- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 grudnia 2017, 18:52
Jakiego imienia nigdy nie nadałybyście dziecku? Pomijając takie kwiatki jak Brajan i Dżesika ;)
Edytowany przez budna 8 grudnia 2017, 19:00
8 grudnia 2017, 19:32
Dziewczynka: Dominika, Michalina, Lena, Pola, Nikola, Nadia, Nina, Julia, Maja, Amelia, Sabrina i inne podobne
Chłopiec: Wacław, Arek, Dominik, Tymon, Nikodem, Marcel, Natan, Leon, Ksawery, Oliwier, Kajetan, Nikodem i inne podobne
8 grudnia 2017, 19:34
Nawet najbrzydsze polskie, wymieniane tu imiona nie przebiją amerykańskich imion dla patologii: Brajan, Dżesika itp.
8 grudnia 2017, 19:36
Kobiece to chyba Genowefa ,Zofia,Krystyna,Grażynka :D a z męskich..Nataniel,Wacław,Igor,Grześ :-D
8 grudnia 2017, 19:38
Dla mnie najgorsze to te „aspirujące” i najpopularniejsze. Jest tyle ładnych imion, a w przedszkolach aktualnie same Franki, Julki i Maje.
8 grudnia 2017, 19:40
Szczerze mówiąc to większość imion mi się tak średnio podoba - znaczy są okej ale po prostu moja lista imion, które mogłabym nadać potomstwu jest bardzo krótka ;)
Ale sa też takie imiona, do których mam po prostu uraz. Na pewno Andżelika i Żaneta, te imiona kojarzą mi się z taką "osiedlówą" bo pamiętam z dzieciństwa takie przyjaciółki, co wiecznie na trzepaku siedziały z piwskiem i dokuczały dzieciakom. Nie dałabym rady też z Marceliną, Eweliną i Wiktorią - ale znowu, wszystkie te imiona po prostu kojarzą mi się z konkretnymi osobami.
Na pewno odpadają wszystkie typowo tradycyjne, "poważne" imiona - wiem, że Stasiów jest teraz dużo ale no po prostu nie. Zawsze mam gdzieś w głowie obraz starszego pana, Stanisław, Zygmunt czy Henryk mi nie pasują do wizji młodego człowieka więc na pewno tak bym nie dała dzieciom na imię. Ale tutaj już nie mam żadnych "skrzywień" osobistych, tak jak podkresliłam, podoba mi się może z 10 imion damskich i z 5 męskich na tyle, by móc w ogóle rozważać nadanie ich dzieciom. Tak naprawdę chyba łatwiej podać po prostu te, które się lubi niż te, które z różnych powodów nie odpowiadają.
Edytowany przez 8 grudnia 2017, 19:43
8 grudnia 2017, 19:40
nie wiedzialam, ze imie mego meza jest tak znienawidzone :0 a mi sie podoba :0
8 grudnia 2017, 19:43
Szczerze mówiąc to większość imion mi się tak średnio podoba - znaczy są okej ale po prostu moja lista imion, które mogłabym nadać potomstwu jest bardzo krótka ;) Ale sa też takie imiona, do których mam po prostu uraz. Na pewno Andżelika i Żaneta, te imiona kojarzą mi się z taką "osiedlówą" bo pamiętam z dzieciństwa takie przyjaciółki, co wiecznie na trzepaku siedziały z piwskiem i dokuczały dzieciakom. Nie dałabym rady też z Marceliną, Eweliną i Wiktorią - ale znowu, wszystkie te imiona po prostu kojarzą mi się z konkretnymi osobami. Na pewno odpadają wszystkie typowo tradycyjne, "poważne" imiona - wiem, że Stasiów jest teraz dużo ale no po prostu nie. Zawsze mam gdzieś w głowie obraz starszego pana, Stanisław, Zygmunt czy Henryk mi nie pasują do wizji młodego dzieciaka więc na pewno tak bym nie dała dzieciom na imię. Ale tutaj już nie mam żadnych "skrzywień" osobistych, tak jak podkresliłam, podoba mi się może z 10 imion damskich i z 5 męskich na tyle, by móc w ogóle rozważać nadanie ich dzieciom. Tak naprawdę chyba łatwiej podać po prostu te, które się lubi niż te, które z różnych powodów nie odpowiadają.
U mnie na osiedlu też była taka patologiczna Żaneta. Zawsze zabierała mi lentilki :(