Temat: Znajomość w pociągu

Generalnie nie wiem co mam robić. Poznałam faceta w pociągu, okazało się, że mamy wspólnego znajomego do którego się dosiadłam i zaczęła się gadka-szmatka i tak jechaliśmy we troje. Dużo się naśmiałam. Widuję go raz na tydzień w pociągu do pracy, facet nawet nie mówi mi "cześć", choć mi się przedstawił z imienia i nazwiska i rozmawiał ze mną. Nawet miałam wrażenie, że się zainteresował. Dzisiaj praktycznie staliśmy przy sobie u wyjścia (zobaczyłam go w ostatniej minucie) i nic, zero przywitania.Jakby coś powiedział, to bym odpowiedziała. Nie jestem zbyt śmiała i mam problemy w nawiązywaniu nowych znajomości. A teraz w dodatku czuję się skrępowana. Bo co z taką znajomością zrobić? Będę dalej go widywać i co, udawać, że nie widzę? Dlaczego mi się przedstawił, a teraz udaje, że mnie nie widzi? Strasznie głupia sytuacja. Mam do niego się dosiadać jak go widzę, czy jak?

Cateleya napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Cateleya napisał(a):

choco.lady napisał(a):

A nie możesz Ty się odezwać? Wystarczy '' czesc''.
nie wypada kobiecie pierwszej mówić ? cześć ?
Wprost przeciwnie. To kobieta pierwsza powinna się witać.
powaznie ? Tak uczył mnie ojciec od małego, brat, który jest bardzo honorowym człowiekiem, a mój mąż jak pierwsza powiem cześć potrafi zrobić mi pogadankę, ze się nie szanuje  ze tak się nie robi, ze to facet powinien pierwszy tak jak powinien otwierać drzwi czy płacić za randkę 

Wtf??? Dyskusje na temat, kto powiedzial pierwszy czesc??? (smiech) Raz ja powiem pierwsza czesc, raz facet, zalezy kto kogo pierwszy zauwazy. Ojjj ale ja sie nie szanuje

No kobieta według zasad savoir vivre powinna pierwsza pozdrawiać. Bo taki facet nie powinien śmieć się odezwać zanim jaśnie pani go zauważy. W teorii przynajmniej :)

Cateleya napisał(a):

choco.lady napisał(a):

A nie możesz Ty się odezwać? Wystarczy '' czesc''.
nie wypada kobiecie pierwszej mówić ? cześć ?
 

Padlam ze smiechu  i nie moge wstac...ale, ze tak na serio?!?!?! A potem zdziwienie, ze ludzie nie potrafią ze soba rozmawiac i nawiązywać kontaktow w realnym swiecie. Jak kogos widze z kim czesto sie "spotykamy " powiedzmy na silowni i znamy z widzenia to zwyczajnie mowie mu czesc i ani by mi do glowy nie przyszło ksiezniczkowac i sie zastanawiac kto pierwszy powinien sie odezwać.

A co do autorki to jak sie po raz kolejny zdazy taka sytuacja to najzwyczajniej w świecie sie przywitaj . A jesli mimo to facet nie odpowie lub bedzie udawal, ze Ciebie nie zna to olej dziada i tez udawaj ze go nie znasz. Po problemie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.