- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 czerwca 2018, 19:42
twórczość zwykłych ludzi?
Dziś wracałam ze sklepu i w przedogródku jednego pana przed blokiem kilka ulic stąd zobaczyłam coś podobnego jak na zdjęciu niżej. Właśnie takie stare wc ze zbiornikiem przystrojone kwiatami. Nasz sąsiad z bloku np. wycina i wywija stare opony - robi z nich takie jakby koszyczki, które potem maluje na złoty kolor i sadzi w tym kwiaty. Jak wam się podoba taka ludzka twórczość? I jak myślicie skąd się to bierze? Szkoda wyrzucić? Brak pieniędzy na doniczki? Sentyment?
Edytowany przez roogirl 2 czerwca 2018, 19:55
2 czerwca 2018, 20:00
Boże w mieście mojego x widziałam dwa takie "ogródki". Jeden facet zmieniał "wystawę" co sezon ;) Drugi ogródek, no kurdę, dom super, a na podwórku... :D No nie da się opisać ;) Nic nie sądzę, lubię takich ludzi, wole takich zdrowo poj***ych, niż innych ;)
2 czerwca 2018, 20:08
Mi się podoba ;) Jak ktoś lubi robić takie rzeczy to czemu nie? poza tym wygląda dość ciekawie :D
2 czerwca 2018, 20:10
Z jednej strony to łezka rozrzewnienia mi się w oku kręci, bo przypomina mi to wczesne lata dzieciństwa i opowieści dziadków o tym jak komuna i puste półki wyzwalały w ludziach kreatywność. Z drugiej strony cieszę się, że tamte czasy się skończyły - a co za tym idzie uważam, że ludzie mogliby sobie darować tego typu pomysły. Niektóre domowe dyi mi się podoba (np. jak ludzie mają w ogrodzie meble z tych szpuli po kablach), ale nie taki kicz w czystej postaci. Może gdyby pan sąsiad się urodził przed Duchampem to jeszcze, a tak to ta forma happeningu już się wypaliła i pozostaje tylko ten nieszczęsny kicz.
Swoją drogą to też takie cuda czasami widzę - jak ktoś będzie w Krakowie to polecam się przejść po placu w Borku i po okolicznych uliczkach, albo jeszcze lepiej podjechać sobie do Kostrza. No raj dla fanów tego typu arcydzieł. Spód domu obłożony potłuczonymi talerzami, obtłuczone garnki i stare gumofilce w roli doniczek, parawany z plastikowych butelek i takie tam.
Edytowany przez Wilena 2 czerwca 2018, 20:16
2 czerwca 2018, 20:13
podobac to nie, ale mnie to trochę rozczula jak pomyslę ile radosci sprawia człowiekowi robienie takich rzeczy :)
z drugiej strony sama pomysłowośc też jest ciekawym zjawiskiem. W sumie wole takie ozdobniki niż kolumienki czy płaskorzeżby z castoramy, po prostu takie bardziej... ludzkie :)
2 czerwca 2018, 20:20
pomyslowo i odwaznie. odnowione stare opony czy inne beczki i dzbany -spoko. ale stuningowanie starego kibla tak troche nie bardzo. jak dla mnie to to niesmaczne, ale kazdy ma inne wyczucie stylu i estetyki. rownie dobrze mozna sobie kwiatki w gownie posadzicic. w swoim ogrodku takiego oryginalnego dziela bym nie chciala.
2 czerwca 2018, 20:28
może jaja sobie robi
2 czerwca 2018, 20:34
Kazdy ma inny prog akceptacji kiczu i zlego smaku. Akurat mnie , to troche odstrasza.
2 czerwca 2018, 20:37
U siebie niech robi co chce, w centrum miasta takich kwiatków bym nie chciała. Ja tam lubię „gustowny” recykling, kwiaty w starych dzbanach, koszach itd. Niektórzy potrafią zrobić coś z niczego i tylko pozazdrościć chęci i kreatywności.
2 czerwca 2018, 20:38
podobac to nie, ale mnie to trochę rozczula jak pomyslę ile radosci sprawia człowiekowi robienie takich rzeczy :)z drugiej strony sama pomysłowośc też jest ciekawym zjawiskiem. W sumie wole takie ozdobniki niż kolumienki czy płaskorzeżby z castoramy, po prostu takie bardziej... ludzkie :)
u mnie wywoluje to usmiech na twarzy ale tez sie nie nasmiewam, dla mnie to urocze, ze ktos to robi. tak samo zawsze mialam z zabawkami, najbrzysze recznie robione wywolalywaly u mnie najwiecej emocji, nigdy nie chcialam jako dziecko tych pieknych z tasmy produkcyjnej.
2 czerwca 2018, 20:43
Uwielbiam wszelkiego rodzaju poradniki typu "zrób to sam", więc jestem wielką fanką tego typu rozwiązań. Sama trochę działam w tej kwestii (przerabiam ubrania, robię meble z palet, szyję np. torby ze starych jeansów, bawię się w patchworkowe poszwy na poduszki i tak dalej). Cenię sobie oryginalność i bardzo szanuję ludzi, którzy potrafią zrobić coś z niczego. Akurat donica z kibelka to dość odważny pomysł, ale na pewno nikt nie może odmówić autorowi kreatywności ;)