Temat: jak sprzątać szafę?

Wiem, że już kiedyś o tym pisałam. Posprzątałam narazie bluzki, wyrzuciłam dwie. Okzało się, że mam kilka bluzek z metkami, które w sumie nie wiem, skąd tam się wzięły. Najgorszy problem mam z sukienkami, nie wiem, ile ich jest, ale wywaliłam je i jestem przerażona. 

I tak niestety na każdą sukienkę znajduję przeznaczenie:

do pracy

na zakupy

na upał

za zimę

na jesień

na spotkanie z koleżanką

na obiad

na kolację

na wyjście

do cioci na imieniny

na wakacyjny wieczór

na randkę (tu różne podkategorie; uwodzicielska, romantyczna. sexy

na matkę

na okres

jestem poważna

nie jestem poważna

na luzie

wyglądam z klasą

Dużo ich mam i każda jest "do czegoś". Nie potrafię niczego wyrzucić.... Wysłałam Lekarzowi zdj, to napisał, że najpierw muszę to posprzątać.

roogirl napisał(a):

MuchoJat napisał(a):

roogirl napisał(a):

MuchoJat napisał(a):

roogirl napisał(a):

kuhfrcisehrfuu3377876 napisał(a):

MuchoJat napisał(a):

bellleza napisał(a):

CiazaSpozywcza napisał(a):

Co ja pacze :-/ Ekshibicjonizm level hard.
laska każdego dnia kompromituje się coraz bqrdziej,teraz czekam tylko na zdjęcie gówna z klozetu i prośba o "ocenę", chociaż mam teorie że to jakiś trol i robi prowokacje bo aż ciężko uwierzyć że istnieją takie osobniki
o na to jeszcze nie wpadłam dzięki
Czekamy z niecierpliwością.
Ja podziękuję. Już samo to, że jeden z tematów Grażyny pokazał, że 90% naszych czystych vitalijek, które biorą prysznic 5 razy dziennie nie myje tyłka po sraniu wystarczająco mnie zniesmacza.
Ale do mnie coś pijesz czy jak?Bo ja po sraniu myję tyyłek, ale za to nie zmieniam pościeli co 2 dni... No ale w sumie, jak się nie myje tyłka.. 
Ty wiem, że myjesz, bo pisałaś. Mówię, że to ty założyłaś ten temat i dzięki niemu mogłam się dowiedzieć jak obrzydliwi są ludzie.
wg tych ludzi co nie myją tyłka to ja jestem nienormalna, bo zakładam tematy o sukienkach. A może ich sukienki już tak śmierdzą kupą, że je wyrzucająi nie mają problemu.
Wolę nienormalnych co myją tyłek niż normalne vitalijki, które się tylko podcierają. Swoją drogą ciekawe czy tak każdy facet na ulicy by się za nimi oglądał i zaczepiał gdyby wiedział, że srały i się nie podmyły.

Moze sa tacy, co lubia takie zapaszki, np lubujacy sie w analu :] 

CiazaSpozywcza napisał(a):

roogirl napisał(a):

MuchoJat napisał(a):

roogirl napisał(a):

MuchoJat napisał(a):

roogirl napisał(a):

kuhfrcisehrfuu3377876 napisał(a):

MuchoJat napisał(a):

bellleza napisał(a):

CiazaSpozywcza napisał(a):

Co ja pacze :-/ Ekshibicjonizm level hard.
laska każdego dnia kompromituje się coraz bqrdziej,teraz czekam tylko na zdjęcie gówna z klozetu i prośba o "ocenę", chociaż mam teorie że to jakiś trol i robi prowokacje bo aż ciężko uwierzyć że istnieją takie osobniki
o na to jeszcze nie wpadłam dzięki
Czekamy z niecierpliwością.
Ja podziękuję. Już samo to, że jeden z tematów Grażyny pokazał, że 90% naszych czystych vitalijek, które biorą prysznic 5 razy dziennie nie myje tyłka po sraniu wystarczająco mnie zniesmacza.
Ale do mnie coś pijesz czy jak?Bo ja po sraniu myję tyyłek, ale za to nie zmieniam pościeli co 2 dni... No ale w sumie, jak się nie myje tyłka.. 
Ty wiem, że myjesz, bo pisałaś. Mówię, że to ty założyłaś ten temat i dzięki niemu mogłam się dowiedzieć jak obrzydliwi są ludzie.
wg tych ludzi co nie myją tyłka to ja jestem nienormalna, bo zakładam tematy o sukienkach. A może ich sukienki już tak śmierdzą kupą, że je wyrzucająi nie mają problemu.
Wolę nienormalnych co myją tyłek niż normalne vitalijki, które się tylko podcierają. Swoją drogą ciekawe czy tak każdy facet na ulicy by się za nimi oglądał i zaczepiał gdyby wiedział, że srały i się nie podmyły.
ha ha ciekawe jak jestes cały dzień poza domem i musisz zrobić dwójkę, to jak dupę umyjesz. Chyba ze wtedy wstrzymujesz sie.

Po tym komentarzu wnioskuję, że ty tyłka nie myjesz, bo tak, jak ktoś wspomniał wcześniej mówimy o podmywaniu się w domu. Ale zaskoczę cię i powiem, że twoje wymówki na nie umycie tyłka w postaci tego, że trzeba wyjść z domu nie usprawiedliwiają syfu, bo jest możliwe nie robić tego poza domem... wstaję rano, piję kawę, idę do toalety i wychodzę z domu. Jak muszę gdzieś wyjechać albo wyjść wstaję wcześniej i tyle. Twoje problemy są mi obce.

Pasek wagi

roogirl napisał(a):

CiazaSpozywcza napisał(a):

roogirl napisał(a):

MuchoJat napisał(a):

roogirl napisał(a):

MuchoJat napisał(a):

roogirl napisał(a):

kuhfrcisehrfuu3377876 napisał(a):

MuchoJat napisał(a):

bellleza napisał(a):

CiazaSpozywcza napisał(a):

Co ja pacze :-/ Ekshibicjonizm level hard.
laska każdego dnia kompromituje się coraz bqrdziej,teraz czekam tylko na zdjęcie gówna z klozetu i prośba o "ocenę", chociaż mam teorie że to jakiś trol i robi prowokacje bo aż ciężko uwierzyć że istnieją takie osobniki
o na to jeszcze nie wpadłam dzięki
Czekamy z niecierpliwością.
Ja podziękuję. Już samo to, że jeden z tematów Grażyny pokazał, że 90% naszych czystych vitalijek, które biorą prysznic 5 razy dziennie nie myje tyłka po sraniu wystarczająco mnie zniesmacza.
Ale do mnie coś pijesz czy jak?Bo ja po sraniu myję tyyłek, ale za to nie zmieniam pościeli co 2 dni... No ale w sumie, jak się nie myje tyłka.. 
Ty wiem, że myjesz, bo pisałaś. Mówię, że to ty założyłaś ten temat i dzięki niemu mogłam się dowiedzieć jak obrzydliwi są ludzie.
wg tych ludzi co nie myją tyłka to ja jestem nienormalna, bo zakładam tematy o sukienkach. A może ich sukienki już tak śmierdzą kupą, że je wyrzucająi nie mają problemu.
Wolę nienormalnych co myją tyłek niż normalne vitalijki, które się tylko podcierają. Swoją drogą ciekawe czy tak każdy facet na ulicy by się za nimi oglądał i zaczepiał gdyby wiedział, że srały i się nie podmyły.
ha ha ciekawe jak jestes cały dzień poza domem i musisz zrobić dwójkę, to jak dupę umyjesz. Chyba ze wtedy wstrzymujesz sie.
Po tym komentarzu wnioskuję, że ty tyłka nie myjesz, bo tak, jak ktoś wspomniał wcześniej mówimy o podmywaniu się w domu. Ale zaskoczę cię i powiem, że twoje wymówki na nie umycie tyłka w postaci tego, że trzeba wyjść z domu nie usprawiedliwiają syfu, bo jest możliwe nie robić tego poza domem... wstaję rano, piję kawę, idę do toalety i wychodzę z domu. Jak muszę gdzieś wyjechać albo wyjść wstaję wcześniej i tyle. Twoje problemy są mi obce.
Gratuluję regularności wypróżnień w takim razie :-) Nie każdy tak ma.

CiazaSpozywcza napisał(a):

roogirl napisał(a):

CiazaSpozywcza napisał(a):

roogirl napisał(a):

MuchoJat napisał(a):

roogirl napisał(a):

MuchoJat napisał(a):

roogirl napisał(a):

kuhfrcisehrfuu3377876 napisał(a):

MuchoJat napisał(a):

bellleza napisał(a):

CiazaSpozywcza napisał(a):

Co ja pacze :-/ Ekshibicjonizm level hard.
laska każdego dnia kompromituje się coraz bqrdziej,teraz czekam tylko na zdjęcie gówna z klozetu i prośba o "ocenę", chociaż mam teorie że to jakiś trol i robi prowokacje bo aż ciężko uwierzyć że istnieją takie osobniki
o na to jeszcze nie wpadłam dzięki
Czekamy z niecierpliwością.
Ja podziękuję. Już samo to, że jeden z tematów Grażyny pokazał, że 90% naszych czystych vitalijek, które biorą prysznic 5 razy dziennie nie myje tyłka po sraniu wystarczająco mnie zniesmacza.
Ale do mnie coś pijesz czy jak?Bo ja po sraniu myję tyyłek, ale za to nie zmieniam pościeli co 2 dni... No ale w sumie, jak się nie myje tyłka.. 
Ty wiem, że myjesz, bo pisałaś. Mówię, że to ty założyłaś ten temat i dzięki niemu mogłam się dowiedzieć jak obrzydliwi są ludzie.
wg tych ludzi co nie myją tyłka to ja jestem nienormalna, bo zakładam tematy o sukienkach. A może ich sukienki już tak śmierdzą kupą, że je wyrzucająi nie mają problemu.
Wolę nienormalnych co myją tyłek niż normalne vitalijki, które się tylko podcierają. Swoją drogą ciekawe czy tak każdy facet na ulicy by się za nimi oglądał i zaczepiał gdyby wiedział, że srały i się nie podmyły.
ha ha ciekawe jak jestes cały dzień poza domem i musisz zrobić dwójkę, to jak dupę umyjesz. Chyba ze wtedy wstrzymujesz sie.
Po tym komentarzu wnioskuję, że ty tyłka nie myjesz, bo tak, jak ktoś wspomniał wcześniej mówimy o podmywaniu się w domu. Ale zaskoczę cię i powiem, że twoje wymówki na nie umycie tyłka w postaci tego, że trzeba wyjść z domu nie usprawiedliwiają syfu, bo jest możliwe nie robić tego poza domem... wstaję rano, piję kawę, idę do toalety i wychodzę z domu. Jak muszę gdzieś wyjechać albo wyjść wstaję wcześniej i tyle. Twoje problemy są mi obce.
Gratuluję regularności wypróżnień w takim razie :-) Nie każdy tak ma.

Polecam kawę.

Pasek wagi

roogirl

hahahahahahahaha

Pogratulować , że Twoja fizjologia działa jak na zawołanie i według zegarka. Twój przypadek nadaje się na obserwacje pod kątem badań naukowych. Zgłoś się do jakiejś kliniki, albo Akademii Medycznej. 

Już nie wspomnę o osobach, które mają jakieś problemy z jelitami, choroby, zrosty pooeperacyjne na jelitach.  

A co do kawy to jednak używka, zresztą nie każdy lubi, ani nie każdy może pić.  To jednak pomagasz sobie kawą, czyli to nie natura ....

P.S.

A jak jesteś 12 h poza domem to nie sikasz. Wysikujesz się z rana na zapas ? Nie pijesz cały dzień ? 

Ale wylałaś żale jak zwykle (ziew) Najpierw wyśmiewanie fizjologii na zawołanie, potem doczytanie i próba umniejszenia zasług, że jednak kawa... już nie wiesz jak najechać co? Co ma sikanie do mycia tyłka po sraniu to nie wiem. Chyba cię w ferworze walki z własnym zacietrzewieniem zaćmiło. A skąd wiesz, że ja nie mam problemów z jelitami, chorób i zrostów to ciekawe. Nawymyślałaś i nadal nie wymyśliłaś usprawiedliwienia na nie mycie odbytu.

Pasek wagi

Ku%wa Wy nawet z tematu o szafie potraficie zrobić gówno (smiech) 

pannalimonka napisał(a):

Ku%wa Wy nawet z tematu o szafie potraficie zrobić gówno  
 (smiech)

Furia18 napisał(a):

pannalimonka napisał(a):

Ku%wa Wy nawet z tematu o szafie potraficie zrobić gówno  
 

Nie ja zaczęłam :D

Pasek wagi

roogirl napisał(a):

Furia18 napisał(a):

pannalimonka napisał(a):

Ku%wa Wy nawet z tematu o szafie potraficie zrobić gówno  
 
Nie ja zaczęłam

Nie chce mi się, cofać, ale chyba jednak ty.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.