Temat: Czy warto studiować pielęgniarstwo ?

Mam 26 lat i skończone studia na kierunku psychologia. W zawodzie jeszcze nie pracowałam, ponieważ nie czuje, że cokolwiek potrafię po tych 5 latach. Od zawsze chciałam pracować w szpitalu, dlatego wpadłam na pomysł, żeby wszystko postawić na jedną kartę i rekrutować w tym roku na pielęgniarstwo. Wchodziłam na strony kilku szpitali w Lublinie i wszędzie wiszą oferty pracy dla pielęgniarek, co jeszcze bardziej mnie motywuje. Tylko przeraża mnie fakt zaczynania wszystkiego od początku oraz, że ten zawód nie należy do najlżejszych. Jak myślicie, warto się w to pakować ?

jestem polozna, pracuje w zawodzie i odpowiem krotko, nie nie warto ;)

Pasek wagi

Rozumiem, tak właśnie myślałam. Dzięki za odpowiedź.

Myślę, że jest to dobry pomysł, w Polsce jest bardzo mało pielęgniarek w porównaniu z innymi krajami (kiedyś czytałam, że jesteśmy chyba na 9. miejscu od końca). Tylko słyszałam, że duża odpowiedzialność nie idzie w parze z odpowiednim wynagrodzeniem...

anna.e napisał(a):

Dlatego właśnie chcę dowiedzieć się jakie są Wasze opinie na temat tego zawodu. Szczególnie zależy mi na opinii studentów pielęgniarstwa oraz pielęgniarek.I do Wszystkich: nie jestem osobą konsekwentną, szybko zmieniam zdanie i łatwo się poddaje. Mam kolosalnie niskie poczucie własnej wartości i słabo znoszę krytykę. Do tego jestem skrajnym introwertykiem z cechami neurotyzmu. Jest mi ciężko funkcjonować w świecie bo wszystkim bardzo się przejmuje. Idealnym zawodem dla osoby z moimi cechami osobowości jest leśniczy. Jednak nie poddaję się i chcę walczyć o siebie i o swoją przyszłość. Mimo, że nie jestem idealnym kandydatem na chyba żadne stanowisko, próbuje szukać swojej drogi i próbuje wszystkiego co tylko przyjdzie mi do głowy. Dlatego jeżeli zechcę pójść na pielęgniarstwo to pójdę.A tytuł postu dotyczył tego czy warto studiować pielęgniarstwo, a nie czy anna.e ma predyspozycje do studiowania pielęgniarstwa. 

Kompletnie  Cię nie rozumiem.

Po 1 z takimi cechami wybrałaś psychologię  i się dziwisz, że uważasz, iż nic nie umiesz.  Psychologię powinny wybierać osoby poukładane , których zadaniem jest pomagać innym, a  Ty sama potrzebujesz terapii. 

Po 2 do tego wszystkie próbujesz jeszcze wpakować się w pielęgniarstwo. Nie masz absolutnie predyspozycji do obydwu zawodów. 

Radzę ci tak: zapisz się na psychoterapię, pracuj nad sobą. Masz malutkie dziecko pobądź z nim trochę. Jak się ogarniesz wtedy zastanowisz się czego chcesz,

Jestem na III roku pielęgniarstwa. Jeśli chcesz więcej informacji, możesz napisać na priv ;) 

Jestem pielęgniarką od 2 lat pracującą w zawodzie. Biorąc pod uwagę, że rynek pracy otwiera się teraz dla wielu zawodów i można zarabiać dużo lepsze pieniądze bez tego obciążenia psychicznego i nieprzespanych nocy to odpowiedź brzmi: Nie warto.

Jeśli chcesz pogadać, lub dowiedzieć się czegoś więcej zapraszam na Priv

Pasek wagi

Nie, nie warto. Starsi pochorowani ludzie czasami są złośliwi, a jakby ktoś Cie skrytykował to byś się chyba załamała. To praca dla pewnych siebie, silnych psychicznie kobiet. Jeżeli nie czujesz powołania to odpuść sobie.

W szpitalach tez czasami pracuja psycholodzy, np na oddzialach onkologicznych czy dzieciecych. 

anna.e napisał(a):

Dlatego właśnie chcę dowiedzieć się jakie są Wasze opinie na temat tego zawodu. Szczególnie zależy mi na opinii studentów pielęgniarstwa oraz pielęgniarek.I do Wszystkich: nie jestem osobą konsekwentną, szybko zmieniam zdanie i łatwo się poddaje. Mam kolosalnie niskie poczucie własnej wartości i słabo znoszę krytykę. Do tego jestem skrajnym introwertykiem z cechami neurotyzmu. Jest mi ciężko funkcjonować w świecie bo wszystkim bardzo się przejmuje. Idealnym zawodem dla osoby z moimi cechami osobowości jest leśniczy. Jednak nie poddaję się i chcę walczyć o siebie i o swoją przyszłość. Mimo, że nie jestem idealnym kandydatem na chyba żadne stanowisko, próbuje szukać swojej drogi i próbuje wszystkiego co tylko przyjdzie mi do głowy. Dlatego jeżeli zechcę pójść na pielęgniarstwo to pójdę.A tytuł postu dotyczył tego czy warto studiować pielęgniarstwo, a nie czy anna.e ma predyspozycje do studiowania pielęgniarstwa. 

Nikt nie idzie na psychologie z prosta psychika i bez przeszlosci. Kazdy student psychologii "ma cos do zalatwienia". Zrob sobie psychoterapie u odpowiednio dobranej osoby. Powinnas to byla zrobic na 2-3 roku jak juz potrafilas sie zdiagnozowac "z grubsza". teraz chcesz byc pracownikiem II kategorii w jakiums zawodzie wybranym przez przypadek, troche nie fair wobec samej siebie.

Jezeli skonczylas psychologie, to juz wiesz, ze nie zalatwisz swoich problemow  przeczekaniem, albo banalizowaniem. Masz ogromna wiedze, ktora nie potrafisz jeszcze wprowadzic w zycie, ale mozesz zaczac autoanalize szukajac prawdziwych przyczyn sytuacji, w jakiej sie znalazlas i szukajac z niej wyjscia.

Da sie. Wiesz, ze sie da.

Pasek wagi

*dubel

Pasek wagi

Ja uważam, że w tym wieku nie warto. Jakbyś była prosto p maturze, szukała jakiejś swojej drogi - można iść, chociaż też bez szału, ale w wieku 25 lat, kiedy już mogłabyś na poważnie rozwijać karierę, zakładać rodzinę, budować dom - pakować się w studia? i to pielęgniarstwo? Jeszcze ewentualnie medycyna, stomatologia, prawo - bo to daje w miarę pewną przyszłość i możliwość rozwoju. Ale nie pielęgniarstwo.

Idź na jakiś kurs albo studia zaoczne, a pracę rozpocznij normalną, w jakiejś firmie, potem ewentualnie się przebranżowisz.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.