© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 stycznia 2019, 09:15
Styczeń to jeszcze odpowiedni czas na myślenie o wakacjach, bo później nagle robi się jakoś tak mało czasu i nie jesteśmy w stanie zrealizować naszych postanowień.
A na razie -10kg wydaje się jak najbardziej realne, bo to jakies -2kg w miesiąc. Można? Pewnie, że można :)
Zapraszam osoby zdecydowane na osiągnięcie celu. Fajnie byłoby stworzyć grupę, która nie rozpadnie się i nie zamilknie po tygodniu pisania :)
Ja chciałabym osiągnąć cel do końcówki czerwca (akurat na moje urodziny)
8 lutego 2019, 22:14
Ekhem, ale to jest krem czekoladowy a la Nutella zrobiony z awokado, z tego co kojarzę, a nie prawdziwy owoc awokado z realną Nutellą. Choć to mogłoby być ciekawe :)Nutella z awokado heh, ciekawa jestem jak to smakuje. Ja na razie tylko awokado z białym serem i rzodkiewką, czytałam na forum, że dobre jest z jajkiem, ale o nutelli pierwszy raz czytam. Może kiedyś spróbuję, jak dorwę malutką jednorazówkę nutelli :)
aaaa, no popatrz, jak różnie to można zrozumieć :DDD
13 lutego 2019, 22:13
hejka. Ja na połowie juz jestem. Dzisiaj wyciagnełam z pudełka bluzki i sukienki, ktore kiedyś nosilam. Nie wiecie jak mi fajnie,że znowu pasują. Niektóre nawet są za duże inne jeszcze pare kg i będa git. Spodnie robia sie za duże. Ach rozmarzyc się można :)wakacje się dobrze zapowiadaja.
Nutella z awokado pycha. Sklada sie z banana, awokado, orzechów i kakao. Do jajecznicy, naleśnikow czy deserków super sprawa. Polecam.
Odkąd zmieniłam diete z tej z Vitali na inna cm lecą szybciej. Ćwicze 4x w tyg. Nie jem chleba, kasz. Nie licze kcal. Nie mam ciągotow do słodkiego. Dzieki temu,że nie jem nabialu(bialko jem) cellulit znika. Myślę,że do wakacji zrzuce te brakujące 10kg na spokojnie.
13 lutego 2019, 22:49
hejka. Ja na połowie juz jestem. Dzisiaj wyciagnełam z pudełka bluzki i sukienki, ktore kiedyś nosilam. Nie wiecie jak mi fajnie,że znowu pasują. Niektóre nawet są za duże inne jeszcze pare kg i będa git. Spodnie robia sie za duże. Ach rozmarzyc się można :)wakacje się dobrze zapowiadaja.Nutella z awokado pycha. Sklada sie z banana, awokado, orzechów i kakao. Do jajecznicy, naleśnikow czy deserków super sprawa. Polecam. Odkąd zmieniłam diete z tej z Vitali na inna cm lecą szybciej. Ćwicze 4x w tyg. Nie jem chleba, kasz. Nie licze kcal. Nie mam ciągotow do słodkiego. Dzieki temu,że nie jem nabialu(bialko jem) cellulit znika. Myślę,że do wakacji zrzuce te brakujące 10kg na spokojnie.
A na jaką dietę zmieniłaś? Mi, póki co, ładnie waga spada na vitalii.
14 lutego 2019, 21:42
Też jestem ciekawa! Bez chleba, kasz i nabiału? Chyba bym nie dała rady :(
15 lutego 2019, 11:01
Uch...a u mnie w tym tygodniu bez zmian. Może to przez okres? No nic, czekam cierpliwie, ale czasami mam nerwy na to, że tak wolno mi idzie (od stycznia nawet nie dobiłam do -3 kg, damn!).
15 lutego 2019, 12:22
U mnie klapa, w takim tempie to co najwyżej będę miała +10 do wakacji ;p
15 lutego 2019, 18:09
U mnie szału nie ma ale powolutku w dół
15 lutego 2019, 21:38
U mnie nadal z górki na pazurki.
16 lutego 2019, 09:07
A ja 0,1kg na plusie od ostatniego ważenia, ale wiem dlaczego 
, więc się nie przejmuję i działam dalej.
Ps. Jestem dziwnym człowiekiem. Nie potrafię przekonać się do sportu jakiegokolwiek. Wcześniej robiłam chociaż dywanówki, a teraz olałam temat. Miałam ćwiczyć na skakance, ale w bloku skakać trochę słabo (z tą wagą to z sufitem wpadnę do sąsiadów 
). Jedyne co mogę robić i sprawia mi to przyjemność to chodzenie 
i trzymam się tego kurczowo!
16 lutego 2019, 13:24
A ja 0,1kg na plusie od ostatniego ważenia, ale wiem dlaczego , więc się nie przejmuję i działam dalej. Ps. Jestem dziwnym człowiekiem. Nie potrafię przekonać się do sportu jakiegokolwiek. Wcześniej robiłam chociaż dywanówki, a teraz olałam temat. Miałam ćwiczyć na skakance, ale w bloku skakać trochę słabo (z tą wagą to z sufitem wpadnę do sąsiadów ). Jedyne co mogę robić i sprawia mi to przyjemność to chodzenie i trzymam się tego kurczowo!
Kiedyś dużo schudłam dzięki temu że wszedzie chodziłam na piechotę. Plus dieta ;)
