- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 kwietnia 2018, 06:15
Byłam z partnerem 10 lat. Mamy dziecko. On od początku nie chciał podjąć pracy. Prosiłam, czasem krzyczałam z bezsilności a on ciągle wynajmował wymówki. Było nam bardzo ciężko finansowo. Często brakowało na jedzenie. Korzystałam z opieki społecznej. To było upokarzające!
Nie wytrzymałam. Kazałam mu opuścić mieszkanie. Zachowywał się jak histeryk! Od tygodnia z nami nie mieszka. Mnie ulżyło ale dziecko (9lat) ma do mnie straszne pretensje! Bardzo mi z tym ciężko...
On błaga żebym go przyjęła spowrotem. Ja już nie mam siły! Nie chcę z nim być. Nie chcę go utrzymywać! On płacze i obiecuje.
Co ja mam robić? Boję się że moje dziecko przestało mnie kochać!
25 kwietnia 2018, 06:40
Ja bym nie byla z facetem ktory nie zarabia przynajmniej 4tys a ze nie pracuje wogole to juz abstraktion for me.
25 kwietnia 2018, 06:57
dokladnie - moglas ta decyzje podjac wczesniej ale super, ze w koncu sie na to zebralas. Śmierdzący leń z niego.
25 kwietnia 2018, 07:03
Teraz bądź konsekwentna, jeśli go przyjmiesz z powrotem nigdy się nie zmieni. Najpierw praca, nie obiecanki-cacanki, potem pomyślisz. Zrobiłaś bardzo ważny krok i nie wycofuj się teraz!!
25 kwietnia 2018, 07:17
Dobrze zrobiłaś! Jeśli rozważasz danie mu szansy, postaw warunek - idzie do sensownej pracy, udaje mu się ją utrzymać i wtedy się zastanowisz.
25 kwietnia 2018, 07:17
No dobra, ale poza tym ze nie pracował to robił coś jeszcze? Dzieckiem się zajmował?
25 kwietnia 2018, 07:22
Teraz bądź konsekwentna, jeśli go przyjmiesz z powrotem nigdy się nie zmieni. Najpierw praca, nie obiecanki-cacanki, potem pomyślisz. Zrobiłaś bardzo ważny krok i nie wycofuj się teraz!!
Dokładnie. Jeśli już miałby wrócić to najpierw praca.
25 kwietnia 2018, 07:27
Podjęłaś dobrą decyzję ! Chodź wiem że musi być Tobie ciężko , tym bardziej że bunt dziecka tego nie ułatwia.Ale to minię , dla niego to wielka tragedia że ojciec z Wami już nie mieszka. Teraz to na Twoim miejscu podałabym go o alimenty.
25 kwietnia 2018, 07:36
Zamiast szukac pracy placze i obiecuje ? Moze daj mu prosty przekaz umowa o prace i 90% wyplaty na konto wspolne czy twoje, albo sprawa w sadzie o alimenty. Moze za duzo emocji z dwoch stron, skoro on mysli, ze placzem cos zalatwi, a ty ze krzykiem.
Edytowany przez nobliwa 25 kwietnia 2018, 08:27