Temat: chodzenie w obcasach + 10,5 cm

Jak sobie z tym radzicie? W takich do 10/10,5 sobie spokojnie radzę, ale już każde pół centymetra więcej to masakra. Wczoraj "chodziłam" w takich 11.5. No nie da się. Jak się nauczyć?

nigdy nie nosiłam obcasów wyższych niż 6 cm, bo wygoda przede wszystkim. Teraz stopy mam zdrowe i to mnie cieszy...

Pasek wagi

problem raczej tkwi w dlugosci nog a nie w centymetrach obcasow

rzadkistolec napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

Jeszcze 2 lata temu śmigałam na obcasach do 13cm. Potrafiłam tak chodzić cały dzień, tańczyć całą noc. Ale chodziłam praktycznie tylko na obcasach. Teraz ze względu na pracę chodzę w płaskich butach, ochronnych. Obcasy zakładam rzadko, bo nie mam gdzie. Do pracy nie, na dyskoteki już nie jeżdżę. I szczerze, to nie mogę uwierzyć, że kiedyś bez problemu wytrzymywałam w tak wysokich butach, bo teraz po 3 godzinach mnie stopy bolą/pieką itp. Tak więc kwestia przyzwyczajenia.
13 cm + platforma, bo raczerjnie sama szpilka

Nie lubię platform, więc raczej szukam bez platformy, ale jedne 13cm miały 1cm platformy. Nie umiem chodzić w szpilkach z platformą. Jeśli platforma, to tylko słupek albo taki kwadratowy szeroki korek, nie wiem jak się nazywa. Miałam 13 cm podobne do tych, tylko czarne. Bez platformy. 

brujita napisał(a):

Dla mnie najwyższy obcas to 8 cm, tylko że noszę klasyczne szpilki bez platform. Więcej nie widzę potrzeby i to już jest po prostu niewygodne. Na komfort noszenia obcasów ma też wpływ rozmiar stopy. Jak jest mała, to przy wysokim obcasie stopa jest przecież prawie pionowo. No bo jak to inaczej skonstruować. Chyba że platforma jest wyjątkowo gruba, ale to już wygląda tandetnie.

Oj, jest potrzeba... ;) Czasem wystarczy nawet ten centymetr, bo na obcasie 8 cm, a 9 cm stopa wygląda zupełnie inaczej. A jak to jest 10 to już w ogóle :) Wyższe już takiej różnicy nie robią. A platforma to faktycznie tandeta - zawsze mnie bawi, jak ktoś się "chwali", że nosi 12 cm szpilki, a z przodu 5 cm obleśnej platformy.

Ja nie mam z tym problemu jeśli tylko buty są dobrze wyprofilowane i koniecznie z grubą podeszwą żeby sobie nie odbijać podbicia- a nie 2 milimetry i zero amortyzacji. Uwielbiam obcasy, niestety po kontuzji rzadko sobie pozwalam na wysokie...

Akurat dla mnie te ze zdjęcia to porażka- po prostu stanie na palcach-zabójstwo dla stóp- a panie chodzą na tym najczęściej na ugiętych nogach co kiepsko wygląda jakby się skradały... Nie widzę nic obleśnego w grubszej np. 2cm podeszwie... jak bym miała użyć tego słowa- to dla mnie obleśne i tandetne są te szpilki z wąskimi długimi czubami kojarzące się z ciapkami pajaca-błazna... wygląda to tragicznie.

ja mam 12 centymetrowe i chodze w nich na jakies wieksze wyjscia:D fakt, ze po paru godzinach nogi bolą, ale zazwyczaj wytrzymuje i potrafie w nich tańczyć (połowe sylwka przetańczyłam:p) lubie takie wysokie szpilki, a ze jestem niska to tym bardziej

Pasek wagi

nie chodze w obcasach. no dobra, baardzo sporadycznie. i raczej stawiam na stabilny, szerszy klocek, niz cienkie szczudło-szpilki.:PP zauwazylam tez pewna zaleznosc -na trzezwo srednio mi sie chodzi w butach na obcasach, czuje dykomfort i po paru godzinach najchetniej bym je zdjela i rzucila w kat; natomiast jak jestem wstawiona to zadna szpilka niestraszna i na obcasach hasam jak boso.:PP takze moja rada -zakladasz szpile, walnij sobie strzala !(smiech) nie no, zart oczywiscie. ale na pewno krok bylby pewniejszy i latwiejszy ..;)

Ja podziwiam wszystkie kobiety, które chodzą w tak wysokich butach.. ja szpilki albo jakiekolwiek niższe nawet obcasy założę i zaraz mnie nogi bolą :PP nie mogę się jakoś przyzwyczaić . I tak dreptam sobie w balerinkach haha 

Pasek wagi

brujita napisał(a):

Dla mnie najwyższy obcas to 8 cm, tylko że noszę klasyczne szpilki bez platform. Więcej nie widzę potrzeby i to już jest po prostu niewygodne. Na komfort noszenia obcasów ma też wpływ rozmiar stopy. Jak jest mała, to przy wysokim obcasie stopa jest przecież prawie pionowo. No bo jak to inaczej skonstruować. Chyba że platforma jest wyjątkowo gruba, ale to już wygląda tandetnie.

To teraz już wiem, dlaczego tak ciężko chodzi mi się w szpilach - mam malutką stopę, rozmiar 36. Najwyższe szpilki, jakie noszę, to właśnie takie z obcasem 8-10 cm, bo przy wyższych czuję się już niekomfortowo (pieczenie, ból, odciski). Słupki czy platformy mogę zakładać bez problemu o wiele wyższe, choć też zależy to od podbicia buta.

Pasek wagi

Ja kocham szpilki ale niestety nie potrafie juz w nich chodzic.....Zakladam zadko kiedy i to do auta z auta do restauracji i zeby szybko usiasc-dodam ze dla mnie 10 cm to juz jest masakra!:D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.