry i do dzieła :D
Maratha no nieźle waga Ci skakała w tych latach. Jak to się działo? Odpuszczalas całkowicie latem i już leciało? Ja zima sobie powtarzam że będę odchudzać się wiosna/lato bo warzywa i owoce lepsze, tiaaa.... Grille, lody i zimne piwko też lepsze :p ale od lipca tamtego roku zmieniłam trochę nawyki żywieniowe i dzięki temu nie tyje za szybko jak sobie poluzuje, waga raczej stoi w miejscu. Piszę że trochę zmieniłam bo odrzuciłam takie naprawdę smieciowe jedzenie i napoje, które były u mnie na codzien a odrzuciłam bo zaszłam w ciążę :D
Wiecie jak ja kiedys jadłam warzywa? Np plasterek pomidora / ogórka do śniadania i trochę gotowej surówki do obiadu i to koniec było. A teraz do śniadania jem całego pomidora/ ogórka, do kolacji też a obiad to 1/3 warzyw. To mi daje dodatkowo więcej energii, widzę to po sobie :)
Edytowany przez m&m1984 17 lipca 2019, 09:53
17 lipca 2019, 09:51
Iamcookie, m&m1984 no taki mam czas, że od stycznia się odchudzam i mam +2kg
Pocahontas może dodatkowo wody nabrałaś? w drugiej części cyklu może jesteś? ja wtedy "grubnę", a, że zeszły tydzień był kiepski to też mi się na wadze odbiło. Co było to nie jest, trzeba zapomnieć i walczyć dalej. I wyciągnąć lekcję na przyszłość ;)