Temat: ogródkowe pogaduszki

Mam nadzieję,  że są tu na forum osoby, które podzielają moją wielką pasję, jaką jest uprawianie ogrodu. Zapraszam do wymiany doświadczeń tu na forum lub w zamkniętej grupie osoby, które poświęcają czas na wyhodowanie własnych warzyw czy owoców. Chętnie porozmawiam o tym, jak zabezpieczyć rośliny na zimę a potem przygotować się do nowego sezonu. Jestem ciekawa co planujecie zasiać wiosną, jak przetwarzacie zbiory.

A może podsuniecie mi pomysł co zrobić z cukinią, dynią, marchewką i burakami, żeby wiosną podać niemowlakowi w ramach rozszerzania diety te warzywa z własnej działki? 

Uwielbiam warzywa prosto z ogródka, sama uprawiam i mogę wam polecić ten sklep https://wpolu.pl/ są tam też poradniki 

U nas w końcu padało przez kilkanaście godzin po 4 miesięcznej suszy. Na szczęście obeszło się bez gwałtownej burzy i gradobicia tylko tak ciurlalo przez kilkanaście godzin raz mocniej raz słabiej

Pasek wagi

U nas przez 3 dni padało co chwila, bardzo solidnie nawodniło...przynajmniej mogłam dziś wyciągnąć cebulę i marchew bez używania łopaty ;) Bób suszony robi się tak samo jak fasole....kiedyś tak go właśnie jadano bo niby jak inaczej przechować ziarno? To teraz je się tylko młody(no dobra- ze sklepu to on niezbyt młody...) bo też nasiona nie są tanie i sam bób tak samo.

Niektórzy narzekają na ten rok, ale nie wiem o co im chodzi-u mnie wszystko mega plonuje-od warzyw po owoce pod którymi uginają się drzewa....

Gruszka nashi i Kosztela z której już kilka wiaderek jabłek zbierałam (żadne drzewko nie jest wyższe niż 2m.)

Liandra zazdroszczę, u mnie cienko, fasolke 2 razy zebrałam i to tyle :) ale byla pyszna, nie miała tych denerwujacych włókien. Poziomki to zbieram po 5, 10 szt i do zamrazarki az uzbieram duzo, na jakies ciasto :D marchewka ma obwod 3 mm... :D koperek teraz cos zaczal wychodzic, a sialam drugi raz, pierwszy na marne (fasolkę tez posialam, a moze jeszcze cos zbiore). U mojej teściowej tez gorzej niz zawsze. Malopolska

A przepraszam, właśnie bylam i obrodzilo więcej, w sumie to widze, ze co dzień to więcej jest na krzaczkach :) one sa z nasionek, sialam tej wiosny

I moje zbiory dzis hehe

Oj to daj im czas..... tegoroczne poziomeczki to dopiero się wzmacniają, zaowocują ci z sensem dopiero w przyszłym roku.. Ja co kilka lat sieję albo sadzonkuję nowe bo krzaczki starzeją się, jakoś tak wyradzają- wielkie ale podsychające. W tym roku też już porobiłam sadzonki ze starych bo niewiele owocków dały.. Wczoraj wyjęłam cebulę-1 grządka- z woreczka dymki- mam 2 duże skrzynki,..mąż stwierdził że mamy cebuli ziemniaków i marchwi jak na wojnę..no i coś w tym jest-nie wiem co z tym zrobię,... Dziś chyba wrzucę w słoiki sałatkę z cukinii z cebula w marynacie kaszubskiej(słodka) to trochę cebuli się pozbędę ;) ale marchew i pyry...hmmm...wiadomo co będziemy jeść najbliższe pół roku albo lepiej ;)

z marchwi robilabym soczki mniam  :) 

Liandra - moja luffa zajmuje mnóstwo miejsca w szklarni, ale nie miała i nie ma nadal kwiatów ani owoców. Masz pomysł co się mogło zadziać? Liczyć na to, że jeszcze coś urośnie, czy usuwać bo pokłada mi się na papryki??

A co to jest ta luffa?

Pasek wagi

Jeszcze nie udało mi się tego wyhodować, ale oględnie rzecz biorąc, jest to warzywo z rodziny ogórkowatych, które chciałam przetrzymać do jesieni, a z owoców uzyskać... materiał na gąbki.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.