Temat: Czy istnieje przyjaźń damsko- męska?

Jak w temacie. Czy wg Was istnieje przyjaźń miedzy mężczyzną a kobietą? Załóżmy że jesteście w szczęśliwym małżeństwie i macie przyjaciela faceta,  fizycznie on się Wam podoba, a Wy jemu, zwierzacie się sobie ale nic po za tym. Czy Waszym zdaniem takie coś może funkcjonować, czy jednak nie? I czy Wg Was mężczyzna może rozumieć lepiej kobietę niż inna kobieta? 

PamPaRamPamPam napisał(a):

akitaa napisał(a):

nie istnieje. niestety miałam na to kilka przykładów, zawsze jednej stronie zaczyna bardziej zależeć itd.uważam, ze najlepszego przyjaciela powinno się mieć w swoim partnerze/mężu, a nie wywlekać swoich prywatnych spraw poza związek i ziwrezać się z nim innemu facetowi/kobiecie.
akitaa, czyli jeśli ja nie mam porsche, to znaczy, że porsche nie istnieją?i czemu kojarzysz przyjaźń z wywlekaniem problemów ze związkiem? do tego się przyjaźń sprowadza?

ktoś tam wyżej napisał - mówienie o wszystkim, obgadywanie partnera.
nie wyobrazam sobie gadać z przyjacielem np o ty czy mężowi staje czy nie i jak często lub wywlekać każdej kłótni i radzić się w tym temacie. dla mnie mąż jest wyżej niż jakikolwiek przyjaciel/przyjaciółka i problemy dotyczące nas rozwiązuje się na własnym polu za pomocą rozmowy a nie konsultując z kimkolwiek innym. juz nawet pomijam fakt, że prawdziwy związek powinien się opierać właśnie na przyjaźni.

Poza tym pytanie bylo proste - czy wierzymy (naszym zdaniem) czy istnieje przyjaźń damsko-męska.
Ja ze swoich doświadczeń i z najbliższego otoczenia mogę stwierdzić, ze nie istnieje, bo zawsze ktoś na coś liczył, zawiódł się jak znalazłam chłopaka, ktos się z kimś przespał i "przyjaźń" się rozleciała albo ktoś się w kimś ni stąd ni zowąd zakochał i przez to rozwalił swoje małżeństwo i rodzinę.

Ja myślę że ogarnięty człowiek szanujący życie i związek swojego przyjaciela potrafi się powstrzymać od wypytywania o sprawy intymne. I potrafi też uniknąć wtrącania  się w związek.  

Zawód związany ze znalezieniem drugiej połowy przez przyjaciela często łączy się z brakiem czasu dla rozwijania przyjaźni  i wtedy bardziej pojawia się takie uczucie odrzucenia. Jednak dojrzałość stron i chęć (również albo przede wszystkim tej osoby która jest w nowym zwiazku) do utrzymania przyjaźni może pomóc przezwyciężyć ten zawód. 

Tak samo późniejsze zakochanie i zostawienie rodziny.  Zależy jakie ktoś ma podejście do małżeństwa   Dla jednych to świętość mniejsza dla drugich większą. Jeśli ktoś bardzo szanuje tego typu związek to nie będzie go rozbijal  albo nie pozwoli mu się rozpasc  ze swojego powodu.

Brzmi idealnie  i nieprawdopodobnie?  Wiem. Ale kto powiedział że to będzie proste?  Prawda taka ze w dzisiejszych czasach ludziom nie chce się pracować nad wartościami albo pójść na kompromis dlatego wolą  odejść bo to prostsze  dlatego mówi się że przyjaźń damsko-męska nie istnieje  bo kiedy w grę wejdzie partner to ludziom nie zawsze się chce troszczyc  juz o przyjaźń.  To wymagaloby  dojrzałości pracy od wszystkich .

Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna moze istniec, ale jak zalozylas ze ten kolega ma ci sie podobac to juz inna kwestia

Pasek wagi

Pytanie jak kto definiuje przyjaźń i podobanie się sobie nawzajem. 

Ja problemów "mojemu nie staje" na 100% bym nie wywlekala, a podobac się sobie, a zauroczuc to tez rozne kwestie.

Mam dwóch kumpli, przyjaciół mojego faceta, którzy bardzo mi się podobaja. I ja im tez, a wiem to stąd, ze mowili nie raz(smiech)

No i tyle. Facet jest obiektywnie przystojny, no to mi się podoba, ale kompletnie sobie nie wyobrażam robiebia z nim czegokolwiek poza przytuleniem/ buziakiem w policzek z jakiejś tam okazji. Nie ma takiej opcji. 

Tyle, ze to raczej nie przyjazn; takie dobre kumpelstwo.

Pasek wagi

it.girl napisał(a):

Pytanie jak kto definiuje przyjaźń i podobanie się sobie nawzajem. Ja problemów "mojemu nie staje" na 100% bym nie wywlekala, a podobac się sobie, a zauroczuc to tez rozne kwestie.Mam dwóch kumpli, przyjaciół mojego faceta, którzy bardzo mi się podobaja. I ja im tez, a wiem to stąd, ze mowili nie raz. No i tyle. Facet jest obiektywnie przystojny, no to mi się podoba, ale kompletnie sobie nie wyobrażam robiebia z nim czegokolwiek poza przytuleniem/ buziakiem w policzek z jakiejś tam okazji. Nie ma takiej opcji. Tyle, ze to raczej nie przyjazn; takie dobre kumpelstwo.
 

Dokładnie, mam takie samo zdanie na ten temat :) interesująco było poczytać Wasze opinie, co osoba to inny pogląd 

Cyrica napisał(a):

Istnieje. I nie jest problemem nawet to, że ludzie się sobie podobają, problemem może być stosunek do tej kwestii. Jakbym się miała zakochiwac albo chcieć wiązać z kazdym facetem, który mi się podoba i estetycznie i erotycznie... no litości. 

Dokładnie. Co innego to czy ktoś pociąga nas fizycznie a co innego czy jesteśmy w tej osobie zakochani. Po drugie, nie każdy facet który jest dobrym przyjacielem jest dobrym materiałem na faceta. Nie mówię, że nie ma takich sytuacji że jedna osoba się zakocha - bo są, ale to nie oznacza, że nie ma przyjaźni damsko-męskiej ;)

Patrzac na Marcina Prokopa i Dorote Welman z DDTVN istnieje - zdrowa przyjazn

Oczywiście, że istnieje i facet nawet lepiej Ci doradzi niż nie jedna kobieta :D 

nie, nie istnieje i nawet na to nie licz prędzej czy później do czegoś dochodzi.

mnie jeszcze do niedawna wydawało się że istnieje, ale chyba gdzieś coś umknęło i powoli robiło się "dziwnie".... aczkolwiek ubolewam nad tym, bo naprawdę lepiej dogaduję się z facetami, ale z tego co zauważyłam, im samym ciężko utrzymać taką "czystą" relację, bez podtekstów... :|

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.