- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 czerwca 2018, 21:11
Zmieściłam ogłoszenie na gumtree, że kupię bilet na koncert. Zgłosiła się jedna osoba, chciała sprzedać z opcją odbioru osobistego, ale że było to miasto daleko ode mnie leżące, zasugerowałam jej, żeby zgodziła się na przesyłkę. Zapłaciłam z góry plus za kuriera (przelew na konto, więc znam numer konta, adres i nazwisko i imię). I cisza. Ani biletu ani odpowiedzi na maile. Co mogę zrobić? Zgłosić na policję? Do sądu? Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, jednak naprawdę szkoda mi straconych pieniędzy, a poza tym jestem wkurzona, bo miał to być prezent dla córki.
4 czerwca 2018, 22:13
Napisałam, że jesli nie odda kasy ani nie wyśle biletu, to będę zmuszona zgłosić sprawę na policję. Myślałam, że takie ostrzeżenie wystarczy, ale nadal nic. No proszę... kurier to sprawa dnia, dwóch...miałam parę takich sytuacji, wystarczyło napisac, że jutro idzie na policje jeśli nie dostane dowodu wysyłki. zazwyczaj wtedy osoba w popłochu wysyłała. jak nie wyśle to tego następnego dnia idz na policje zglosić oszustwo.
trzeba było podać konkretny termin i się go trzymać ze zgłoszeniem, inaczej osoba ma jasny sygnal, że może z toba pogrywać
Edytowany przez 4 czerwca 2018, 22:13
4 czerwca 2018, 22:17
za naiwność powiadasz? ja kupiłam na allegro - czyli sprzedaż rejestrowana komórkę która okazała się podórbką z Chin, a komentarze sprzedawca miał same pozytywne dałam negatywa i szybko zniknął. Zanim się allegro wzięło za złodziei to z tysiąc osób zostało wtopionych, przecież musieli zarobić, dopiero jak policja się wzieła za to, to nagle cudownie oprzytomnieli i skasowali konto złodziejowi ale pewnie założył nowe a kto mu zabroni.Do autorki postu, na olx lub gumtree płacisz tylko za przesyłkę w opcji pobranie, jak nie dojdzie tracisz tylko koszt przesyłkiza naiwnosc sie placi - ciagle w Tv mowi sie o oszustach sprzedajacych nie istniejace bilety na koncerty, nigdy nie kupilabym biletow prywatnie. Polecam kupowanie w np. Eventim.plPowinnas zglosic na policje , bo w koncu jest to przestepstwo, nie mialabym jednak nadziei na jakis dobry obrot sprawy.
Mądry Polak po szkodzie...
4 czerwca 2018, 22:22
PKO BP. Nie wiem, czy się uda cofnąc. Spróbuję.Zalezy w jakim banku jestes. Moj bank "cofa" do 1 miesiaca przelewy wyslane do oszusta z internetu. Radzilabym ci najpierw napisac prosbe o anulowanie przelewu do swojego opiekuna konta. Potem mozesz zglosic na policje informacje o oszustwie - zglosilabym na policje - mozesz w miejscu zamieszkania oszustow - przez telefon, ale chyba lepiej pojsc osobsicie na policje.
Sa dwa etapy
1. Jezeli wszelkie czynności składające się na realizację reklamowanego przelewu zostały po stronie Banku wykonane prawidłowo (po złożeniu zlecenia przelewu - Bank udostępnił środki do jego realizacji i przelew został zrealizowany) to bank po otrzymaniu reklamacji moze zwrócic się do banku Odbiorcy przelewu z prośbą o zwrot kwoty. (Bank prosi, a nie ty, wiec jednak moze byc potraktoiwany powazniej)
i jezeli to nic nie da, to :
2.Klient ma możliwość odwołania się od stanowiska zawartego w odpowiedzi na reklamację składając ponowne zgłoszenie w Banku. Spory wynikłe z Umowy mogą być rozstrzygane pozasądowo na wniosek Klienta - przed Arbitrem Bankowym, o ile wartość przedmiotu sporu nie jest wyższa niż 8.000,00 zl Klient ma możliwość wystąpienia z wnioskiem o rozpatrzenie sprawy przez Rzecznika Finansowego w trybie skargowym lub w pozasądowym postępowaniu w sprawie rozwiązywania sporów.
Radzilabym najpierw na poolicje i odpis zgloszenia oszustwa dolaczyc do prosby w banku o anulowaniee przelewu
Edytowany przez nobliwa 4 czerwca 2018, 22:23
4 czerwca 2018, 22:22
Ja po prostu nigdy nie trafiłam na oszusta. Sama sprzedawałam rzeczy z przedpłatą na konto i zawsze wysyłałam praktycznie od razu.
Niepokoi mnie to, że nic nie odpowiada. Mogłaby napisać, że nie mogła wysłać, bo coś tam. Albo że wyśle za 2 tygodnie. No cokolwiek. A taki brak kontaktu jest wkurzający. Telefonu nie podała. Piszę do niej maile co 1-2 dni. Nie wiem, ile mogę czekać. Koncert jest dopiero w przyszłym roku, ale zapłaciłam już te 3 tygodnie temu.
4 czerwca 2018, 22:24
Sa dwa etapy1. Jezeli wszelkie czynności składające się na realizację reklamowanego przelewu zostały po stronie Banku wykonane prawidłowo (po złożeniu zlecenia przelewu - Bank udostępnił środki do jego realizacji i przelew został zrealizowany) to bank po otrzymaniu reklamacji moze zwrócic się do banku Odbiorcy przelewu z prośbą o zwrot kwoty.i jezeli to nic nie da, to :2.Klient ma możliwość odwołania się od stanowiska zawartego w odpowiedzi na reklamację składając ponowne zgłoszenie w Banku. Spory wynikłe z Umowy mogą być rozstrzygane pozasądowo na wniosek Klienta - przed Arbitrem Bankowym, o ile wartość przedmiotu sporu nie jest wyższa niż 8.000,00 zl Klient ma możliwość wystąpienia z wnioskiem o rozpatrzenie sprawy przez Rzecznika Finansowego w trybie skargowym lub w pozasądowym postępowaniu w sprawie rozwiązywania sporów. Radzilabym najpierw na poolicje i odpis zgloszenia oszustwa dolaczyc do prosby w banku o anulowaniee przelewuPKO BP. Nie wiem, czy się uda cofnąc. Spróbuję.Zalezy w jakim banku jestes. Moj bank "cofa" do 1 miesiaca przelewy wyslane do oszusta z internetu. Radzilabym ci najpierw napisac prosbe o anulowanie przelewu do swojego opiekuna konta. Potem mozesz zglosic na policje informacje o oszustwie - zglosilabym na policje - mozesz w miejscu zamieszkania oszustow - przez telefon, ale chyba lepiej pojsc osobsicie na policje.
WOW! To jest poradnik dla takiej sierotki jak ja. Wielkie dzięki!
4 czerwca 2018, 22:27
Zrób screeny rozmów z tą osobą, weź wszystkie inne dowody i idź na Policję, nawet się nie zastanawiaj...
4 czerwca 2018, 22:28
(Przeklejone)
Jeśli jednak przelewu nie udało się odzyskać, to pozostaje Wam złożyć zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa. Nie bójcie się tego – to proste. Formalnie zawiadomienie możecie złożyć w dwóch miejscach – na najbliższym komisariacie lub we właściwej prokuraturze. To pierwsze miejsce szczerze odradzamy, ponieważ tam rządzi surowa Pani Statystyka. Pani Statystyka wymaga, by sprawcy przestępstw byli wykrywani. Nie da się ukryć, że w przypadku przestępstw internetowych jest o to trochę trudniej niż w pozostałych kategoriach, zatem każdy nawet najbardziej ambitny policjant prędzej czy później pod presją przełożonych (którzy są pod presją swoich przełożonych i tak do ministra włącznie) będzie próbował Was zniechęcić do złożenia zawiadomienia. Metod jest sporo – a to że nie ten komisariat (nie ma znaczenia), a to że za krótko od zamówienia (nie ma znaczenia), a to że nie wysłaliście formularza odstąpienia od umowy (nie ma znaczenia) i tak dalej. Dlatego rekomendujemy Wam udanie się z Wasza sprawą prosto do prokuratury. Co ważne – nie musicie tam wcale iść – wystarczy, ze wyślecie ładny list.
Zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa nie musi być składane na żadnym formularzu. Waszym zadaniem jest po prostu napisać krótkie opowiadanie i załączyć posiadane dowody. W liście powinny znaleźć się takie punkty jak:
kim jesteście (Wasze dane kontaktowe),
co i kiedy zrobiliście (np. w dniu x dokonałem zakupu towaru y w serwisie z – najlepiej z dowodem w postaci zrzutu strony, otrzymanego emaila z potwierdzeniem zamówienia itp.),
kiedy i jak zapłaciliście (z dowodem w postaci potwierdzenia transakcji, może być wydrukowane ze strony Waszego banku),
dlaczego sądzicie że zostaliście oszukani (brak kontaktu ze sprzedawcą, przekroczony termin dostawy, brak informacji o numerze listu przewozowego),
plus wszystkie dowody jakimi dysponujecie (zapis korespondencji ze sprzedawcą, emaile, SMSy, zrzuty ekranów itp.).
I to wszystko. Taki list wystarczy wysłać jako polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru na adres najbliższej prokuratury. Prokurator, który uzna, że mogło dojść do czynu zabronionego (nie musicie pisać jakie paragrafy zostały naruszone – to zadanie organów ścigania by to ustalić), zleci zbadanie sprawy policji. A policjanci, którzy zostaną do sprawy wyznaczeni, jak możecie się domyślać, prokuratorowi nie mogą odmówić tak łatwo jak Wam.
Zapewne w toku postępowania zostaniecie wezwani do złożenia zeznań w charakterze pokrzywdzonego – odbierajcie zatem polecone. Na komisariacie będziecie musieli potwierdzić to, co napisaliście w liście. Jeśli zostanie wszczęte postępowanie, w którym otrzymacie status pokrzywdzonego, to będziecie mogli zapoznawać się z biegiem sprawy. W razie gdyby Wasza sprawa miała szerszy zasięg, to wkrótce gdy prokuratury się zorientują, że ktoś inny prowadzi postępowanie w tej samej sprawie, sprawy zostaną połączone w jednej prokuraturze która zajmie się ich wspólnym wyjaśnieniem.
Edytowany przez nobliwa 4 czerwca 2018, 22:29
4 czerwca 2018, 22:29
Ja po prostu nigdy nie trafiłam na oszusta. Sama sprzedawałam rzeczy z przedpłatą na konto i zawsze wysyłałam praktycznie od razu. Niepokoi mnie to, że nic nie odpowiada. Mogłaby napisać, że nie mogła wysłać, bo coś tam. Albo że wyśle za 2 tygodnie. No cokolwiek. A taki brak kontaktu jest wkurzający. Telefonu nie podała. Piszę do niej maile co 1-2 dni. Nie wiem, ile mogę czekać. Koncert jest dopiero w przyszłym roku, ale zapłaciłam już te 3 tygodnie temu.
Oj nie, nie ma co sie łudzic, jak byl kontakt i po wyslaniu kasy sie urwał, to niestety naciagacz/ka. Po kasie.
4 czerwca 2018, 22:58
Ja po prostu nigdy nie trafiłam na oszusta. Sama sprzedawałam rzeczy z przedpłatą na konto i zawsze wysyłałam praktycznie od razu. Niepokoi mnie to, że nic nie odpowiada. Mogłaby napisać, że nie mogła wysłać, bo coś tam. Albo że wyśle za 2 tygodnie. No cokolwiek. A taki brak kontaktu jest wkurzający. Telefonu nie podała. Piszę do niej maile co 1-2 dni. Nie wiem, ile mogę czekać. Koncert jest dopiero w przyszłym roku, ale zapłaciłam już te 3 tygodnie temu.
Tak z ciekawości to czemu kupiłaś bilet na gumtree zamiast u jakiegoś zaufanego sprzedawcy?